Źródło zdjęcia: REUTERS/Vincent West
Nie tylko w Polsce sędziowie wydają absurdalne wyroki. Na Półwyspie Iberyjskim bynajmniej nie jest lepiej.
Okazuje się bowiem, że pięciu mężczyzn, którzy dokonali zbiorowego gwałtu na 18-letniej kobiecie w Pampelunie w trakcie obchodów słynnego święta San Fermín, zostało uniewinnionych przez hiszpański sąd od oskarżenia o gwałt, ponieważ zdaniem sądu nie dopuścili się oni agresji, nie stosowali przemocy, a jedynym ich przewinieniem było "nadużycie na tle seksualnym". 50 tys. EUR kary (10 tys. na osobę) i "po sprawie".
A ponoć to Katalończycy i władze Generalitat de Catalunya odpowiedzialni są za przemoc w trakcie październikowego referendum niepodległościowego i dlatego trzeba ich ścigać po całej Europie i zamykać w aresztach... Głosowanie to przemoc, prawda?
Z kolei ludzie z Komitetu Obrony Republiki (Comitè de Defensa de la República - CDR - Cambrils) w ramach protestu wobec działań hiszpańskich władz w sprawie Katalonii podnoszący szlabany na płatnych odcinkach autostrad uznawani są za... terrorystów. Zupełnie jak człowiek, który rozjeżdżał ludzi furgonetką na barcelońskiej Rambli. Uderzające podobieństwo, zgadza się?
Hiszpania staję się państwem-memem, dołączając do "zaszczytnego grona", w którym znajdują się już m.in. Szwecja, Kanada czy Zjednoczone Królestwo.
- O sprawie pisze m.in. "New York Times", "Fox News" czy "The Daily Telegraph".
- Więcej o sytuacji na Półwyspie Iberyjskim, w szczególności w Katalonii, na moim profilu.
Sprawiedliwość jest tam, gdzie sędzią bliscy poszkodowanego ;)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit