Jak nie spieprzą, to może być kolejna świetna Polska gra. Marzenia z czasów dzieciństwa się spełniają, jak grałem klockami Lego o ja pierdolę twoja mać! :D Wyjątkowo obejrzę gameplay, jak już skończy się beta i jeśli mi się spodoba, to z przyjemnością zagram siermiężnymi, polskimi Gundamami! Gra sprawia wrażenie świetnej, ale osobiście nie przepadam za RTS-ami w stylu "Company of Heroes", preferuję klasyczne strategie czasu rzeczywistego. Niemniej, jeśli wyjdzie im równie dobry produkt, co intro i poprawią niedoskonałości z wersji beta (chłopak mojej koleżanki grał i usłyszałem od niej to i owo), to mogą zgarnąć dużą pulę fanów, bo ja i inni gracze jesteśmy bardzo wyposzczeni od lat. Strategie od ponad dekady nie są najpopularniejszym gatunkiem i nie ma zbyt wielu nowych tytułów do zabawy.
Chyba najładniejszy opening w historii OP pod względem kreski, ale na tym skończę pochwały. Muzyka mi się w ogóle nie podoba, dobór scen bardzo chaotyczny (ale to może wynikać z tego, że nie śledzę już mangi), generalnie kolejne IMO słabe intro. No, ale może kolejne będzie lepsze :).
A jak Wam się podoba?
W grę nie grałem i nie zamierzam, bo filmiki i hurra optymistyczne komentarze graczy i recenzentów mnie nie kupiły. Pewnie byłbym zachwycony, ale nie czuję potrzeby zagrania w grę. Mam co robić z wolnym czasem, a do ogrania zostało mi kilka gier - "Wiedźmin 2", seria "Borderlands", nie chcę się wkopywać w nowy świat. Serial za to chętnie obejrzę, bo HBO to klasa sama w sobie (poza ostatnim sezonem GoT, który był wyjątkowo gówniany i obrzydliwie niedopracowany). Aaa, no i w końcu by wypadało obejrzeć "Czarnobyl", ale na to sobie poczekam aż będzie dłuższe wolne, by wciągnąć go za jednym zamachem. To jest zbyt dobry serial (wg moich znajomych i internautów), by go rushować w ciągu jednego weekendu.
https://www.comingsoon.net/tv/news/1143779-the-last-of-us-producer-hbo-series-will-expand-game
Po olbrzymim sukcesie Disneyowskiej wersji popularnego musicalu "Hamilton", korporacja Myszki Miki zdecydowała się na adaptację kolejnego musicalu, tym razem wybór padł na "Once On This Island". Nie widziałem tego pierwszego, bo raz, że nie mam Disney+, a dwa, to nawet gdybym miał, to i tak nie obejrzałbym go. Nie cierpię musicali, a fragmenty śpiewane w bajkach Disneya są dla mnie ich najmniej atrakcyjną częścią. Umiarkowanie podobały mi się piosenki z "Alladyna" i "Króla Lwa", ale cała reszta + 2 musicale, które obejrzałem ani trochę. Nie mój gatunek, ale cieszę się, że tylu fanów było zadowolonych, wnioskując po opiniach w polskim i zagranicznym internecie.
Super wiadomość dla fanów gry "Beyond Good and Evil", która jest wg nie małej grupy internautów, jedną z bardziej niedocenionych gier ostatnich 2 dekad. Grałem krótko na X-Boxie około 14 lat temu i niespecjalnie przypadła mi do gustu. Teraz zapewne bardziej bym ją docenił, bo wtedy wybitnie nie przepadałem za gatunkiem action-adventure (teraz niewiele się zmieniło, ale mam większą tolerancję wobec rzeczy, które mi się nie podobają). Sam film pewnie obejrzę, tym bardziej że trafi na Netflixa, więc raczej trudno mi będzie ją ominąć lub przejść obojętnie koło niej. Za reżyserię odpowiada Rob Letterman, który stworzył m.in. "Pokémon Detektyw Pikachu", "Valiant" (Polski tytuł - "Szeregowiec Dolot") i "Shark Tale" (Polski tytuł - "Rybki z Ferajny"). Nie widziałem żadnego z jego filmów, a recenzje Pokemonów w wersji Live Action zbytnio nie zachęcają do nadrobienia zaległości, ale BGaE daje większe pole do popisu. Trzymam kciuki, by fani Jade i grubego prosiaka nie byli zawiedzeni.
Trochę ciekawych informacji dla ciekawskich fanów filmowej serii "X-Men", która kilka tygodni temu obchodziła swoje 20-lecie. Warto pamiętać o tym filmie, bo to była najprawdopodobniej pierwsza produkcja, która stworzyła coś takiego jak "filmowe uniwersum z super bohaterami". Gdyby nie ten obraz, to dzisiejsze kinowe światy Marvela i DC mogłyby wyglądać inaczej lub posiadać jeszcze więcej błędów. Kto wie, może herosi z nadludzkimi mocami nie byliby aż tak popularni? Pierwszą część widziałem w kinie i oglądało mi się ją całkiem przyjemnie, drugiej nie obejrzałem do dziś i wypadałoby nadrobić zaległości (swoją drogą, jednym z producentów był sam Kevin Feige! A bez niego MCU na pewno by nie było tak dobre i dochodowe), a "The Last Stand" kompletnie mi się nie podobało (dziś bym pewnie je nazwał strasznym gównem xD), ale mam raczej pozytywne wspomnienia. Takie pozytywne, śmieciowe guilty pleasure. A jak Wy oceniacie filmowy świat Mutantów?
https://www.comingsoon.net/movies/news/1143829-new-details-on-x-mens-rough-development-revealed
Jean-Claude Van Damme, gwiazda m.in. "Uniwersalnego Żołnierza", zaliczy swój debiut w filmie stworzonym na potrzeby streamingu. "The Last Mercenary", bo tak się zwie ten obraz, ma być komedią akcji i jest już kręcony we Francji. Premiera na Netflixie
https://www.comingsoon.net/movies/news/1143765-the-last-mercenary-jean-claude-van-damme-netflix
Powstaje prequel do Disney'owskiego remake'u klasycznej animacji - "Pięknej i Bestii". Produkcja ma się skupiać na Gastonie i LeFou.
Kouta Hirano, twórca mangi "Hellsing", powrócił do swojego aktualnie wydawanego komiksu. "Drifters", bo tak się zwie, opowiada o świecie pełnym elfów, orków, znanych historycznych postaci z historii ludzkości, które walczą między sobą. Piszę z pamięci, bo kiedyś z ciekawości przeczytałem opinie o kilku odcinkach, ale że były niezbyt pochlebne, to porzuciłem ten temat. Może wrócę do tej marki, jeśli doczekamy się kiedyś "Drifters Ultimate". No chyba, że manga jest słaba, jeśli tak, to szkoda, bo koncept jest świetny, a "Hellsing" to dzieło sztuki, jeśli idzie o krew i okrucieństwo. Jedno z najlepszych brutalnych anime, jakie widziałem, gorąco polecam!
15 sierpnia do internetu trafi 2-odcinkowa OVA pt. "Boku no Hero Academia: Make It! Do-or-Die Survival Training". Z krótkiego opisu wynika, a przynajmniej tak mi się wydaje, że dostaniemy luźny, wakacyjny odcinek, w którym część bohaterów będzie walczyła z Villianem, który raczej będzie typowym Monster of the Week (czyli przeciwnik, który ma prosty design, pojawi się raz i zapomnimy o nim równie szybko, co go poznaliśmy).
W sieci zaprezentowano nowy trailer nadchodzącego filmu kinowego "Demon Slayer", ale z tego co widzę, to nie ma w nim zbyt wiele nowych elementów. Może nowa muzyka? Bo 95% zapowiedzi to stary trailer, może doszło parę nowych ujęć. Sam film obejrzę (jak również 1 sezon anime), jak zacznie wychodzić 2. Skoro tytuł nie jest długi, to obejrzę sobie całość na spokojnie.
Najnowszy film spod marki "Fate", trafi do kin 5 grudnia. Pierwotnie miał się pojawić za 11 dni, ale ze względu na epidemię Covid-19, został przesunięty na zimowy termin. Do sieci powinien trafić najpóźniej latem (trzeba liczyć zazwyczaj do 6 miesięcy od premiery, choć coraz częściej ten okres jest krótszy, więc pod koniec wiosny możecie przeglądać torrenty... wróć, szukać jakiegoś legalnego streamingu :P).
Że ktoś mógł takie gówno narysować - rozumiem, sam nie mam talentu do rysowania, ale kto to dopuścił do sprzedaży? xD Jak to przeszło przez kilku ludzi (o ile przeszło) i nikt tego nie zatrzymał? Ja bym za nic w świecie nie kupił tej edycji. No chyba, że za góra pięć funtów.
Netflix dodał parę nowych anime do swojej oferty. "Toradorę" próbowałem kiedyś obejrzeć i nie spodobała mi się, a "Tokyo Ghoul" zebrał fatalne opinie u każdego z moich znajomych, więc raczej nic z tego nie tknę ;).