ACTA 2 - Relacja z protestu

Wolność ... ojczyzno moja, ty jesteś jak zdrowie, ile cię trzeba cenić ten tylko się dowie, kto cię stracił.

No, dzisiaj nie będzie serii o nowym lepszym internecie, ale coś w tym stylu. Seria "Nowy lepszy internet" powstała by zabezpieczyć się przed cenzurą internetu zwaną ACTA 2.0 (chociażby). Jako, że zeszły tydzień to różnego rodzaju manifestacje z tym związane, nasz korespondent (czyli ja) i inny korespondent (@barbarossastudio) ze swoją ładniejszą połówką poszliśmy na pikietę we Wrocławiu.

Protest odbywał się na rynku, gdzie niestety nie było zgromadzonej dużej ilości osób i niestety nic dziwnego. Akcja była przekazywana przez duży portal jakim jest Wykop, ale inne media celowo milczały.

Ogólnie zdarza nam się na przykład cytować polityków, którzy nie wywiązują się ze swoich obietnic wyborczych. Raz mówią jedno, by po latach stwierdzić coś innego. Dzisiaj możesz bez przeszkód zacytować taką osobę i wykazać jej hipokryzję. Jak wejdzie "ACTA 2" to nie będziesz mógł bez pozwolenia tego zrobić. Oczywiście to tylko przykład, ale jest takich przykładów wiele - na przykład cytowanie prac naukowych.

Dodatkowo treść zanim zostanie dodana do strony powinna zostać sprawdzona czy nie narusza praw autorskich. Czyli coś w rodzaju cheetah ma sprawdzać treść przed jej opublikowaniem. Może wydawać się to całkiem dobrym pomysłem, ale bot nigdy nie określi celu w jakim materiał został wrzucony. A co jeśli ktoś z innego bloga wrzuca treść? Ciężki problem ;)

Idea słuszna, ale ...

Idea słuszna, przygotowanie nie. Oczywiście można się wkurzać, że mało osób było. Moim zdaniem problemem była organizacja. Żałosne niestety hasła rzucane przez organizatorów (Wolne memy, tego chcemy [czy coś takiego]) - niektóre trzeba rozchodzić i to mocno. Jedno hasło organizatora było tak trudne, że sam nie potrafił tego wypowiedzieć :D

Nie wszystko zagrało niestety. Oby to zalecenie zostało odrzucone, ale troszkę za późno się wszystko obudziło. Nie jest jeszcze po ptokach, ale na pewno jeden pociąg pojechał i nie wiemy czy go dogonimy.

Oczywiście możecie opowiadać o waszych historiach z protestów :)
PS. Pilnujcie portfeli na wszelki wypadek. Dużo różnego rodzaju podejrzanych osób się kręciło.