"Umysł, gdy rozciągnięty nową ideą, nigdy nie odzyskuje swoich pierwotnych rozmiarów."
Dzielenie się wiedzą ma wielki potencjał. Większość ludzi ignoruje nową wiedzę sprzeczną z ich wierzeniami, ale niektórych ona zainspiruje, obudzi ze stanu wegetacji albo chociaż zwróci uwagę na coś, o czym nigdy wcześniej nie myśleli. Tak powstaje ziarno zmiany, które zasiane, może zmienić życie choćby nawet jednej osoby na drugim końcu świata. Z chęci dzielenia się wiedzą może powstać lawina zmiany przestarzałych przekonań, które nie służą już ludzkości.
To właśnie z chęci dzielenia się informacją zawsze powstaje rewolucyjna grupa zainspirowanych i przebudzonych aktywistów zmieniających świat.
Wytapianie tabu i przebudzenie ludzkości z pętli dumy dotychczasowych osiągnięć stwarza miejsce na dalszą ewolucję człowieka.
Nasza rzeczywistość to ciągłe zmiany i nawet "najmądrzejszy" polityk tego nie zatrzyma.
Umiejętność rozpoznawania swoich ograniczeń to drzwi do rozwoju i odkrywania prawdy w sobie. Z czasem będziemy mogli widzieć rzeczy, których do tej pory nie byliśmy w stanie sobie nawet wyobrazić.
Rozciągam swój umysł już jakiś czas i wiem, że ograniczanie nauki jedynie do zdobycia wykształcenia jest błędnym kołem i często służy ludziom jedynie do pompowania ich małpiej dumy. Magister czy doktor, który był jednym z najlepszych "powtarzaczy" odkrytej już dawno wiedzy gotów jest się obrazić, kiedy nie nazwiemy go jaśnie wielmożnym panem magistrem, profesorem czy doktorem. Hierarchia "mędrców" wydających te tytuły naukowe prędzej umrze niż przyzna się, czy nawet rozpozna, że wiedza, która nadaje ten status intelektualisty, często jest jedynie stekiem archaicznych pierdół. I tym sposobem światem akademickim, naszą kolebką edukacji, rządzi przeświadczenie, że już wiemy, jak świat działa i pozostało tylko kilka puzzli do dopasowania. Nadal nie ma miejsca na wykpionego Kopernika.
Konfrontacja nowej idei z zatwardziałym światkiem, czy też kościołem tak jak w przypadku Kopernika, skazana jest na pogardę, ośmieszanie, agresywne zaprzeczanie, po czym zwykle wykpiona wiedza przechodzi do oczywistych faktów.
Dlatego dzisiaj prawdziwa nauka składa się głównie z tego, czego się oduczymy.
Nie jest to łatwy proces. Wymaga on rozpoznania, że cały ten czas zainwestowany w zdobywanie wiedzy był zmarnowany przez iluzję malowaną przez stado i jego presję na status społeczny. Paradoksalnie to właśnie edukacja przeszkadza większości ludzi w nauce.
Dzisiaj prawie każdy z nas ma dostęp do całej wiedzy ludzkości za jednym kliknięciem. Czy dzisiejsze szkoły są jedynie po to, by powiedzieć wszystkim, czego mają chcieć się nauczyć i gdy dobrze powtórzysz to, co każą, dostaniesz te magiczne literki przed nazwiskiem, które automatycznie podnoszą nasz status w społeczeństwie i robią z nas lepszego człowieka? Czy to może ten, kto nie umie być przydatnym społeczeństwu, z narcyzmu chce rządzić "gorszymi" od siebie i tak powstają autorytety prymitywnych, dumnych małp? Od sędziów czy króli narcystycznych przygłupów - polityków, dzieli nas przede wszystkim o wiele niższy poziom arogancji.
Już w żłobku nauczyłem się, że nauczyciel ma zawsze rację. Kwestionować nie wolno, bo nie wypada być chamem. W szkole podstawowej nauczyłem się, że ten, kto najlepiej konkuruje o względy dyktatora, ma najlepsze oceny i dostaje nagrody.
Po 12 latach obozu indoktrynacji rządowej nauczyłem się śpiewać różne hymny i ody; a to do linii jurysdykcji politycznej potocznie zwanej krajem, a to do szmaty na kiju zwanej flagą. Uczyłem się na pamięć, jak być dumnym z rzeczy, których nie osiągnąłem i różnicy miedzy "moimi ludźmi" i tymi zza linii.
W domu nie było dużo lepiej. "Masz iść na studia" słyszałem od zawsze i szczerze - żeby być lepszym od tych, co nie szli na studia - wierzyłem, że tędy właśnie droga. "Też tak skończysz, jak się nie będziesz uczył" - kolejne ulubione powiedzenie moich rodziców wskazujących śmieciaża.
Tak przygotowany umysł, ograniczony indoktrynacją stada, po uzyskaniu statusu wymyślonego przez ludzi, którzy już dawno przestali się uczyć, przygotowany jest do szukania kolejnych szefów.
Koniec części 1
Dzięki za otwieranie oczu.
Ps. Niesamowicie zredagowany tekst ;)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Pzdr. Redagowaczko :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit