Czy Steem nie upadnie?steemCreated with Sketch.

in polish •  6 years ago 

IMG_7354.jpg

Przeczytałem artykuł @fervi'ego i postanowiłem sprawdzić, czy faktycznie STEEM upadnie. Oczywiście najlepszą metodą badawczą w przypadku kryptowalut tą fusy. Niestety tu pojawił się problem. Nie piję bowiem kawy (takiej z fusami). I już miałem zarzucić cały ten misterny plan, okazało się jednak, że pod ręką mam kubek z... osadem po kakao. Co prawda nie jest to kartelowe kakao, ale może się nada (nada na Neda). Zdjęcie powyżej.

Po godzinie analizy osadu doszedłem do wniosku, że STEEM pójdzie w górę. Może jednak zaliczyć spadek, o czym świadczy kropka, którą wyraźnie widać na dnie kubka. Reasumując: kurs pójdzie w górę, albo spadnie. Zależy od modelu pompki, którą będą pompować.

* * *

A tak serio, to... obecny kurs STEEM nie ma dla mnie większego znaczenia. Kryptowaluty tak już mają, że cena tokenów się zmienia. Obecnie Bitcoin stoi po niecałe 13 tysięcy złotych. Ponoć szoruje dno. A ja pamiętam czasy, gdy stał po tysiąć pińćset. Jak będzie ze STEEMem? Czas pokaże. Zresztą dzisiejsza cena też ma swoje plusy, bo nie tworzy iluzji "kokosów" i (przynajmniej w teorii) przyciąga ludzi, którzy na nie nie liczą.

Większe znaczenie ma dla mnie kurs SBD. Początkowo uważałem, że dwa tokeny to niepotrzebna komplikacja. Dziś jestem innego zdania. Stablecoin to bardzo dobry pomysł. Zwłaszcza w sytuacji, gdy przelewy są szybkie i darmowe. To może być przyszłość blockchainu Steem. Nie każdy bowiem zajmuje się spekulacją. Są osoby, dla których kryptowaluty to przede wszystkim wygodny środek płatniczy. W przypadku przelewów międzynarodowych jest to chyba najlepsza opcja - szybka i tania. I to nie tylko w krajach takich jak Wenezuela, gdzie system bankowy szwankuje. Nie trzeba chyba dodawać, że w wymianie handlowej stabilny kurs jest dość istotny. Stąd pompowanie SBD jest całkiem racjonalne.

STEEM i SBD to nie Titanic. To tokeny, które mają sporą szansę przetrwać na rynku krypto. Dlaczego? Bo są używane. Steem ma swoje wady, ale jest projektem żywym, który trwa niezależnie od kursu. Oczywiście racjonalne delegacje i wspieranie dobrych inicjatyw mogłoby tu wiele pomóc, ale jak mawiają starzy górale: "jak sie ni mo co sie lubi, to sie lubi co sie mo" (czy jakoś tak) lub "lepszy Steem niż nic".


Tekst jest ripostą do artykułu Czy Steem upadnie?

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Znam inną wersję tego powiedzenia: Jak się nie ma co się lubi to się kradnie co popadnie ;)

Jak się nie ma co się pragnie, to się kradnie co popadnie ;)

Ja i tak myślę, że nie taki Steem straszny jak go malują.

!tip 0.1 hide

Oczywiście, ale pamiętaj, że Steem i SBD to nie tylko potrzebne do upvotów i kupowania gier w sklepie :P Ale także do opłacania potężnych serwerów (to nie jest Bitcoin, że lekkie, szybkie i przyjemne), a te kosztują i to dużo. Dlatego niska cena Steem jest zagrożeniem dla istnienia sieci

Pytanie zatem brzmi: poniżej jakiej ceny utrzymywanie sieci stałoby się nieopłacalne? Dajmy na to w Polsce. Może @gtg pisał kiedyś o tym...? Wydaje mi się jednak, że nawet przy obecnej cenie chętnych by zostać witnessami jest wielu. Jak nie z Polski, to z Wenezueli... ;)

Bycie witnessem ma się do posiadania serwera tak jak bycie astronomem do posiadania teleskopu.
Koszty operacyjne są duże, fakt, ale to bardziej skomplikowany temat niż policzenie ile kosztuje node. (PS full node nie ma nic wspólnego z byciem witnessem)
Trudno spekulować jeśli chodzi o to czy eksperyment się powiedzie czy nie, ale witnessi to najczęściej ci, którzy liczą na rozwój tej technologii, często przy sporych własnych nakładach, więc czasowy kurs poniżej oczekiwań nie powinien być dla nich większym problemem.

  ·  6 years ago (edited)

W sumie brak dowodu na to, że witnessi robią coś więcej niż utrzymanie serwerów

Obecnie są nawet ludzie, którzy twierdzą, że brak jest dowodów na kulistość Ziemi.

Nie zmienia to faktu, że nawet jeśli witnessi coś więcej robią to chwalą się tylko w swoim wewnętrznym gronie, a nie powszechnie. Dla przeciętnego użytkownika sieci Witnessi nic nie robią, a tamci sami nie garną się do tego by pokazywać swoje owoce pracy innym.

Pytanie zatem brzmi: poniżej jakiej ceny utrzymywanie sieci stałoby się nieopłacalne?

Kiedy przestanie opłaca się być witnessem myślę, że można próbować oszacować.
Nie śledzę sytuacji na bieżąco, ale kiedyś żeby uruchomić sensowny steem full node trzeba było mieć serwer z 512 GB RAM (witness ausbitbank). Średni koszt takiego serwera np. w hetzner/ovh to jakieś 600-800 EUR. Plus do tego jakiś drugi serwer na backup i czas pracy dobrego admina dostępnego 24/7 z szybkim czasem reakcji. W sumie z wszystkimi dodatkowymi wydatkami pewnie wychodzi w okolicy 1000 EUR.

Witness z Top 20 za tydzień utrzymywania serwera teraz ma $657 czyli jakieś 2280 EUR miesięcznie przy w miarę aktualnych kursach SP.

Ma być taniej...

https://steemit.com/hivemind/@steemitblog/hivemind-is-live

After completing this task, we have decreased our steemd instance sizes from 488GB RAM to 61GB RAM instances. We are doing further analysis and may be able to decrease this usage even further. These are major improvements to Steem that will make it easier and more cost efficient for anyone to run a full node, and all without requiring a hardfork.

Zgadza się, ale to odwlekanie nieuniknionego. Wraz ze wzrostem sieci zarazem RAM znowu będzie rósł (i reszta).

Bardziej niż Wenezuelę brałbym tutaj jakieś USA, gdzie ludzi stać na potencjalne dokładanie do interesu.

Po prostu impreza jest droga i przy dużym kursie można zapłacić za serwer i odłożyć, ale przy niskim zaczynają się schody i kombinowanie :P

A co ze specjalnym funduszem? Który ma być tylko i wyłącznie na potrzeby światków i utrzymania sieci. Miła to być pobierane automatycznie z postów niewielki ułamek :)

Jak się nie ma co się lubi to się pije co się ma. :D

Kakao zamiast kawy? W pełni popieram! :D