Zakończyłem niedawno serię o wszystkich rzeczach, które należy sobie w głowie poukładać, zanim zacznie się na poważnie robić muzykę. Interesowałem się głównie sferą mentalną i organizacyjną. Teraz, gdy od planu teledysku do mojego singla zostały dwa tygodnie - czas przejść do konkretów.
Przed premierą: Facebook
Pisanie o Facebooku na Steemit może się wydawać zbędne, ale jako artyści musimy być tam, gdzie są nasi odbiorcy. Muzyczna społeczność Steemit jest niewielka, a polskojęzyczna w zasadzie nie istnieje. Facebook jest bramą do Internetu, w swojej istocie genialną, bo zaglądamy na niego niczego na nim nie szukając (!), odruchowo. Z drugiej strony, samo to sprawia, że są lepsze, bardziej "doprecyzowane" media do komunikowania swoich idei, ale o nich będę mówił w przyszłości.
Zacząłem od postawienia Strony na Facebooku. Portal daje bardzo wiele możliwości opisania naszej inicjatywy, ale należy się skupić na najważniejszych: wystarczą nam dwie grafiki, dane kontaktowe i jedno zdanie typu elevator pitch, które podsumuje nasz projekt. Facebook pozwala stworzyć unikalny URL, z której należy skorzystać - ułatwia to znalezienie zespołu w wyszukiwarce.
Warto wyłączyć opcję Recenzji, chyba że mamy bardziej sprzedażowe podejście i na przykład chcemy sprzedawać koncerty na eventach. Ciekawą opcją jest wprowadzona od niedawna funkcja Bio, czyli możliwość sporządzenia dłuższego opisu w rozbudowanym edytorze tekstu, który wisi przypięty po prawej stronie menu. Skorzystałem z tej opcji, ale mam spore wątpliwości czy odbiorcy muzyki szukają właśnie takich treści.
Odbiorców muzyki chcemy jak najsprawniej poczęstować muzyką. Służą do tego aplikacje, które mogą być dodawane do menu Strony, będące wbudowanymi w fanpage odtwarzaczami muzyki. Takie możliwości daje np. Band Profile.
Żyjemy w czasach content shocku. Pewnie w wielu miejscach można przeczytać, że treści na Stronie powinny się pojawiać codziennie. Ja mam inne przeczucie. Jeżeli nie masz wystarczająco dużo dobrych zdjęć, filmów, muzyki, wydarzeń to nie postuj dla samego postowania. Szanuj markę swojego zespołu i szanuj uwagę swoich odbiorców nie proponując im nic przypadkowego i nieprzemyślanego.
Dla wielu z was to będzie oczywistość, ale content warto gromadzić i zapisywać w formie wersji roboczych i postów zaplanowanych do późniejszej automatycznej publikacji. Szybki dostęp do tych narzędzi uzyskamy, wchodząc na naszą Stronę i wybierając z górnego menu pozycję Narzędzia do publikowania/Publishing tools.
Nie należy bać się płatnych działań. Manager reklam jest na pierwszy rzut oka przytłaczającym narzędziem z bardzo nieprzyjaznym interfejsem, ale podstawowe płatne działania, zwłaszcza na małych budżetach, możemy prowadzić bezpośrednio z poziomu Strony, klikając pozycję Promote/Promuj w menu po lewej stronie. Przyjazny kreator przeprowadzi nas przez wszystkie działania od określenia celu po dobór budżetu.
Jeśli planujesz premierę klipu, wyprodukuj kilka videozajawek, opublikuj je na Stronie i użyj ich do zbierania publiczności. Pojawia się oczywiste pytanie: ile należy wydać? Odpowiedź też jest oczywista: to zależy :) Do najważniejszych zmiennych należą skala przedsięwzięcia i spodziewane rezultaty: reakcje pod postami, polubienia Strony, przekierowanie do innej strony internetowej, wpisanie się na listę mailingową i tak dalej.
Jeśli zaczynasz z nowym projektem, który musisz zbudować od zera i nie masz presji czasowej to uważam, że za 200 złotych miesięcznie jesteś w stanie prowadzić naprawdę skuteczne działania. Warto eksperymentować: puść dwie reklamy nastawione na polubienia Strony, ale każdą z inną grafiką i opisem. Niech potrwają kilka dni. Gdy zorientujesz się, która grafika działa lepiej, zakończ tę ze słabszą konwersją i przeznacz pozostałe pieniądze na tę lepszą.
Prawdą jest, że organiczne zasięgi marek są coraz niższe: Facebook chce zmniejszyć ilość reklam, żeby uchronić się przed prognozowanym od lat odpływem użytkowników. W praktyce oznacza to, że warto wydać kilka groszy nawet na to, by nasze posty były lepiej widoczne u osób, które już dały nam lajka. W pierwszym odruchu można się buntować - ale potraktuj to jak szansę łatwiejszego docierania do zainteresowanych na przeczyszczonym Facebooku. Jak dla mnie to uczciwa cena.
Temat jest oczywiście niewyczerpany, a ja sam uczę się optymalizacji działań z dnia na dzień. Zachęcam jednak do proaktywności i odwagi :)