Podsumowanie Linuksowego (i nie tylko) tygodnia (Tydzień 43)

in polish •  7 years ago  (edited)

Ubuntu 18.04 będzie się nazywać "Bionic Beaver"

Wiemy już, że nowa wersja Ubuntu będzie mieć nazwę kodową "Bionic Beaver" czyli Bioniczny Bóbr. System z Gnome dalej będzie skupiał się na "internecie rzeczy" (jak ktoś nie wie, jest to taki rodzaj technologii, w której wszystko - od telewizora po szczotkę do zębów łączy się z internetem i dopinguje cię w pokonywaniu przeszkód życiowych ... czemu ...

Nowa wersja będzie bazować na Kernelu 4.15.

Wine 3.0 spodziewane do końca roku z bardzo dobrą obsługą DirectX 11, DirectX 12 w przyszłej wersji.

We Wrocławiu (Fajnie, że się dopiero dowiedziałem) odbyła się konferencja Wine, podczas której deweloperzy rozmawiali o przyszłości projektu.

Wersja 3.0 skupia się na dostarczeniu jak najlepiej napisanego stosu DirectX11, zawierała podstawowe wsparcie dla Androida, lepszą wydajność dzięki CSMT. Prawdopodobnie ta wersja będzie rozgłaszać się jako Windows 7.

Wersja "4" ma wspierać DirectX12, działać w pełni z Androidem (mieć gotowe paczki) i wspierać natywnie Waylanda.

SuperTuxKart 0.9.3 wydany z nowymi trasami

Nowa wersja Linuksowego Need For Speed została wydana ;)

Nowa wersja STK jest stylizowana na styl Halloween, zostały dodane nowe trasy, niektóre gokarty zostały zmienione. Dodatkowo w tej wersji zobaczymy wbudowany w grę rejestrator obrazu, wsparcie dla przestrzeni barw HSV dla niektórych map, usprawnienia w silniku graficznym, szybsze czasy ładowania, mniejsze zapotrzebowanie na RAM / vRAM i wiele pomniejszych poprawek.

Warzone 2100 będzie działać na Vulkanie.

Warzone 2100 czyli gra komputerowa wydana w 1999 trafiła lata temu na licencję Open Source. Teraz jej twórcy postanowili dodać obsługę Vulkana.

Jest to bardzo dobre posunięcie, bo Vulkan pozwala lepiej zarządzać mocą komputera, a zawsze można trochę zaoszczędzić jej. Gra wymaga procesora z 166MHz zegarem i 32MB ramu ... tak ...

A tak serio to nie wiem po co ten Vulkan - pewnie dla treningu.


To tyle z ekscytujących zmian, do zobaczenia w przyszłości!

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  
"internecie rzeczy" (jak ktoś nie wie, jest to taki rodzaj technologii, w której wszystko - od telewizora po szczotkę do zębów łączy się z internetem i dopinguje cię w pokonywaniu przeszkód życiowych ...

Ale tylko w wolnych chwilach od przeprowadzania ataków ddos na serwer sąsiada ;)

:P Chciałem napisać, że to również wibrator podłączony do internetu, ale uznałem, że ludzie sami muszą się przekonać co i jak :D

Technologia jeszcze nie raz nas zadziwi

Ja tam lubię IoT - oczywiście jeśli jest na otwartych narzędziach zbudowane i ten "i" czyli internet jest dobrze zabezpieczony. Wyobraź sobie dom i że z poziomu kompa możesz napisać echo "1" > /dev/home/kitchen/coffee_machine/espresso

Trochę siedziałem w IoT w firmie i rozwiązania typu OpenThread + CoAP + Californium wydają się fajne

W teorii tak - ale czy nie robimy z siebie amerykanów? W teorii fajnie jest nacisnąć przycisk i dostać dzwonek, że woda się zagotowała, ale aż tak daleko zwykle nie mamy do kuchni, by nie móc wstać i się przejść :D

Eee... IoT to termin rozszerzający stare pojęcie np. Inteligentnego domu. To kolejny krok w automatyzacji. Zaczynasz od tego, że masz urządzenie, które karmi codziennie rybki lub kamery w domu z czujką, a kończysz na automatyce podlewającej trawnik jeśli na następny dzień zapowiadają upał. To, że dostaniesz powiadomienie, że pralka skończyła prać, albo światła same się zgaszą gdy wyjdziesz z domu to nie lenistwo.To automatyzacja i oszczędność pieniędzyi czasu. Sam planuję trochę czujników w domu porozkładać tak aby mi CO załączało w odpowiednich momentach lub żebym mógł zdalnie włączyć gdy wracam po zimowym urlope

Jeśli kupiłeś sobie dom z trawnikiem, którego nie masz czasu kosić to sobie nasyp żwiru albo zalej betonem. Jeśli nie możesz poświęcić 3 sekund dziennie na to, żeby nasypać rybkom karmy to... wiesz gdzie masz klozet ;-).

Nie podoba mi się koncepcja automatyzacji wszystkiego, niezmiennie kieruje nas w kierunku coach potato z wielkim pilotem. Zgadzam się tutaj w pełni z @fervi.

Rozumiem automatykę pieca czy oświetlenia - to jest OK. Rozumiem czujniki w niemowlęcym łóżku. Ale żarówka IoT z apką w telefonie do zmieniania kolorów? Pralka robiąca Bing telefonem, zamiast najprostszym dzwoneczkiem mechanicznym? No kto tego potrzebuje? Ta cała masa normalnie niepotrzebnego badziewia, podłączana jest do internetu żeby napędzać sprzedaż niepotrzebnych rzeczy, które już przecież mamy - tyle, że jeszcze w wersji bezinternetowej. Wszystko prowadzi do tego, by ludzie poza tym, że nie są w stanie wstać przez otyłość to jeszcze nie są w stanie żarówki wymienić, bo do tego trzeba zadzwonić po serwis. Tak samo się zresztą porobiło w motoryzacji. Kobiety rozumiem, dla większości to totalnie nie ich bajka ale żeby co trzeci facet nie wiedział jak się koło zmienia, albo jak wymienić bezpiecznik albo gdzie ma w aucie silnik? :-)

Mam rybki i gdy jadę na urlop muszę kogoś prosić aby raz na 2-3 dni przyszedł je nakarmić i podlać kwiatki. Serio nie widzisz sensu? To samo z trawnikiem. Ma wyschnąć czy ktoś powinien zatrudnić ogrodnika?

Zwierzęta to odpowiedzialność :>

No ten wine jak będzie "w pełni" obsługiwał steam, blizzarda i mmo z "zabezpieczeniami antyhakerskimi" to będzie można wysadzić windę w powietrze. Bo to jedyne co mnie powstrzymuje.

W jakimś stopniu to działa. Steam działa na pewno (prócz przeglądarkowych rzeczy, gdyż to nie działa :D), a w jakieś Overłocze czy inne karcianki blizza NIBY chodzą.