28 sierpnia 2018. Późny wieczór. Lwów. Rynek. Na rogu Ruskiej i Serbskiej jakaś dziewczyna gra "Zombie" Cranberries. Dobrze gra. Dobrze śpiewa. Wokół sporo ludzi. Słuchają.
To ten sam stary motyw, od 1916.
W twojej głowie, w twojej głowie, oni wciąż walczą,
Z ich czołgami i ich bombami,
I ich bombami, i ich bronią.
W twojej głowie, w twojej głowie oni giną.
W twojej głowie, w twojej głowie,
Zombie, zombie, zombie...
Niestety to ostatni kawałek. Schodzi. Brawa. Brawa. Brawa. Przed kamienicą zostaje statyw z mikrofonem i głośnik. Po chwili wychodzi chłopak. Gra niepewnie kilka akordów. Potem jeszcze kilka. Zaczyna. Przerywa. Zaczyna. Przerywa. Brzmi jak Kino - myślę sobie. W końcu zbiera się w sobie i gra. No i faktycznie Kino. "Grupa krwi". Группа Крови.
Mam czym płacić, ale nie chcę
wygranej za wszelką cenę.
Nie chce nikomu stawiać nogi na gardle.
Chciałbym zostać tutaj z tobą,
po prostu zostać tu z tobą,
lecz wysoka gwiazda na niebie wzywa mnie w drogę.
Piosenka kończy się. Wokół muzykanta nie ma wianka ludzi. Nie składa jednak gitary. Próbuje dalej. Po raz kolejny gra kilka akordów. Na próbę. Zupełnie jakby grał z ludźmi w "Jaka to melodia". Brzmi jak "Gwiazda o imieniu Słońce" (Звезда по имени Солнце) - myślę sobie. Po chwili zaczyna śpiewać swoim smętnym głosem...
Biały śnieg, szary lód,
Na ziemi, która pęka.
Na niej kołdrą zszytą ze skrawków –
Leży miasto i wokół dróg pętla.
A nad miastem płyną obłoki,
Zakrywając niebiański blask.
A nad miastem – żółty dym,
Miasto dwa tysiące ma lat,
Przeżytych pod blaskiem gwiazdy
O imieniu Słońce...
To wieczorne, lwowskie wykonanie piosenek rosyjskiego zespołu nie urzekło mnie wcale. I zapewne zapomniałbym o nim na zawsze gdyby nie babcia, która gdzieś w połowie "Gwiazdy o imieniu Słońce" zaczęła tańczyć przed muzykantem. A robiła to tak ekscentrycznie, że skupiła na sobie całą uwagę przechodniów. Niedługo potem dołączył do niej jakiś dzieciak w żółtej bluzie. Starość i młodość zatańczyły do piosenek o wojnie i śmierci...
I dwa tysiące lat – trwa wojna,
Wojna bez szczególnych przyczyn.
Wojna – sprawa młodych,
Wojna - lekarstwo na zmarszczki.
Za samo to: "Wojna - lekarstwo na zmarszczki" Coj powinien dostac literackiego Nobla ... :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
co za piękne zdjęcie, bo ta latarnia i to światło;
i ciekawy obrazek - "obrazek", noo,
ta opowieść, której nadałeś głębsze dno
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Dlatego polecam Lwów. Zawsze czymś zadziwi.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Ten post został podbity przez użytkownika @mmmmkkkk311 i jego program #perpetuummobile. Z jego inicjatywy zostało przydzielone opiekunom Tag'ów po 10 SBD na wspieranie dobrych treści na platformie #steemit, ja dostałem na wspieranie Tagu #pl-muzyka.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit