We wtorek 6 listopada w Stanach Zjednoczonych odbyły się wybory Midterms. Natomiast nieco wcześniej, na początku października, miały miejsce wybory w Brazylii, w których wybierano urzędników różnego szczebla, poczynając od stanowiska prezydenta państwa. Głową państwa został wybrany Jair Bolsonaro, natomiast mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że pewne sukcesy we wspomnianych wyborach odnotowała w znacznej mierze libertariańska i wolnorynkowa partia Partido Novo. Na uwagę zasługuje przede wszystkim postać Romeu Zemy, nowego gubernatora stanu Minas Gerais.
Romeu Zema dał się poznać jako zaradny biznesmen. Zainteresował się ideami Szkoły Chicagowskiej i odkrył, że przez całe życie był wolnościowcem. Jego kampania wyborcza w założeniu miała być jedynie demonstracją jego zainteresowań i próbą zmiany dominującego dyskursu. Ostatecznie okazało się, że przerosła wszelkie oczekiwania.
Romeu wygrał wybory w 2. turze, pokonując w nich Antonio Anastasia z Partido da Social Democracia Brasileira (PSDB). Głosowało na niego blisko 7 mln osób, co przełożyło się na ok. 72% oddanych głosów. Dzięki temu będzie zarządzał jednym z 26 stanów Brazylii, położonym w środkowowschodniej części kraju, którego największym ośrodkiem miejskim jest Belo Horizonte.
Jakie są główne postulaty Zemy? Jest zdecydowanym zwolennikiem prawa do posiadania broni, indywidualnych swobód i wolności jednostki. Podobnie jak inni politycy z jego partii domaga się ograniczania roli rządu w gospodarce, ograniczania zatrudnienia w administracji, a także cięć wydatków budżetowych. Co ciekawe, Zema zakłada, iż początkowo kierowany przez niego stanowy rząd Minas Gerais będzie opierał się w znacznej mierze na ochotnikach pracujących na zasadach wolontariatu, niepobierających wynagrodzenia z publicznej kasy.
Będę z uwagą śledził poczynania Romeu na stanowisku gubernatora, jak również dalsze postępy bliskiej mi ideowo partii Novo. Trzymam kciuki i życzę powodzenia! Boa sorte! 💪
- Osoby znające język portugalski mogą obserwować Romeu na Twitterze.