Meksyk #1 - nieznane ruiny i pechowa taksówka!

in polish •  7 years ago  (edited)

Podróż trwa dalej!


Dotarłem do Meksyku.

0.jpg

Zdjęcie z jednym z dzisiejszych kierowców - Pedro ;-) Bardzo pozytywna osoba. Jechaliśmy razem ok 30 minut z muzyką na fula śpiewając i bujając się na fotelach.

1.jpg

Pierwsze ważne miejsce dla mnie w Meksyku to Zacatecas i okolice. A dokładniej Ruiny La Quemada :-)

PH000131.jpg

Były na mojej liście jeszcze przed wyjazdem. Głównie ze względu na małą popularność oraz brak tłumów, a w zasadzie całkowity brak ludzi poza pracownikami stwarza idealne warunki do zwiedzania i poznawania kultury Azteków.

PH000145.jpg

4.jpg

W samym Zacatecas spędziłem drugą połowę dnia.

5.jpg

Bardzo urocze miasto :-) które służyło jako baza wypadowa dla górników wydobywających głównie srebro w okolicy.

6.jpg

Wieczór spędziłem razem z Francisco (Moim hostem) na piwku...

8.jpg

a później wpadliśmy do jego knajpy z burgerami Diablo - Hamburguesas y Ensaladas. Które były na prawdę dobre! 😋
Resztę wieczoru przeznaczyliśmy na smakowanie mezcalu 😁

9.jpg

Kolejnego dnia podróży rano wyruszyłem w stronę Guanajuato. Na moje szczęście Cesar (mój host z Monterrey) akurat jechał do Guadalajary i część drogi zabrał mnie ze sobą. 😁 Całe 140km, co stanowi prawie 1/2 dystansu.
Wysadził mnie na dużej stacji benzynowej. Jednak akurat na nią nie chciał zjeżdżać żaden TIR. Poszedłem zatem do sklepu kupić wodę i jak płaciłem podjechał jeden. Nie tracąc czasu zagadałem i pomimo tego, że nie do końca jechał w moim kierunku podwiózł mnie 20km do bramek. Miło :-)

10.jpg

Tutaj czekał też inny ziomek, którego imienia nie pamiętam. Ale już poszło jak po maśle. 10 min i byliśmy w drodze do León. TIR pełen wypas, nówka sztuka. ;-)

11.jpg

Wysadzony zaraz za miastem udałem się na stację łapać kolejny transport. Wtedy podjechał koleś na motorze i zagadał 'co tam? Jak tam? Gdzie jadę?' odpowiedziałem, że do Guanajuato na festival días del muerto. Postanowił mnie tam zabrać. Ja, lekko zdziwiony bo jednak mam duży plecak stwierdziłem, że 45km to nie dużo i czemu nie? ;-)

W połowie drogi dopiero zwróciłem uwagę, że jego koszulka może wskazywać na zawód taksówkarza - żółta w czarne kropki. No i niestety nim był. 😨 Od razu powiedziałem, że nie będę płacił, i że nie miałem pojęcia o tym iż jest taryfą.
W sumie bez zbędnego gadania podrzucił mnie jeszcze kawałek i chyba ze złości zostawił mnie na samym środku autostrady.
Byłem trochę zły na siebie, że nie zwróciłem uwagi na to. Chyba dlatego, że tak dobrze mi dzisiaj szło stopowanie. Plus był taki, że do Guanajuato zostało tylko 13 km. No nic... Wystawiłem kciuka i zacząłem powoli iść pod górkę poboczem autostrady.

12.jpg

Po przejściu ok 2km, znalazłem w miarę dobre (jak na warunki autostradowe) miejsce i zacząłem łapać w cieniu. Nikt się nie chciał jednak zatrzymać, nawet policja. Po godzinie łapania zszedłem z autostrady na lokalna drogę obok i po 5 minutach już jechałem dalej. Starszy pan - Salvador, podwiózł mnie pod sam dom hosta 😁 Więc nie ma tego złego co by nie wyszło na dobre.

13.jpg


Jeżeli podobają ci się moje przygody to zostaw po sobie upvote, komentarz i pamiętaj aby podzielić się wpisem ze znajomymi :)

Dodaje mi to motywacji aby tworzyć dalej :)

Pamiętaj także aby wpaść na moje inne media społecznościowe:

YouTube
Instagram
Facebook

Artur

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Jak wrazenia po dotarciu do meksyku? Zwiedzasz tylko Meksyk czy później masz w planach zobaczyć całą Ameryke Łacińską?

Wrażenia super! :)
W sumie to historia trochę z opóźnieniem leci, bo aktualnie to w Ekwadorze już jestem :)
Więc odpowiedź brzmi - Tak! :)

Haha mega zazdro! Moje marzenie to cala Am Pd . ale ciągle slyszymy ze to niebezpieczne

W Ameryce pd i środkowej czuje się bezpieczniej niż w Londynie i całej Europie :)

Musisz to powiedziec mojej drugiej połowce ;)

Ma tu konto? Podaj maila :) albo pokaż jej posty =)

Nie słuchajcie!
Wiadomo, trzeba zachować środki ostrożności. Ale bez przesady. Takie informacje mówią ludzie, którzy nigdy tu nie byli. Śmiało wybierajcie się! 😁

:D i to mi sie podoba! A argentyna kiedy? Bo to jest jeden z moich glownych planow i chętnie zaczerpne z jakiegos sprawdzonego zrodla ^^

Jutro wyruszamy (podróżuję z kolegą) na południe z Quito. Myślę, że jakoś tydzień - dwa w Ekwadorze, potem Peru i tam amazonia, dalej rzeką płyniemy do Manaus i do góry odwiedzić Gujanę, Surinam i Gujanę Francuską a potem wracamy do Iquitos i kontynuujemy dalej :-) Więc kiedy dokładnie... ciężko powiedzieć jak widzisz. Na pewno chcemy być w okolicy Ushuai na przełomie grudnia/stycznia aby złapać jachtostop na Antarktydę :D

@suchy Dobrze mówi! Polać mu! :)
Mam tak samo. Pomimo tego, że niby gringo...

Ze względu na wysoką jakość ten post otrzymuje skromny upvote 100% od nieoficjalnego kuratora tagu #pl-podroze!

Dzięki @saunter! :)