Witajcie
Każda osoba na naszej planecie w coś wierzy. Mamy chrześcijaństwo, islam, hinduizm, buddyzm, judaizm, ateizm oraz wiele innych lokalnych religii. Wszyscy uważają, że ich religia jest najlepsza, ich wiara jest tą jedyną słuszną i tylko poprzez ścieżkę zawartą w określonych ramach dostaniemy się do raju, jakkolwiek on wygląda w każdej z nich. Jedne religie są mniej inwazyjne inne bardziej. Niektóre z nich są pokojowe i akceptują istnienie odmiennych punktów widzenia i w głównej mierze są to religie niszowe, natomiast religie zrzeszające najwięcej wyznawców coraz bardziej starają się ingerować w życie, mówią Nam co jest dla Nas dobre, jak powinien wyglądać Nasz światopogląd - wyznaczają drogę, której powinniśmy się trzymać.
*
W moim życiu dzieją się duże zmiany, staram się weryfikować wszystko czym się zajmuję, co stanowi integralną część mojego życia, po prostu sprawdzam, pytam, doszukuję się prawdy, stąd też myśl o napisaniu tego tekstu.
Czy my wszyscy jako ludzie żyjemy na innych planetach? Czy jako ludzie zamieszkujący Ziemię - jedną planetę w całym Wszechświecie możemy być aż tak poróżnieni? I czy to ma sens, aby skłócić ludzi jako bliźnich? Bo każdy człowiek na naszej planecie jest podobny, nie identyczny, jednak wykazujący podstawowe cechy zbliżone do człowieka o innym kolorze skóry, pochodzącego z innego kraju. Myślimy, mówimy, śmiejemy się, mamy rodziny, chcemy dla nich jak najlepiej prawda? Nie ważne czy to plemienny Indianin czy rdzenny Aborygen, czy zatroskany Polak. Nasze kody genetyczne są zbliżone :)
Jednak wielcy kapłani w majestatycznych szatach, obwieszeni złotem mówią Nam jak żyć, co jest dobre, a co złe, który bliźni jest ok, a który nie, jaka religia jest dobra, a która nie. Wygląda to tak jakby każda religia zabrała sobie kilka najbardziej pasujących jej elementów z całej układanki, a brakujące elementy wypełniła swoimi doktrynami i zawiłościami tak, aby lepiej kontrolować swoich wyznawców, żeby czasem się czegoś nie zaczęli doszukiwać. W każdej religii jest Bóg/energia/postać wiodąca mająca swoich pomocników w postaci Aniołów, bóstw etc. Religie są podobne, można zaobserwować schematy manipulacji i kontroli. Oczywiście zarobić na wyznawcach trzeba. Mnie od małego nurtował fakt, że poobwieszani złotem ludzie w zjawiskowych budowlach mówią, że trzeba pomagać i ofiarowywać datki na różne cele miedzy innymi na nich. Sprzedałby jeden z drugim złote artefakty to od razu by się mu lżej na szyi zrobiło :)
Poprzez różne religijne zabiegi doprowadzili ludzkość do momentu, iż jedna wiara szydzi z drugiej, jeden człowiek pluje na drugiego tylko i wyłącznie z powodu, że uważa coś innego za swoją prawdę i poświęca się temu. Wojny, choroby to też wina Boga? Karmią ludzi nienawiścią, psując ich umysły i duszę, dają Nam jedzenie, które wywołuje choroby a niektórzy ślepo winią za to wszystko Boga. Każdy ma wolną wole, Bóg nie ingeruje w nasze poczynania, obserwuje, pomaga z góry, kocha wszystkich bez względu na wyznanie, kolor, język. To kapłani prowadzą Nas tak a nie inaczej, to oni starają się kontrolować to, co możemy wiedzieć, a czego nie. Mówią to, co jest bezpieczne i wygodne, aby dalej mogli siedzieć na swoich stołkach.
Uważam, że każdy z Nas powinien odnaleźć swoją drogę do kontaktu z Bogiem, jeżeli takiej potrzebuje to ją znajdzie. Jednak próżno jej szukać w instytucjach, które mówią jedno, robią drugie, a trzecie myśl. Możemy zaobserwować pełen wachlarz hipokryzji z mnóstwem sztuczek do manipulowania masami oraz graniem na emocjach wierzących. Wielu ludzi jest kontrolowanych nawet o tym nie wiedząc, idą zaparte trzymając się przekonań wpojonych za dziecka, grają w grę bez znajomości reguł.
Wiara to potężna broń, do której dorwali się nieodpowiedni ludzie starający się kontrolować resztę społeczeństwa poprzez, ból, strach i przemoc. Otwórzmy oczy, odnajdźmy miłość, zrozumienie, pomoc do Naszego bliźniego, do Nas samych a świat będzie dużo lepszym miejscem dla Nas, Naszych dzieci.
Gdyby każdego dnia pomóc, zrobić coś dobrego dla jednej osoby bez względu na kolor skóry i wyznanie to czy świat nie byłby wspanialszy? Czy to aż tak wiele?
**
Uwierz mi, że nie. Stać Nas na to, aby podnieść się z kajdan wiecznej kontroli, manipulacji i wpływu zła, bo tak to trzeba nazwać, zaczynamy zwyciężać, ten proces się już rozpoczął, wytrwajmy w nim, zmieniajmy świat na lepsze, bo zmiana zaczyna się w Tobie, masz wpływ i kontrolę. Odrzuć schematy, poszerz percepcję, połącz kropki. Jesteś wyjątkowy, przepełniony dobrocią, którą możesz się dzielić!
Działajmy w imię dobra! Zmiana zaczyna się od Ciebie!
Spokojnej nocy dla Wszystkich!
***zdjęcia własne.
!tipuvote 0.2 hide
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit