Coś więcej o mnie, czyli alfabet mojego życia :)

in polish •  7 years ago 

Coś więcej o mnie, czyli alfabet mojego życia :)

W odpowiedzi na zaproponowaną przez @sisters zabawę również zdecydowałam się stworzyć własny alfabet życia. Muszę przyznać, że to świetny sposób na ćwiczenie umysłu i odnajdywanie słów powiązanych z nami na daną literę. Już sam początek okazał się trudny, ale z literą B poszło szybko tak jak i C. Dalej było różnie, ale po kilku dniach udało mi się stworzyć najlepiej opisujący mnie alfabet życia. Zapraszam do czytania :)

A- angielski
Znienawidzony język, którego tak bardzo bym chciała się nauczyć. Od szkoły podstawowej byłam zmuszana do nauki tego języka, prywatni nauczyciele, szkoły językowe. Może to spowodowało, że się zamknęłam na ten język i żadna próba wbicia mi do głowy nawet podstaw nie zdawała egzaminu. Oczywiście, gdy trzeba było, potrafiłam wykuć listę słówek, jednak po kilku dniach już nic nie pamiętałam. Mam nadzieję, że kiedyś nadejdzie taki dzień, że nie będę musiała uciekać od ludzi, którzy zagadują mnie w tym języku, a chętnie z nimi porozmawiam.

B- Barik
Ukochany pierwszy pies, najlepszy przyjaciel i starszy brat. Samo jego wspomnienie wzbudza wiele emocji, więc poprzestanę na takim opisie.
28829513_1604337499663955_1915007011_n.jpg

C- Cancún
Wymarzone miejsce na świecie, które z całego serca pragnę odwiedzić. Nie mam pojęcia, skąd mi się to wzięło i dlaczego akurat tam chcę wyjechać, ale jest to tak silne, że nie staram się tego tłumaczyć.

D- Dzieci
Zawsze kochałam dzieci. Nawet gdy koleżanki wychodziły na dwór z młodszym rodzeństwem, to chętnie się nim opiekowałam. Później byłam wolontariuszką w szkole podstawowej na świetlicy i animatorką w świetlicy przykościelnej. Mam nadzieję, że niedługo przyjdzie pora, bym miała własne.

E- Energylandia
Największy w Polsce Park Rozrywki, który nieudolnie staram się odwiedzić od kilku lat i coś zawsze staje mi na drodze. Mam nadzieję, że tej wiosny wreszcie się spełni moje marzenie o szalonym dniu na ekstremalnych przejażdżkach.

F- frytki z MC
Tak wiem wiem, McDonald's jest niezdrowy, ale co poradzę, że nigdzie nie jadłam równie przepysznych frytałek.

G- gimnastyka
Wymarzony sport, który udało mi się zacząć trenować, dzięki własnemu uporowi i dążeniu do celu. Niestety szybko go straciłam i do tej pory nie potrafię o tym zapomnieć, a każdy film o gimnastyce wywołuje u mnie łzy i wspomnienia odebranej szansy na sukces.
25360101_1523432684421104_1865992670_n.jpg

H- hiszpański
Ukochany język, który poznałam dzięki oglądaniu telenowel, a później uczyłam się go w dwujęzycznej klasie z językiem hiszpańskim w liceum. Niestety już od prawie 3 lat mam z nim niewielką styczność, a mój poziom szoruje po ziemi. Mam nadzieję, że niedługo wezmę się w garść i nie tylko wrócę do poziomu z liceum, ale i go podwyższę.

I- Ines
Nazwa mojego konta i moje imię w języku hiszpańskim.

J- Jaworzno
Miasto, w którym się urodziłam i spędziłam pierwsze lata swojego życia.

K- Kocia mama
Odnośnie tego pojawił się już post. Jestem miłośniczką kotów i każdego bezdomnego chętnie bym zabierała do domu.

28829612_1604347662996272_1827664124_n.jpg

L- Leniuchowanie i do tego lody czekoladowe z kawałkami czekolady
Muszę przyznać, że uwielbiam leniuchować. Zasypiać wiedząc, że następnego dnia nie muszę rano wstać i mogę cały dzień chodzić w piżamie. Oczywiście co za dużo to nie zdrowo, więc na jednym takim dniu kończymy.
Lody czekoladowe- mniam

Ł- Łódź, łyżwy
Miasto, w którym mieszkam już prawie 16 lat.
Ulubiony zimowy sport. Ledwo zaczęłam chodzić, a już dziadek zabierał mnie na zamarznięty staw niedaleko domu i uczył jeździć. Teraz co roku chodzę na lodowisko, jednak nie jest to już to samo co jazda na stawie.

M- Miłość, Marzenia, Meksyk
Każdy z nas chce być kochany i kochać. Każdy ma też marzenia, a moim jest między innymi wyjazd do Meksyku i zwiedzenie go bardzo dokładnie.

N- Nora Roberts
Autorka książek, która pokazała mi, że czytanie nie musi być smutnym obowiązkiem, jak lektur w szkole, a czystą przyjemnością i wspaniałą formą spędzenia czasu.

O – Once Upon A Time
Jest to amerykański serial fantastyczny, który mnie bardzo wciągnął.

P- Punisława i Pysław
Moje ukochane zwięrzątka: suczka Punia, którą mam już ponad 9 lat i kocurek Pysio, który jest ze mną prawie 10 lat.
28741649_1604357486328623_189808637_n.jpg

R- romantyczka
Jak na fankę telenowel przystało, wierzę w wielką miłość od pierwszego wejrzenia, w prawdziwych romantyków, dla których dama serca jest najważniejsza na świecie.

S- sport, siłownia
Od dziecka coŚ trenowałam, najpierw gimnastykę, później siatkówkę, biegałam i brałam udział we wszystkich zawodach organizowanych w szkole. Nie potrafię wyobrazić sobie mojego życia bez sportu, dlatego regularnie ćwiczę na siłowni. W obecnej sytuacji, kiedy moja siłownia została zamknięta pozostały mi treningi w domu, ale mam nadzieję, że już niedługo znajdę odpowiednią siłownię dla siebie.

T- Tata
Osoba, której nigdy nie było przy mnie.

U- Ubrania
Jak każda kobieta uwielbiam zakupy, a co za tym idzie nowe ubrania. Nie ważne, że niedawno kupiłam podobne spodnie, teraz mi się te podobają i je kupię. Jednak z wiekiem i z koniecznością zarabiania na siebie bardziej szanuję pieniądze i żebym coś kupiła, musi mi się to naprawdę bardzo, ale to bardzo podobać.

V- vacaciones
Z języka hiszpańskiego wakacje. Za czasów szkolnych długo wyczekiwałam zakończenia szkoły, wyjazdu na obozy i tej wolności, jaką dawało mi lato. Teraz gdy dorosłam i niestety w pracy nie dają 2-miesięcznych wakacji, jest znacznie ciężej, jednak gdy nadejdzie ten upragniony czas, wreszcie czuję, że żyję.

W- wycieczki
Uwielbiam wycieczki, nawet te w niedalekie strony albo te, w których już byłam. Sama podróż samochodem czy autokarem, a co dopiero pociągiem mnie bardzo cieszy, a gdy jestem w obcym miejscu i mogę je poznać to już w ogóle jestem przeszczęśliwa.

X – XS
Już nie wiedziała co wymyślić, więc niech będzie rozmiar, jaki noszę :D

Y – YOLO
You Only Live Once, czyli żyje się tylko raz. Owszem zgadzam się z tym, jednak to określenie często pojawia się w momentach, gdy chcemy zrobić coś, czego nie powinniśmy, ale skoro żyje się raz to, czemu byśmy mieli nie spróbować. Osobiście taka nie jestem i zanim coś zrobię, długo się nad tym zastanawiam.

Z- Zakynthos
Ostatnia zagraniczna wycieczka zorganizowana zalegnie w parę dni, która bardzo mnie ucieszyła, jednak los chciał inaczej i cały wyjazd mocno chorowałam, przez co jak z przyjaciółką określiłyśmy, był to raczej wyjazd emerytek. Koniecznie muszę tam jeszcze raz polecieć i wykorzystać każdą chwilę na zwiedzenie tej cudownej wyspy.
Zakynthos.jpg
źródło

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

omg alfabet życia to genialna zabawa :D pochwalisz się, jakie hiszpańskie seriale oglądałaś? :) Twoje kociaki są prześliczne!!

Jest jeszcze czas, więc można brać udział :D Za kociaki dziękuję :) A telenowel wiele obejrzałam: la mujer en el espejo, Pasión de Gavilanes- moja ulubiona, ostatnio Tierra de Reyes, czyli remake Pasión de Gavilanes, La traición, Cuidado con el ángel, Tres veces Ana, Lo que la vida me robó , Abismo de Pasion, Teresa, Rebelde, Un gancho al corazón, El rostro de Analía i mogłabym tak pisać w nieskończoność :D

przyznam, że swojego czasu też uwielbiałam tzw "Gorzką zemstę" i nie miałam pojęcia o remake'u :o fajny motyw, że seriale natchnęły Cię do nauki języka :)

aa i moim zdaniem najprzystojniejszym bratem Reyes był Óscar :D

hahah, ja uwielbiałam Juana, ale to chyba dlatego, że on i Norma byli moją ulubioną parą. Tylko w ich przypadku była ta "miłość od pierwszego wejrzenia" :D W remake'u jest zdecydowanie trudniej podjąć decyzję odnośnie najprzystojniejszego brata :P

och tak, tej parze też najbardziej kibicowałam :) koniecznie muszę nadrobić remake!

I mamy kolejny ciekawy alfabet :) Fajnie Cię bliżej poznać...
R- istnieją... ale jest ich mało ....
Pozdrawiam :)

Dziękuję :) Wiem, że istnieją, ale szkoda, że spotkanie takiego graniczy z cudem :D
Pozdrawiam:)

W końcu spotkasz takiego z którym będziesz chciała spędzić resztę życia, ja trafiłam, jest moim mężem i jest lepiej niż w telenoweli :)) Słodkie masz te kociaki, też lubię, kiedyś przyprowadzałam przybłędy do domu, teraz nie mam ze względu na częste wyjazdy.

W takim razie tylko pozazdrościć :) A te 3 kotki ze zdjęcia nie są niestety moje. Zajmowałam się nimi podczas wakacji w Grecji :D Sama mam tylko jednego Kotka- Pysia, o którym już pisałam w którymś poście.

To pierwszy Twój post który czytam ale dodaje do obserwowanych i będę zaglądać częściej. Pozdrawiam :)

Bardzo dziękuję i zapraszam :)

Ta zabawa fajnie się rozwija, brawo za wpis.

Dziękuję😊

Witamy nową osobę wśród naszego coraz większego grona naszej matki chrzestnej @sisters. Gratulacje za Twój alfabet.

Bardzo dziękuję :)

Hej Ines! Byłam zarówno nauczycielką języka hiszpańskiego jak i również angielskiego i wcale nie zachęcam do nauki tego języka. Ja również mam język do którego nie potrafię się przekonać ani w żaden sposób nauczyć. Jest nim język niemiecki - 13 lat nauki (klasa niemiecka) i jedyne co potrafię powiedzieć to: Ich habe Deutsch gelernt aber Ich habe alles vergessen! [Uczyłam się niemieckiego ale wszystkiego już zapomniałam] hehe! Co do Cancun - to rzeczywiście piękne ale trochę brakowało prawdziwego Meksyku jak dla mnie - momentami miałam wrażenie, że jestem w Stanach Zjednoczonych :) Trzymam kciuki za spełnienie marzeń!

Hej Sisters :) Niestety jednak język angielski jest bardzo popularny i ciężko znaleźć nawet pracę, gdzie nie będziemy mieć z nim styczności, a co dopiero podczas wyjazdu zagranicę. Wtedy bez angielskiego to jak bez ręki. Wiem, że znajomość tego języka na pewno ułatwiłaby mi życie, ale nie potrafię złamać tej budowanej przez lata bariery. Mam jednak nadzieję, że nadejdzie ten dzień i się go nauczę, chociaż tyle by się dogadać :) Mega Ci zazdroszczę wycieczki do Cancún :D Stany Zjednoczone tez bym chętnie odwiedziła i w ogóle marzę o takim rocznym tripie po świecie <3
Pozdrawiam :)

Fajny alfabet!
Też byłem na Zakynthos, a ta Zatoka Martwego Wraku jest chyba jednym z bardziej charakterystycznych miejsc tego regionu... no i żółwie. :D
Piękne miejsce!

Dziękuję :) Tak, chyba każdy kto był na Zakynthosie odwiedził Zatokę Martwego Wraku. Bardzo ładne miejsce, ale mnóstwo tam ludzi ;/ A żółwie są świetne :D Znajomi nawet z nimi nurkowali :P

Ja niestety nie miałem okazji nawet widzieć żółwi. Niby pływaliśmy statkiem specjalnie w te okolice i też nurkowałem, ale żółwi nie było. :c

Może akurat w złym momencie :/ Ja też widziałam tylko jednego, a znajomi mnóstwo :)