Walka, karty i kobiety - Joseph Hooker (cz. I) - Generałowie Wojny Secesyjnej vol. 14

in polish •  7 years ago 

Kulminacyjnym punktem w karierze wojskowej uważanego za odważnego profana Josepha Hookera była niewątpliwie bitwa pod Chancellorsville, uważana za idealną bitwę, ale Roberta E. Lee, co od razu daje do zrozumienia, że lubiący popić syn Massachusetts sprawił się w tym starciu nie najlepiej. Ale zanim doszło do strzałów oddanych w gniewie opodal Chancellors House, po których miała miejsce druga inwazja Północy, Hooker był uważany za jednego z lepszych dowódców po niebieskiej stronie.

Ulubieniec kobiet, ale nie pewnego generała...

Urodzony w roku restauracji Burbonów na francuski tron, Hooker ukończył West Point 29 z 50 kadetów w 1837 roku. Tradycje rodzinne tego, który był znany podczas wojny secesyjnej jako "Walczący Joe" sięgały Rewolucji Amerykańskiej, podczas której jego dziadek służył w Armii Kontynentalnej jako kapitan. Najwidoczniej wojna była we krwi Hookerów, bo podczas wojny z Meksykiem Joseph kulom się nie kłaniał i za odwagę był awansowany trzykrotnie. Także podczas służby przeciw południowym sąsiadom zaczęła się sława Hookera jako bawidamka, a lokalne niewiasty wzdychały do niego nazywając go "Przystojnym Kapitanem". Karierę wojskową przerwało zeznanie, jakie Hooker złożył przeciwko bohaterowi wojny z Meksykiem Winfieldowi Scottowi podczas procesu o niesubordynację generała Gideona Pillowa.

800px-Joseph_Hooker_-_Brady-Handy--restored.jpg

↑ Joseph Hooker (1814 - 1879) (źródło: Wikipedia)

W cywilu dała o sobie znać skłonność do hazardu i nawilżania wnętrza przełyku whisky oraz innymi uciesznymi płynami, także podjęte zajęcie jako farmer w Sonorze, Kalifornia, nie przynosiło większych korzyści. Przystojny Kapitan bawił się jakiś czas w politykę, ale w obliczu przegranego wyścigu o legislaturę stanową, zwrócił się w stronę jedynego oprócz gry w karty i popijania zajęcia jakie znał, być może najlepiej z tej trójcy - poprosił prezydenta Jamesa Buchanana o przydział wojskowy za pośrednictwem ówczesnego Sekretarza Wojny Johna Floyda. Na próżno - bojowy duch bohatera wojny z Meksykiem musiał się zadowolić mniej prestiżową pozycją pułkownika w milicji stanowej.

Walczący Joe

Po rozpoczęciu wojny domowej Hooker znowu spotkał się z odmową przyjęcia go na służbę mimo braku wykwalifikowanej kadry oficerskiej w szeregach wojsk Unii - zadra tkwiąca w sercu Winfielda Scotta, który nadal był głównodowodzącym Federalnych, uniemożliwiała mu przyjęcie na służbę Pięknego Kapitana, czy jak kto woli, pułkownika milicji stanowej. Dopiero auto-hagiograficzny list do Abrahama Lincolna wyjednał mu przydział jako generał brygadier ochotników w sierpniu 1861 roku i dowództwo brygady, a później dywizji broniącej Waszyngtonu, która miała wejść w skład lądującej na Półwyspie Wirginia Armii Potomaku w marcu 1862 roku celem zdobycia rebelianckiej stolicy z niespodziewanej strony.

Winfield_Scott_by_Fredricks,_1862.jpg

↑ Winfield Scott (1786 - 1886) (źródło: Wikipedia)

Kampania półwyspowa była operacją o wielkim potencjale, ale ciągłe kunktatorstwo głównodowodzącego Unii George'a McClellana było irytujące tak dla Lincolna spodziewającego się rychłego zajęcia Richmond, jak i dla podkomendnych ostrożnego generała - zwłaszcza Hookera i Phila Kearny'ego. W bitwie osłaniającej odwrót defensywnie nastawionego generała Konfederacji Josepha Johnstona pod Williamsburgiem znowu dała o sobie znać odwaga i talent generała idącego do bitwy na lekkim rauszu - pomijając tradycyjną odwagę, miał on talent do odnajdowania kluczowych pozycji w bitwie i umiejętnie dyrygował podkomendnymi, którzy czuli z nim swoistą więź, bowiem pod pewnymi względami przypominał ich styl bycia. Ale podczas nadchodzących bitew siedmiodniowych mających uwolnić uścisk federalnej armii wokół Richmond, dywizja Hookera widziała niewiele walki ciągle znajdując się w rezerwie, która według McClellana musiała być znaczna aby w razie zmasowanego ataku liczniejszych (jak mniemał bazując na mylnych doniesieniach siatki Allana Pinkertona) sił Rebeliantów odeprzeć nieprzyjaciela. Hooker skomentował postać McClellana w taki sposób: "On nie tylko nie jest żołnierzem, on nie ma pojęcia o żołnierce". Na tym etapie Hooker zyskał swój przydomek "Walczący Joe", co było pewną pomyłką dziennikarską, ale przylgnęło do generała o płomiennym wzroku.

Kolejnym znaczącym punktem w karierze Hookera było poprowadzenie pierwszego ataku w bitwie pod Antietam, która zakończyła pierwszą inwazję Roberta E. Lee na Północ. Znowu dowódcą oddziałów Unii był McClellan, i znowu źle oszacował liczebność wroga. Ale od początku. Lee zajął pozycje opodal miasteczka Sharpsburg - długość jego linii zupełnie nie szła w parze z posiadanymi siłami, które były za szczupłe w przypadku konieczności odpierania skoordynowanych ataków Unii. Te jednak nadeszły falami, stąd Lee mógł przerzucać siły po liniach wewnętrznych i hamować postępy Hookera, później Mansfielda i Sumnera, a na końcu rozbić atak Ambrose'a Burnside'a przez most, który zyskał po bitwie jego imię. Ataki sił Hookera przez Pole Kukurydzy były krwawo odpierane przez korpus CSA Thomasa "Stonewalla" Jacksona, a samo miejsce stanęło obok Krwawego Kąta spod Spotsylwanii czy Kamiennego Muru spod Fredericksburga jako symbol zajadłej walki obu stron w tej wojnie - przechodziło z rąk do rąk kilkanaście razy, a jeden ze świadków stwierdził, że można by je przejść po poległych i konających nie dotykając ziemi. Gdyby Mansfield i Sumner ruszyli razem z "Walczącym Joe" najpewniej weterani bohatera z Doliny Shenandoah podaliby tyły, ale natarcia następowały po sobie i "Stonewall" mógł łatać naprędce topniejące szeregi. Jednak Hooker niewiele widział bitwy tego dnia, jako że wcześnie odniósł ranę stopy i został przetransportowany na tyły. Za bitwę otrzymał awans na generała brygadiera regularnej armii. Po raz kolejny atak na wycieńczone siły Lee mógłby przynieść rozgromienie Armii Północnej Wirginii, ale ostrożny McClellan zaniechał go, jak również był niechętny późniejszej kampanii przeciw Konfederatom, za co ostatecznie stracił dowódcze stanowisko na rzecz swojego przyjaciela i protegowanego - Burnside'a. Ten otwarcie przyznawał, że nie nadaje się na dowódcę Armii Potomaku, ale wiedząc czego oczekuje od niego Lincoln, zdecydował się na rzadko spotykaną zimową ofensywę na wschodnim teatrze działań, a jej skutkiem było urośnięcie słowa Fredericksburg do symbolu północnej klęski.

Antietam_Overview.png

↑ Plan bitwy nad Antietam (17 września 1862 roku) (źródło: Wikipedia)

Burnside zreorganizował Armię Potomaku w trzy Wielkie Dywizje (liczące po dwa korpusy) - jedną z nich otrzymał do dyspozycji Hooker, i to właśnie ona roztrzaskała się o Kamienny Mur na Marye's Heights pod miasteczkiem nad rzeką Rappahannock mimo żarliwych protestów jej dowódcy, co do zasadności przeprowadzania ataku skazanego na porażkę. Hooker podsumował Burnside'a krótko: "nikczemnik" - na pewno "złotousty" generał miał talent do wysławiania się prosto i bez ogródek, za co często był narażony na kontrataki swoich adwersarzy, a taki miał nadejść ze strony Burnside'a. Kiedy antybohater spod Fredericksburga próbował przeprowadzić swój kolejny manewr, który przekształcił się w niesławny Marsz Błotny, zwalił winę na dowódców korpusów i Wielkich Dywizji planując wielką czystkę w armii Unii. Hooker był wśród celów tego zamiaru, ale nie doszło doń wobec interwencji Lincolna, który był przerażony raportami napływającymi do niego znad Rappahannock, gdzie Armia Potomaku była blisko dezintegracji jak nigdy. W zamian zdymisjonował Burnside'a.

330px-Ambrose_Burnside2.jpg

↑ Ambrose Burnside (1824 - 1881) (źródło: Wikipedia)

Poszukiwania generała Unii dla sił w Wirginii, który wykazałby się w końcu efektywną, agresywną postawą miast fortyfikować bezwartościowy teren czy dokonywać dziwacznych, nieskoordynowanych ataków, trwały ku rozpaczy Lincolna. Był pracujący na słabym materiale Irvin McDowell, Geogre McClellan - wybitny w przygotowaniach do wojny i beznadziejny w walce, John Pope - fanfaron z Illinois usadzony przez "Stonewalla" Jacksona i Jamesa Longstreeta pod Bull Run (drugim), znowu McClellan, Burnside... ale poszukiwania trwały, a na firmamencie Armii Potomaku miała zajaśnieć wkrótce gwiazda bohatera tej opowieści... zajaśnieć i zgasnąć.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Świetna seria. Lekko piszesz i bardzo ciekawie się to czyta.

Miło. To tego rodzaju materia, która sama w sobie jest niezwykle ciekawa (liczba źródeł jest powalająca), ja tu tylko jestem medium :)