Ostatni post cieszył cieszył się dużą popularnością, to nowy szybciej wlatuje na bloga.
Prawactwo też, lecz inaczej, aczkolwiek dzisiaj pogadamy sobie o smerfach z lewej strony. ;)
Nie wiem, ile w tym prawdy, ale raczej trochę tak. Podsłuchałem rozmowę w lokalnym dino, jak rozmawiała babka, która pracuje w Dino w moim mieście.
Milicja lata po sklepach z sanepidem i ładują mandaty za brak maseczek w sklepie. Brawo, nie ma to jak oszukiwać Polaków, wmawiać im że maski są niepotrzebne, po czym karać za ich nieposiadanie xD. Logika maksimus.
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=900344020478298&set=a.252346918611348&type=3&theater <-- stąd tylko fotkę weź. -> Zero zdziwienia, bo sam mówię o tym co najmniej dekadę. Nadmierne bogactwo tak samo szkodzi, jak nadmierna bieda. <-
Zaczniemy od mowy nienawiści. Tworu sztucznego, którego po prostu i zwyczajnie nie da się przestrzegać w praktyce. Bo nawet zakładając, że karalibyśmy za wszystkie wszystkie poważniejsze wyzwiska, hejtowanie poszczególnych ludzi, polityków, celebrytów, to z miejsca ponad 95% lewicy idzie do pierdla za nazywanie konserwatystów, szurów etc. faszystami . Ludzie są ułomni. Ja, Ty który to czytasz, Wy którzy lajkujecie moje posty, Papież, Wasze mamy, moja mama - wszyscy ludzie w swej naturze są ułomni i popełniamy błędy. Czasem z pychy, czasem z głupoty, czasem bo tak, czasem dlatego że jesteśmy po prostu niewyspani, chronicznie przemęczeni lub co innego nam akurat kręci się po głowie, co uniemożliwia myślenie na inny temat. Ostatnio admin jednego z fp na facebooku "Zjedz Mielone" powiedział wybitny debilizm, że "PiS to partia prawicowa i powie tak każdy poważny politolog, jak twierdzisz inaczej, to jesteś szurem". Otóż, kurwa, nie. I mówię to jako politolog. Fakt, o gównowartym stopniu licencjata, ale coś tam się wie. PiS to partia centrowa, odnosząca się do lewej i prawej strony (częściej nawet lewej). Wystarczy zaglądnąć do słownika i porównać program oraz działania PiSu do definicji prawicy i lewicy. No ale nie wywyższam się, bo (jak wyżej wspominałem) ludzie są zwyczajnie ułomni i mamy ograniczone pojmowanie otaczającej nas rzeczywistości.
No i pytanie - czy mową nienawiści jest już mówienie, że Adamowicz był najprawdopodobniej złodziejem, bo wg litery prawa NIE MA OPCJI, by stać go było na tyle mieszkań? Czy mową nienawiści jest mówienie, że politycy POPiSu to oszuści i zdrajcy, bo razem pili wódę w Magdalence i obiecywali postawić siebie przez trybunałem stanu? Czy mową nienawiści jest mówienie, że lewacy to kretyni, bo nie umieją zrozumieć, że 2+2 = 4 i że niskie podatki, wysoki poziom wolności obywatelskiej i praw (czyli Anglia, Szwecja, niektóre stany USA), daje najlepsze możliwe skutki i że socjalizm po prostu nie działa, bo nie ma prawa działać w skali państwa? Nie da się tego zdefiniować ani postawić jasno granicy. Jedynie można oddzielić wyzwiska od gróźb (a i tak to nie w każdym przypadku), bo to może prowadzić do rękoczynów i fizycznej krzywdy.
A jeśli mimo wszystko niektórzy uważają, że "mowa nienawiści powinna być karana", to ja popieram karanie "mowy głupoty" i ładowanie ludzi do sztumu za pisanie niezgodnie z definicjami i/lub kłamanie. Ja będę miał raczej spokój, bo dopóki wiem co mówię (a wraz z wiekiem przychodzi mi to łatwiej), to potrafię bardzo cynicznie jechać po bandzie. W takim układzie oki :).
https://www.facebook.com/balwanwblenderze/photos/a.118085439831475/152621076377911/?type=3&theater
Bardzo dobra okładka Czeskiego pisma. :D Zawsze lubiłem ten naród, ale to pewnie dlatego że mieszkam na dolnym śląsku, więc do Czech nie mam daleko. Chciałbym by Polacy kiedyś dojrzeli do pewnych decyzji, jak tzw. przez nas "Pepiki". Np. względem legalizacji marihuany, która poprawi gospodarkę i da szansę na zarobek dla ludzi, powszechniejszego dostępu do broni, sensowniejszego podejścia do Kościoła katolickiego i konserwatyzmu.
Dane dotyczące przemocy wobec kobiet są co prawda z dupy (duże widełki, brak weryfikacji rzeczy, o których mówią, a po tym jak dwie dziewczyny w moim 10 tysięcznym mieście oskarżyły facetów o gwałty, których nie było, to już nie wierzę w deklaracje), ale materiał jako całokształt jest już bardzo fajny. Ja od siebie dodam że olbrzymim problemem są gigantyczne podatki, które dławią rozwój młodych i odciągają w czasie ich decyzję o założeniu rodziny. I proszę nie pieprzyć bzdur, że to efekt konsumpcjonizmu. Jasne, w przypadku krajów rozwiniętych na pewno, w przypadku Polski częściowo też, ale bez jaj. W Niemczech i UK koszty życia nie są dużo większe, a zarobki są 2.5-4 razy większe. Można przebimbać większość kasy (jak nie mieszkamy w Berlinie lub Londynie), a i tak będziemy żyli lepiej niż w naszym kraju nad wisłą xD. W USA statystyczny 30-latek ma już jedno dziecko lub ich dwójkę oraz dom. W Polsce 30-latek marzy o własnym mieszkaniu, które nie będzie kawalerką. Jakby to powiedział Sławomir Mentzen - xD.
Tymczasem w polskim chlewie podnosi się podatki na ZAMROŻONĄ WODĘ W KOSTKACH xDD. Dobro luksusowe deluxe!
A propos legalizacji narkotyków. Tak, jestem tego zwolennikiem, ale jednocześnie za tym powinno pójść parę innych zmian. Np. konkretne widełki dotyczące substancji aktywnej w krwiobiegu i odpowiedzialności za śmierć po pijaku. Są ludzie, którzy prowadzą odpowiedzialnie po alkoholu lub innych rzeczach (np. ja, zakładając rzecz jasna, że stężenie nie przekracza pewnego pułapu w mojej krwi i nie jest gorąco, tak jak w lato - Supermanem nie jestem, ale jak muszę i nie ma dużego ruchu, to nie jest to super wymagające). Jeśli ktoś dojrzał do tego, to dojrzał również do świadomości, że za zabójstwo jego mózg zostanie naładowany ołowiem. Takich ludzi powinno się wieszać, ewentualnie rozstrzeliwać pod ścianą. Szybki proces, kilka godzin (bo sprawa nie wymaga dłuższej weryfikacji), szybka szubienica, a cały majątek jaki pozostawił ten gamoń, spieniężyć i oddać rodzinie. Tylko wątpię, by facet który w jednej chwili stracił całą rodzinę przez jakiegoś zwierzaka, chciałby dostać cokolwiek.
Wszystko fajnie fajnie, szkoda tylko że Ruda nie zostanie dożywotnio wywalona na zbity ryj i jak znam życie, to feministki za parę lat ogłoszą ją męczenniczką walki z patriarchatem. W końcu dla większości ludzi nie liczy się prawda (patrz najprawdopodobniej złodziej z PO, który jest święty, bo dostał kosę pod żebro), tylko kłamstwo.
Dokładnie tak by wyglądały debaty, gdyby Otoka startował jako kandydat na Prezydenta xD.Oby chłopak w końcu na poważnie wziął się za politykę, bo zajebiście się nadaje. Wiedzę ma, gadać umie, przyciąga wzrokiem, nie ma katolickiego kija w tyłku i kieruje się ludzkimi oraz liberalnymi wartościami. No i co najważniejsze, zna go wielu ludzi, a ci którzy śledzą go od dekady (jak ja), mają znajomych, których można przekonać. Otoka 2025 miałby większe szanse powodzenia niż Bosak.
A na koniec, ciekawy link dotyczący najbogatszych mieszkańców Florencji.
I bardzo dobrze. Doszukując się plusów w Covid-19, to jednym z nich jest pokazanie, w jak gównianym stanie jest edukacja w Polsce. Przez kolesiostwo, dekady zaniedbań, brak bonu edukacyjnego, wspieranie ch**owych nauczycieli (co jest debilizmem na poziomie "co z tego, że Krzysiek, Janusz, Marzena i Wiolka byli debilami na medycynie i chlali całe studia? Należy im się BO TAK"), zamiast wypierniczenia ich na zbity ryj.
Bon edukacyjny, w końcu, plis. Samo jego wprowadzenie wymiecie część lewackiego i socjalistycznego szamba z MENu.
https://mamadu.pl/147483,rodzice-mowia-dosc-nauce-zdalnej-wystapili-z-petycja-do-ministra