Initial D: Legend 3 | Recenzja spoilerowa

in polish •  5 years ago 

Initial D - Legend Movie 03 - Mugen (Dream).mkv_snapshot_00.30.56.jpg

English version: https://steemit.com/english/@herosik/initial-d-legend-3-spoiler-review

Jak kiedyś napiszę tekst o anime, które moim zdaniem warto znać, to na pewno uwzględnię w nim trylogię "Initial D: Legend". Trzeci film to rewelacyjne zwieńczenie całości, jak również domknięcie pewnego etapu w życiu Takumiego. Ze zwykłego dostawcy Tofu, stał kierowcą z potencjałem na Japońskiego mistrza kierownicy. Zacznę od wstępu, w którym główny bohater w jednej, niedługiej scenie, pokazał nam swój rozwój od czasów wyścigów w 2 części. Wcześniej był niepewnym siebie młodzikiem, czy mówiąc dosadnie - nie miał jaj. W "Mugen" vel. "Dream" co prawda nadal miewa momenty, w których brakuje mu pewności siebie lub łatwo ją złamać presją, ale widać już dużą różnicę. Potrafi szybko zebrać się do kupy i ustabilizować swoje emocje. Zapomniałem o tym dokładniej napisać w poprzednim tekście, ale "Initial D" nieźle pokazuje drogę do osiągnięcia sukcesu oraz (w pewnym sensie) jak wygląda samorozwój. Może nie ma na to zbyt wielu przykładów, może moja opinia jest trochę na wyrost, ale takie odniosłem wrażenie po kilku scenach. Widać to chociażby po momentach, w których postacie rozmawiają ze sobą, wymieniają uwagi na temat swoich umiejętności i stylu jazdy. Albo po tym, jak rozwijają się bohaterowie z filmu na film.

Initial D - Legend Movie 03 - Mugen (Dream).mkv_snapshot_00.03.18.jpg

Initial D - Legend Movie 03 - Mugen (Dream).mkv_snapshot_00.02.22.jpg

Z kolei ojciec Takumiego w świetny i naturalny, nieinwazyjny sposób, nauczył syna, jak się poruszać po drodze i utrzymać balans, który ignoruje wielu świeżo upieczonych kierowców. To truizm, ale bez problemu mogę to odnieść do wielu przykładów z mojego życia, zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Tzn. kiedy wygrywałem przez zachowanie spokoju i robienie swojej pracy lub przegrywałem przez nieumiejętność opanowania emocji. Jeśli mamy dobry sprzęt, umiemy jeździć, to naszym najgorszym wrogiem jesteśmy często my sami, bo możemy sabotować swoje działanie. Anime świetnie pokazuje, jak ważne jest utrzymanie balansu, kontroli emocji. Nie sprowadza się to tylko do bycia spokojnym, ale również wyczucia odpowiedniego momentu do ataku. Dzięki wymaganiom ojca ze szklanką wody, młody protagonista musiał bardziej się starać od innych początkujących kierowców, mających ambicje na zostanie profesjonalistami. Mimowolnie kojarzy mi się to z jednym wątkiem z ostatniego odcinka "Tower of God", w którym Królik roastuje Rachel za jej pychę i niezdolność do wykonania zadań, które Bam zrobił. Podobnie jest z niemal każdym kierowcą, który rzucił wyzwanie Takumiemu. Wyjątkiem jest Ryosuke Takahashi, pierwszy drifter, który stanowi dla naszego protagonisty realne zagrożenie i jako pierwszy sprawia, że protagonista daje z siebie 100% mocy.

Initial D - Legend Movie 03 - Mugen (Dream).mkv_snapshot_00.15.13.jpg

W trzecim filmie poznajemy również nieco lepiej pozostałych bohaterów i dowiadujemy się trochę informacji o przeszłości braci Takahashi i Bunta Fujiwarze, ojca głównego bohatera. Nawet dostajemy fragment wyścigu, w którym stary lis pokazuje nam część swoich umiejętności. Facet jest absolutnym przechujem, jak Yujiro Hanma z "Bakiego". Nawet mają podobną scenę, która pokazuje ich gigantyczny skill - Yujiro zgasił szluga piętą przy robieniu fikołka, a Bunto na totalnym luzie, podczas wykonywania ostrego driftu, zaczął sobie odpalać fajkę. Co z tego, że mogliby się rozwalić o barierkę lub wpaść w poślizg lub na jakąś uszkodzoną część asfaltu, tak jak jeden z kierowców w którymś z poprzednich filmów. Co z tego, że jego przyjaciel niemal miał pełne gacie ze strachu - typ zapalił papierosa jakby siedział w swoim barze i właśnie skończył zmywać naczynia. Z kolei w przypadku Ryosuke, dostajemy bardzo skróconą historię jego drużyny oraz dowiedzieliśmy się jaki był jego przydomek zanim zaczął być znany jako jeden z braci Takahashi.

Initial D - Legend Movie 03 - Mugen (Dream).mkv_snapshot_00.42.19.jpg

Jeśli chodzi o finałowy wyścig, to była czysta zajebistość. Ten fragment to jest takie Netero vs Meruem, tylko że w maszynach, ale to nieistotny detal. Reszta jest taka sama - walka na pełnej kurwie po obu stronach, pojedynek na pomysłowość, siłę woli, zaufanie w swoje umiejętności oraz w swój sprzęt (tj. że nie zdąży się rozwalić przed końcem wyścigu) i kontrolowana pewność siebie. Aktor głosowy Takumiego w końcu mógł wydrzeć ryj na maxa i dać popis swoich umiejętności. A mówimy tu o Royu Mustangu, Kurzu Weberu z "Fullmetal Panic", Walterze von Schenkoppie z nowego LotGH-a, Jamesie z "Pokemonów", Zamasu z DBS i Uruharze Kisuke z "Bleacha", więc facet bardzo dobrze ogarnia swój zawód. Gdy w krytycznym momencie wykonuje ten drift (wjeżdża od strony wewnętrznej, między beton, a samochód rywala), to mój mózg wybuchł. Ta scena udowodniła to, że skrajna odwaga równa się skrajnej głupocie, jak w teorii podkowy. Takumi ma gigantyczne jaja, powiedzieć że ma ja wielkości arbuzów, to nie powiedzieć nic. Wpierdolił się pomiędzy rozpędzone auto, mając z boku tylko betonową ścianę. Z racji, że "Initial D", to nie jest bajka, jak DBZ, "One Piece", "Naruto", w których podchodzi się dość delikatnie do obrażeń po zderzeniu/dostaniu ostrym przedmiotem, to taki manewr jest (delikatnie mówiąc) kurewsko ryzykowny. Najdrobniejszy błąd, najdelikatniejsze zetknięcie lub obtarcie z autem Ryosuke przy tej prędkości i przeciążeniu obu maszyn, skończyłoby się tragedią. Takahashi miał przestrzeń do wyhamowania, musiałby mieć pecha, by stracić życie w tej sytuacji no i nie uderzyłby w beton, a w barierkę. Z kolei w przypadku Takumiego można tylko spekulować, jak bardzo jego auto zostałoby zdemolowane, a zwłoki zmasakrowane. Generalnie zostałoby z niego gówno.

Initial D - Legend Movie 03 - Mugen (Dream).mkv_snapshot_00.50.18.jpg

Dodajmy do tego jeden z najlepszych kawałków, jakie znam ze wszystkich soundtrakców z "Initial D" jako całości i mamy przepiękne show.

Muzyka to największa zaleta "Initial D". Już się nie mogę doczekać, jakie znakomitości na mnie czekają w kolejnych filmach kinowych oraz sezonach serii TV. Wstęp do historii dostarczył mi tyle emocji, co wiele odcinków "One Piece", czy "Hunter x Hunter", a to tylko niecałe 3 godziny!

Initial D - Legend Movie 03 - Mugen (Dream).mkv_snapshot_00.14.58.jpg

Dziękuję za pomoc i ekspertyzę Karol i Wojtek.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!