Podsumowanie po 4 odcinkach "Baki 2020".

in polish •  5 years ago 

baki2.jpg

Ten sezon, a przynajmniej jego pierwsza część o Turnieju Raitaisai, powinien mieć podtytuł "Yujiro Hanma bawi się jak dziecko na Raitaisai" xD. Z góry ostrzegam, że ten wpis będzie poświęcony głównie Ogrowi, niewykluczone że w kolejnych opiniach będzie podobnie, o ile mój ukochany olbrzym będzie miał równie dużo czasu antenowego w reszcie odcinków. Już pierwszy z nich dostarczył mi tylu epickich scen, że nie musiałem robić print-screenów z pozostałych trzech, a to dopiero połowa (?) wielkiego turnieju Raitaisai. Kocham go bo żadna inna postać, jeśli idzie o mangę, czy jakąkolwiek inną formę sztuki, nie jest tak doskonałym tym typem charakteru. Gościu jest tak zajebisty, że ma pełne prawo (wręcz obowiązek!) chodzić niczym Bóg wśród ludzi. Powiedział to nawet jego syn, który go nienawidzi i pragnie zobaczyć jego ledwo żywe ciało pod swoimi nogami. Uwielbiam chwile, jak inni mówią mu o konieczności kontroli swoich emocji, popędów i zamęczania się treningami, a on śmieje im się szyderczo prosto w twarz. Jak jeszcze zmieni do tego intonację swojego głosu i zacznie spluwać gęstą śliną na to, co przed chwilą usłyszał, to jestem w niebie. Aktor głosowy Uvogina z HxH i Thorkella z VS, jest jednym z najlepszych w Japonii i nikt mnie nie przekona do tego, że jest inaczej. Samce alfa tryskające testosteronem pasują do niego idealnie. Szkoda, że wycięli tekst z mangi, że Yujiro uderzył tak mocno, że zatrzymał GPS-y na całym świecie, bo bym ryknął ze śmiechu na pół bloku.

baki1.jpg

No ale porządku zacznijmy od początku. Pierwsze co się rzuca w oczy, to zauważalne poprawa na polach animacji, kreski i grafiki. Nie jest to poziom, którym moglibyśmy się zachwycać, ale jest dobrze i anime w końcu nie ma powodów do kompleksów wobec swoich kolegów robionych na potrzeby japońskiego rynku. To znaczy już naprawdę dużo, bo bajki tworzone dla Netflixa lub innych serwisów streamingowych (mam na myśli Crunchyroll i ich "Tower of God") odstają jakością wykonania od anime, które nie są pod tym względem chociażby dobre lub bardzo dobre. Po tym co zobaczyłem w tych czterech odcinkach, mogę spokojnie dać 2 sezonowi "Bakiego" +7/10 za stronę wizualną. Jest mniej CGI, ruchy są płynniejsze, może nie wszystkie ciosy są w pełni zaanimowane (chodzi o te, w których widzimy jedynie zamach lub inny, prosty ruch, który jest animowany w oszczędny sposób), ale to co ma być dopieszczone przez twórców, to takie jest. Jeśli idzie o opening, to nie jestem nim zachwycony, jak pierwszym i brakuje w nim pierdolnięcia, jak w dwóch poprzednich, ale jest dobrze. Szybko mi przypadł do gustu i lubię go sobie puszczać w tle - czy to podczas spacerów z moim psem, czy sprzątania w domu.

Baki3.jpg

"Walka" pomiędzy Yujiro Hanma i Muhammadem Ali Jr.jest moim najsilniejszym kandydatem do najlepszej sceny roku, jeśli idzie o anime z 2020 roku. To jest po prostu zajebiście genialne na tylu płaszczyznach, że nie wyobrażam sobie, że komuś może się to nie spodobać. Reżyseria, odpowiedni dobór muzyki, miny Yujiro, jego teksty ("Tylko ostrzegam, minęło wiele czasu, odkąd moja ręka tak się rwała do bójki!" albo "Hhrrhrhrhr, masz jaja młody!") i jakże charakterystyczny absurd dla Keisuke Itagakiego i jego flagowego tytułu. Wszystko to składa się na zajebisty klimat.

Baki4.jpg

A jeśli chodzi o opinię na temat reszty turnieju, to streszczę ją do tego akapitu, bo rano byłem zajęty i strasznie mnie ciągnie do kolejnych epizodów. Podoba mi się to, że Keisuke z uporem maniaka poświęca tyle czasu randomom (aczkolwiek są na tyle podobni do siebie, że w sumie nie męczy się za bardzo). Jeszcze bardziej podoba mi się to, jak buduje na tych słabeuszach ważne postacie. Tamci tyle gadają, prężą muskuły, chwalą się swoimi osiągnięciami, a Oliva, czy Yujiro podchodzą, pogadają krótką chwilę, powiedzą parę śmiesznych słówek, wykonają kilka ruchów (a czasem jeden, jak Oliva) i zniszczą swojego przeciwnika. Płakałem ze śmiechu przy tej scenie, a jak zobaczyłem że Yujiro reaguje podobnie, to zacząłem wyć.

Baki5.jpg

I na koniec, motyw ze łzami dziewczyny Bakiego był zajebiście głupi i niedorzeczny, ale to typowe dla tej serii (choć jest to absurd kontrolowany, jak u Jima Carreya, czy Cezarego Pazury), ale łzy dające tymczasową aurę ssj1 to kolejna gęstość nonsensu xD.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!