💪 FIT MICHA gotowa w 20 minut! Sprawdzony wiosenny HIT “krok po kroku”! 👌

in polish •  7 years ago  (edited)

Miodowo-musztardowy kurczak, miętowo-cytrynowa kasza kuskus i nowalijki! 

Przepis przygotowałem z myślą o kulinarnym konkursie Ewy, ale klasycznie zapomniałem o kartce z nickiem. Teraz mam już na widoku przywieszoną inną kartę z przypomnieniem o tej kartce. 😉
Przepis zamieszczam mimo wszystko ponieważ jest bardzo prosty, a przy tym pyszny i odżywczy. Mam nadzieję, że podsunę Wam ciekawy pomysł na szybki lunch i przygotujecie FIT MICHĘ w domu! 



SKŁADNIKI (na 2 porcje)
KURCZAK W MUSZTARDOWO MIODOWEJ MARYNACIE

  • 250g piersi z kurczaka
  • 1 łyżka miodu 
  • 1 łyżka musztardy dijon (może być również stołowa)
  • 1 łyżka octu jabłkowego 
  • 3 łyżki oliwy z oliwek
  • 1 łyżeczka suszonego tymianku
  • 1/2 łyżeczk soli
  • ½ łyżeczki grubo zmielonego pieprzu
  • 3 łyżki oleju kokosowego (do smażenia)

MIĘTOWO CYTRYNOWA KASZA KUSKUS

  • 140g kaszy kuskus
  • 3 łyżki posiekanych listków mięty
  • 2 łyżki oliwy z oliwek
  • 2 łyżki soku z cytryny
  • ½  łyżeczki soli
  • ½ łyżeczki grubo zmielonego pieprzu

DO PODANIA

  • kilka pomidorków koktajlowych
  • kilka plasterków ogórka
  • starta marchewka 
  • rzodkiewka
  • papryczka chilli
  • jogurt naturalny

PRZYGOTOWANIE

  1. Zaczynamy od zamarynowania kurczaka.
    Do miski lub plastikowego pojemnika dodajemy wszystkie składniki marynaty i dokładnie mieszamy. 
  2. Kurczaka myjemy, osuszamy papierowymi ręcznikami i odcinamy błonki oraz tłusz. Następnie kroimy w dość grubą kostkę. 
  3. Dodajemy do marynaty, mieszamy i wstawiamy do lodówki. 
  4. Teraz zajmiemy się kaszą.
    Wsypujemy ją do szklanki, zapamiętujemy poziom i przesypujemy do większej miski. W miejsce kaszy wlewamy do szklanki wrzątek i zalewamy nim kuskus. Chodzi o to, żeby stosunek wody i kaszy wynosił 1:1. Miskę przykrywamy (np. talerzem) i odstawiamy na 5 min. 
  5. W międzyczasie myjemy i kroimy warzywa, z którymi zamierzamy podać nasze danie. 
  6. Kiedy kasza jest gotowa rozdrabniamy ją widelcem, dodajemy miętę, oliwę, sok z cytryny, przyprawy a następnie dokładnie mieszamy. 
  7. Czas na kurczaka!
    Patelnię rozgrzewamy na dużym ogniu, wlewamy olej i kiedy będzie już gorący dodajemy kurczaka. Smażymy na dużym ogniu po 3 minuty z każdej strony na złoty kolor. Odsączamy na papierowym ręczniku. 
  8. W miesce z kaszą, na jej wierzchu, układamy kurczaka, pokrojone warzywne dodatki (warto je posolić) i podajemy na stół! 

Osobiście serwuje całą miskę z dużą łyżką, którą każdy może nałożyć porcję na swój talerz.
Dużym plusem tego dania jest to, że dobrze smakuje również na zimno, więc możecie zabrać je ze sobą do pracy czy w podróż. Jest lekkie, świeże i mam nadzieję, że trafi również na Wasze stoły! 


Pozdrawiam
@Foodini 🌶 
 

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Wygląda na dość syte danie ,lecz nie używam oleju kokosowego ...:)pozdrawiam....

Zgadza się, danie niepozorne, a energii w nim mnóstwo! 😀
Jeżeli masz ochotę możesz pociąć piersi na szerokie i dość cienkie paski, a następnie grillować je już bez dodatku oleju kokosowego.😉

Congratulations @foodini! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the total payout received

Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.

To support your work, I also upvoted your post!
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Upvote this notification to help all Steemit users. Learn why here!

Wygląda dobrze, fajne połączenie smaków - zwłaszcza jeśli chodzi o marynatę - coś ala sos winegret (?)

Dokładnie coś w tym kierunku. :)
Jest dość słodko, ale fajnie balansuje to ocet i goryczka musztardy, więc całość (choć prosta) ma dość złożony smak. Polecam i mam nadzieję, że dasz znać co sądzisz o takim połączeniu. ;)

No cóż, kartka konkursowa wprowadza niejakie zamieszanie ale skoro masz dodatkową kartkę "przypominajkę" to na pewno zagościsz nie raz w naszym Konkursie Kulinarnym i czekamy na Twoje posty z niecierpliwością.

Podobno pierwszy raz jest najtrudniejszy :P Ja mam plik kolorowych kartek w kuchni i jakoś powoli wchodzi mi w nawyk sięganie po jedną z nich ;)

W ogóle jest fajnie odkąd bloguję o jedzeniu, mąż ciągle się pyta czy już może jeść :D Często jest tak że mąż już zjadł a ja jeszcze ustawiam swój talerz i kombinuję, zdjęcie - karteczka - i znowu zdjęcie ;)

Obiecuję się ogarnąć! :D

Co do jedzenia to u mnie jest podobnie. Dodatkowo zazwyczaj jem już zimne bo przecież trzeba pstrykać fotki! :D