Po co komu talizman? Przedmiot , rzecz ,która ma dla nas znaczenie sentymentalne, związane z miejscem ,osobą ,zdarzeniem a przede wszystkim wiarą ,że ma magiczną moc. Nie istotne jaką moc , ważne ,że ją ma i my w to wierzymy. Bo moc nie jest siłą jest iskrą intencji ,naszych intencji. Dlaczego pisze dziś o talizmanie ,bo taki dostałam od natury. Brzmi dziwnie, ale tak jest i przybliżę trochę temat.
Ostatnie wakacje spędziłam blisko natury , lasy szumiące ,łąki pachnące ,ważki ,których skrzydła cudownie mieniły się w słońcu , bociany latające ,żaby kumkające ,wody migoczące ,piękne nasze świętokrzyskie .
Przyroda była mi bliższa niż ludzie .Kiedy dłużej przebywam na łonie przyrody ,czuje z nią głębszą więź . To nie jest coś co słowa potrafią przekazać ,to czysta energia i kiedy wracam do „szumiącego"miasta ,to moje ciało ,organizm instynktownie szuka natury ,z którą czuł więź . Miasto emanuje inną energią ,ale wieź z naturą nie znika , zostaje. Dziś na spacerze ,cudowne popołudnie ,słoneczko i drzewo-kasztan. Dzieciak tera zbierają kasztany i nie łatwo o kasztana,serio. Stoję pod kasztanem super światło do fajnej foty jesiennej ,ale przydałby się kasztan. Szukam pod drzewem ani jednego nie było, więc mówię - pół szeptem: ” ehh przydałby się choć jeden kasztan do zdjęcia” i nagle gałęzie się kołyszą i spada , dosłownie jeden kasztan . Jeden!!! Na moje życzenie spadł kasztan .
Śmieszne ? może ,ale to było moje szczere ,czyste z serca życzenie ,chciałam zrobić zdjęcie i drzewo mnie wysłuchało . Mam tego kasztana ,zabrałam go ,wymalowałam mu słońce ,bo stał się moim talizmanem czystych ,słonecznych intencji i marzeń . Kiedy nasze serce jest czyste ,z dobrymi intencjami wszechświat nas słucha i zawsze odpowie . Otrzymałam znak nasiono drzewa kasztana ,które mnie wysłuchało .
Moje postrzeganie będzie dla Was ; magiczne ,albo naiwne , banalne, albo głupie lub nie zrozumiałe , może takie być w Waszym odczuciu w waszym postrzeganiu . Ja tylko przekazuje Wam moje postrzeganie, moje doświadczenie, nie oceniam ,przyjmuje i odpuszczam ,czuje i odczuwam , nie trzymam się kurczowo , słucham swojego Centrum. To moja perspektywa,
którą Wam chciałam opowiedzieć . Mój talizman na życzenie od kasztana , od teraz zawsze ze mną , sprawia mi wiele radość . Nie posiadam go, nie jest własnością, jest nadzieją na dobre chwile ,które sama kreuje . Otrzymałam nasiono kasztana ,które spadło na moje życzenie ,nie kupicie takiej magii za żadne pieniądze ,żaden diament nie ma takiej mocy, jak mój talizman kasztanowy . Po co opowiadam Wam moją historię ? Z potrzeby serca i dzielenia się tym, co większości ludziom wydaje się zwyczaje i bez znaczenia . Ja z tego buduje chwile, dnie , tygodnie , lata , życie . Dzień jest jak kolorowanka, którą koloruje chwilami , bo wybieram widzieć magię . Czym jest dla mnie magia ? Jest pozytywnym postrzeganiem , pozytywnym myśleniem ,które ma magiczną moc wspierania i wole się trzymać jednej pozytywnej myśli niż 10 nie pozytywnych. Trzymam się tego co buduje i wspiera ,nie co ciągnie w dół i każe porównywać się i ścigać . Słucham Siebie :)
Miłego dnia, albo wieczoru bez wzglądu na porę kiedy to czytacie.