Andrzej chodził po starej wsi
sami starzy ludzie
prosił o chleb
wodę
pajęczynę
wróżył kobietom o siwych warkoczach
i żółtych obliczach
z pomarszczonych dłoni
w zamian trzęsące się ręce
podawały
smutny bezbarwny wzrok
spoglądał poza niego
i dziękował
za dobrą wróżbę
z pochylonych karków
często płynęły łzy
(o gorzkim smaku)
o stare Słońce
jakże ty jesteś dojrzałe
owoc potoczył się
po szarym bruku
Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!