Buty, polski sklep czy chiński - Mój wybór

in polish •  7 years ago  (edited)

Witam was,

Dzisiaj chciałbym opowiedzieć wam mój ostatni zakup - dwie pary butów Nike Tanjun.

Gdzie kupiłem ?

Kupiłem je bezpośrednio na stronie Chińczyka, cena za parę wyszła 105 zł. Ceny w polskich sklepach to około 200-250 zł.

Dlaczego zdecydowałem się na takie?

Nie podoba mi się model biznesowy, zwłaszcza w tych czasach, polegający jedynie na sprowadzaniu rzeczy z Chin i droższej odsprzdaży jak to ma w zwyczaju teraz wiele sklepów. Wolę kupić taniej u Chińczyka buty, które prawdopodobnie i tak są z tej samej fabryki.

Bardzo chętnie bym kupił takie buty POLSKIEJ produkcji by wspierać lokalną społeczność, ale niestety żadna polska firma póki co nie sprzedaje butów tej jakości/typu. Chyba, że o jakiejś nie wiem to chętnie się dowiem.

Czas dostawy ?

Ostatnio jak kupowałem czas dostawy był świetny - 4 dni od kupna. Teraz było troszkę gorzej, bo czekałem około 2 tygodni. Dostałem odrazu link do śledzenia więc spokojnie sobie czekałem i wiedziałem na jakim etapie jest przesyłka.

Jakość

Daje 10/10. Dlatego, że buty wydają mi się niczym nie różnić od "oryginalnych" ze sklepu. Trzymają się dobrze tak jak i poprzednie, nie ma żadnego problemu. Nie śmierdzą i nie niszczą nadmiernie.

Oczywiście polecam kupować polskie produkty, ale jak napisałem powyżej POLSKIEJ PRODUKCJI. Jeśli takich nie znajdziecie lub cena jest po prostu zdecydowanie za duża to polecam kupować bezpośrednio w Chinach, bez polskich beznadziejnych pośredników lub nawet nie polskich tylko zagraniczne firmy.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

This post recieved an upvote from minnowpond. If you would like to recieve upvotes from minnowpond on all your posts, simply FOLLOW @minnowpond

Wyglądają normalnie znaczy dobrze

Zgadzam się z Tobą, też wolę kupić u Chińczyka niż w dobrym sklepie, w którym zapłacę o wiele więcej za ten sam chiński towar.

Podasz jakiś link gdzie kupowałeś?

😁😁 dalem 185 zl z karta rabatowa. Buty sa swietne. Jedyny minus to moj blad uzytkowania. Wkladam nie schylajac sie i powstalo zgrubienie gabki w piecie. Dlatego zawsze wkladajcie " normalnie" a buty beda dlugo sluzyly. Nic z nimi sie nie dzieje. Przewaznie sluza dwa sezony a pozniej na silowni wieki😁😁
I daj nam linka bo nie zamierzam przeplacac nastepnym razem😀👊

Trend ten jest niesamowicie wkurzający szczególnie przy butach do biegania, np. Polska - 600 zł, chiny 270 zł albo w Polsce 300 zł, Chiny 160 zł.

Dlaczego wkurzający ? Wkurzający to mógł być kiedyś, jak dostępu nie było. Teraz po prostu trzeba korzystać z usług chińczyków bezpośrednio :))

No tak, chodzi mi o sam proceder i na czym świat jest zbudowany.. pracownicy fabryk w chinach nie zobaczą być może nawet 1% tych kwot

Wkurza Was ta dysproporcja? To co powiecie na to, że według jakiegoś dokumentu, który kiedyś oglądałem, fabryka produkująca pierwszy model iPhone'a, dostawała za niego niecałe $7? Tak fabryka dostawała słownie poniżej siedmiu dolarów za każdą wyprodukowaną sztukę. I nie, nie był to zysk netto - tylko tyle ile dostawała. Z tego trzeba było opłacić wszystkie koszty: pracownicze, komponentów i wyposażenia fabryki. $7 za telefon, który Apple, o ile dobrze pamiętam, sprzedawał potem za coś koło tysiąca dolarów. Oczywiście nie wiem czy to prawda. Ale po jakimś czasie czytałem jakieś dywagacje amerykańskich ekonomistów, na temat tego jaki byłby koszt produkcji iPhone'a w stanach. Wyszło im około sześćdziesięciu paru dolarów, plus/minus dziesięć (bardziej złożona logistyka, bo komponenty trzeba by sprowadzać z Azji, a Chiny mają je praktycznie na miejscu). Więc to mogłoby się zgadzać. To, że mowa akurat o Apple, nie ma znaczenia, pewnie z kosztami innych telefonów jest podobnie - tyle, że większość pozostałych producentów i tak jest z Azji a Apple mogłoby zechcieć wspierać rodzimy rynek. Tyle, że nie zechciało.
A co do zarobków chińskich pracowników. Było jeszcze o tym, że linia produkcyjna pierwszego modelu była prawie całkowicie niezautomatyzowana. Nie opłacało im się wtedy inwestować w maszyny i skomplikowane roboty przemysłowe. Każdą maszynę jest w stanie zastąpić 100 pracowników siedzących koło siebie (ta fabryka była w stanie zatrudnić w jedną noc 800 pracowników, gdy na kilka dni przed premierą Jobs zmienił zdanie co do jakiejś kwestii i trzeba było zmodyfikować wyprodukowane już egzemplarze, które praktycznie powinny być już w drodze - to chyba nawet było opisane w biografii Jobsa).

A czy zdarza się Wam robić zakupy np. na aliexpress ? Jeśli tak to przy okazji robienia zakupów można wesprzeć osoby niepełnosprawne lub fundacje.
Więcej informacji https://steemit.com/polish/@jarrekpl/prosty-i-darmowy-sposob-na-wspieranie-fundacji-lub-ich-beneficjentow

Tak robie, chętnie wesprze w takim razie :)