RE: Psy, koty - kastrować czy nie? Ciąg dalszy: zady i walety

You are viewing a single comment's thread from:

Psy, koty - kastrować czy nie? Ciąg dalszy: zady i walety

in polish •  7 years ago 

Na pewno jesteśmy też jej częścią, można by nawet stwierdzić, że opisując te przykłady za pięćset lat z perspektywy natury właśnie, nasze działania będą podciągnięte do zachowań choćby gatunku ludzkiego, ale to już dalekie rozmyślania. Jeżeli chodzi o przeludnienie, w aglomeracjach dużych miast może trochę tak, ale wystarczy wycieczka 30km pod Warszawę, żeby obserwować puste przestrzenie bez żywej duszy.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Miałem na myśli bardziej kwestie wyżywienia i zanieczyszczenia środowiska. A wracając do psów i kotów to te zwierzęta same najchętniej żyją chyba wśród ludzi (?) Nie garną się do życia w lesie.

Nie wiem tego, może @anka Nam podpowie. Mało to kundelków przywędrowało do Europy kilka ładnych wieków temu z Chin, przecież pies wyszedł z lasu, tak mi się wydaję. To człowiek go oswoił i rozpoczął zabawę w rasy, przynajmniej tak myślałem, głos specjalisty będzie tu rozwiązaniem :)

Jak sam zauważyłeś - człowiek to też natura.
Edit:
I też wyszedł z lasu.

Zgadzam się.

podpowiem - kiedyś, miliony lat temu, koty i psy żyły w lasach czy gdzie tam. Często głodne, marnujące dużo energii, by przetrwać. Kiedy pojawiły się osady ludzkie koty i psy miały dylemat: trzymać się od nich z daleka i ginąć, głodować itp, czy może podejść, zamieszkać w oklicach, dostać jedzenie i tym samym mieć "one problem less"? Wybrały mieszkanie z ludźmi, którzy dzielili się jedzeniem, czasem dali cieply kąt, wiecie o co chodzi. Inne nie zdecydowały się na taki układ. A potem... wyszło co wyszło, mamy co mamy.

Dzięki za podpowiedź!