Szef ochrony WOŚP w Gdańsku aresztowany.

in polish •  6 years ago 

Już wcześniej pisałem, że ochrona na tej imprezie nie spełniała kryteriów. Dziś w prasie możemy przeczytać o zatrzymaniu i postawieniu zarzutów Dariuszowi R., który pełnił obowiązki szefa ochrony podczas imprezy WOŚP w Gdańsku. Okazuje się iż morderca nie posiadał żadnego identyfikatora przed wejściem na scenę i na scenie. Dariusz celowo wprowadzał w błąd organy ścigania aby ukryć błędy jakich dopuścili się agenci. Oprócz tego szef namawiał resztę pracowników do zmiany zeznań. Grozi mu do 8 lat odsiadki.

policja.jpg
Zdjęcie: policja.pl

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby któryś z agentów był znajomym mordercy lub wziął parę złociszy za wejście na scenę. Z czasem wszystko wyjdzie, ktoś pęknie i powie.

Mało tego szef MSWiA wszczął po kontroli Agencji Tajfun procedurę odebrania koncesji. Według raportu wynika iż cyt:
„Skala naruszeń, skala niefrasobliwości, nieodpowiedzialności, skala błędów, patologii jest naprawdę porażająca.
Podkreślił „była to jedyna decyzja, jaką mógł podjąć po zapoznaniu się z raportem przygotowanym przez Departament Zezwoleń i Koncesji MSWiA.„

Chciałem uzyskać odpowiedzi na kilka pytań wysyłając je do rzecznika WOŚP i Agencji Tajfun. Niestety już pięć dni jak nikt nie raczy napisać chociaż by "pocałuj nas w d...". No cóż jak ktoś ma coś do ukrycia to nigdy nie odpisuje, ale prawda wyjdzie w końcu na jaw. Ja i mój kolega dziennikarz będziemy drążyć temat. Obaj uważamy że za zajście trzeba też winić organizatora, przynajmniej osobę która była w kontakcie z Agencją Tajfun.

Kiedy ja pracowałem w ochronie z licencją, takie zaniedbania nie mogły się zdarzyć, brałem udział w wielu imprezach i w halach i na ulicach i nigdy nie było tak rażących uchybień. Wokół sceny stali zawsze stali pracownicy agencji, każdy z licencją i kursami o ochronie imprez masowych. Ochroniarze z tak zwanego "do skoku" mieli pilnować porządku na obrzeżach lub pośród tłumu pod nadzorem zastępcy kierownika ochrony.

Ochraniałem też kilku Vip-ów, to co czytam o ochronie sceny, to żadna ochrona, po dokładnym obejrzeniu filmików w sieci mogę przypuszczać, że podczas występu prezydenta nikogo nie było w strefie mediów ani z tyłu sceny. Podejrzewam iż agenci będący z tyłu po prostu chcieli obejrzeć to co się dzieje z przodu i opuścili swoje posterunki.

Czas pokaże czy mam rację, czy nie. Ale myślę że to nie koniec zatrzymań.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!