Temat mojego wpisu może być dla niektórych kontrowersyjny. Chodzi o Kosowo. Jak powszechnie wiadomo Kosowo to obecnie niepodległe państwo uznawane przez znakomitą większość wspólnoty międzynarodowej. Zdecydowaną większość ludności Kosowa (ponad 90%) stanowią Albańczycy. Nie było jednak tak zawsze. Począwszy od średniowiecza liczba Albańczyków w Kosowie rośnie a Serbów spada. Proces ten przyśpieszył dramatycznie w XX w. W 2008 roku Kosowo ogłosiło niepodległość.
Konflikt o Kosowo wydaje się jedną z tych pie...onych wojen, w których nie ma dobrego wyjścia,a waśnie plemienne zdaje się, że będą trwały wieczne. Pokojowa koegzestyncja wielu nacji i religii (możliwa np. na Zachodzie Europy) w tym miejscu jest chyba niemożliwa. Nie będę ukrywał, że moje serce bije dla Serbii, ale nie oznacza to, że popieram przemoc pod jakąkolwiek formą, w którąkolwiek stronę. Poniżej kilka pieśni/ piosenek o Kosowie z serbskiej perspektywy. Kosowo to dla nich kolebka państwowości i miejsce niemal mistyczne. To tam stoczyli z Turkami w 1389 roku bitwę na Kosowym Polu, która do tej pory stanowi jeden z najsitotniejszych punktów w narodowej mitologii Serbów. Nie będę tutaj wywarzał otwartych drzwi i polecę jedynie ciekawy arytkuł z wikipedii o micie kosowskim.
Kosowo - możliwe rozwiązania problemu
Moim zdaniem obecna sytuacja, jakkolwiek bolesna dla Serbów jest teraz chyba z punktu widzenia ogólnoludzkiego najlepszym możliwym wyjściem. Ale kto komu zabroni opiewać straconą prowincję? Póki są to śpiewy, a nawet pogróżki nie jest źle.
Pieśni o Kosowie
Piosenki są w języku serbskim. Dużo można zrozumieć z arcji jego przynależności do grupy języków słowiańskich. Warstwa graficzna to głownie pokazy slajdów inspirowane nacjonalizmem serbskim, ale ważniejsza jes moim zdaniem muzyka, która, moim zdaniem, się po prostu broni.
A to moim zdaniem jest najlepszy kawałek
Tutaj jest ciekawy refren
Refleksje końcowe
W utracie przez Serbię Kosowa najwi ększy udział mają dwa państwa: USA i Niemcy. Zbrodnie wojennne popełniały niestety obie strony, ale ze względów propagandowych nagłaśnniane były tylko te serbskie. Amerykańcy potrzebowali bazy na Bałkanach, a przede wszystkim pokazać, że nie będą tolerować żadnych niepodległych państw. Teraz po "wprowadzeniu demokracji" w krajach arabskich widać wyraźnie, że potrafią oni nieźle namieszać. Niemcy tradycyjnie nie lubią Serbów i na Bałkanach popierają wszystkich ich przeciwników.
Czekam na wasze zdanie i oczywiście na upvote