Mugolizm komputerowy - Tematy Tygodnia

in polish •  6 years ago 

Informatyka to trudna dziedzina dla przeciętnego zjadacza chleba. Przeglądają internet, uczą się nowych funkcji, ale nie są w stanie ostatecznie w pełni sobie poradzić z cyfrową rzeczywistością. Oto parę historii, z którymi się spotkałem przy okazji naprawiania komputerów.

Laptop

Rok 2010 był dla mnie szczęśliwy po części z tego powodu, że skończyłem 18 lat 7 lat i dostałem laptopa. Nie był to może mocarny sprzęt, ale dawał radę - 2 rdzeniowy procesor, 4 GB ramu, za 2500zł. W podobnym okresie "znajomy" też sobie kupił laptopa, ale za 2000zł. A w nim 1 rdzeniowy Celeron, 768MB Ramu i różne tego typu rzeczy.

Tak, wcisnęli mu starego laptopa, który od lat kurzył się na magazynie. W zasadzie nic ciekawego nie można było z nim zrobić, wbudowany Windows Vista nie działał dobrze - najlepiej do Visty mieć minimum 2GB ramu. Linux nie radził sobie poprawnie z kartą graficzną SIS albo VIA (tak, były kiedyś takie karty graficzne - z jakiegoś powodu znikły z rynku ...). Ostatecznie masę czasu straciłem na optymalizację tego komputera, ostatnie trafił tam Windows XP.

Nie wiem co z tym laptopem dalej się dzieje - Czy jest używany? Ja bym już dawno na złom go wyrzucił, ale wiadomo ^.^

Jeśli się nie znasz na komputerach, a potrzebujesz kupić jakiś - zapytaj jakiegoś informatyka czy pomoże Ci w doborze sprzętu. ZAWSZE

Za te wszystkie naprawy miałem dostać makowca ... nie dostałem :-(

Wirusy

Są osoby, które muszą złapać wirusa na komputer :) No inaczej się nie da w życiu, a mój kolega ma do tego specjalny talent. Czego on już nie miał ... najciekawszym moim zdaniem był jednak wirus "Sality", który złapał gdzieś w 2008 roku.

Wirus ten miał bardzo "ciekawą" właściwość - zarażał każdy możliwy plik wykonywalny (exe) - być może jako replikacja, albo by rozprowadzać się dalej (potem pożyczasz np. grę komputerową z wirusem kolejnej osobie i idzie w świat).

Oczywiście to podstawowa część wirusa, drugiej nie znam - może oficjalnie szyfrować dane czy działać jako botnet, co kto chciał. Niestety nie wiem co w tym przypadku robiło.

Oczywiście wszystkie dane zostały zgrane na mojego Linuksowego laptopa, pliki EXE wyrzucone, reszta przeskanowana antywirusem.

Zawsze miej kopie zapasowe i nie instaluj wirusów :)

Drukarka

To akurat mój "błąd", albo niedopełnienie. Musicie pomóc z drukarką, jedziecie do kogoś - podłączacie, Windows nie widzi.

Ok, usuwamy sterowniki, może Windows wykryje - nie wykrywa.

Instalujemy - nie wykrywa. Oczywiście nie spodziewałem się, że kabel wchodzący do drukarki ... podłącza się w środku sprzętu, bo spodziewałem się, że kabel jest wbudowany w nią (tak wyglądał). Z godzinę do półtorej straciłem życia, a niby taki dobry jestem ... ;)

Urządzenie podłączone ... działa o 100% lepiej.

Ale skąd się bierze mugolizm?

Komputery są bardzo rozbudowane i chyba każdy sobie zdaje sprawę. Oczywiście poddaje się często różnym uproszczeniom oprogramowanie, ale ostatecznie tego jest bardzo dużo. Ludzie nie są w stanie zrozumieć rzeczy, których informatycy często nie są w stanie zrozumieć. Doprowadza to do powstania zjawiska Mugolizmu informatycznego, który dotyczy każdego z nas. Oczywiście mniej informatyków, ale jednak.

Myślicie, że informatycy nie mają problemów? Odkąd wynaleźli Linuksa to liczba spadła ;) Ale coś się zawsze skaszani - od problemów sprzętowych, po błędy w oprogramowaniu, przez niezrozumienie tematu.

Widzę pewną nadzieję w Androidowych tabletach, które są bardzo uproszczone względem komputerów. Wkładasz kartę SIM, a on wykrywa podstawowe dane i od razu działa. Chcesz coś zainstalować? Masz sklep Google Play (albo inny), wbudowana przeglądarka, wbudowane kodeki filmów ...

Chyba my jesteśmy dla komputerów, a nie komputery dla nas ;)


Tekst powstał na podstawie Urodzinowej Edycji Tematów Tygodnia, nawiązanie do Grupy tematów 1: Najchętniej wybierane tematy w Tematach Tygodnia.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Ha ha! wiedziałem, że jestem starszy. Ja w 2010 miałem 7.5 roku.
I co teraz? Ha! Łyso Ci?

Czyli młody jesteś, meh :D

Rok 2010 był dla mnie szczęśliwy po części z tego powodu, że skończyłem 18 lat 7 lat i dostałem laptopa.
Oczywiście nawiązywałem do tego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ja też :D Młodzi jesteśmy :P

Ktoś tu jest młody chyba, bo modyfikowanie plików wykonywalnych to nie jest "ciekawa" właściwość, kiedyś tak działały wszystkie albo prawie wszystkie wirusy.

Może, bo nie pamiętam :)