Siemanko Steemit!

Dzisiaj trochę o elektronice, bardziej o smartfonach. Jednak tak jak w poprzednich postach zaznaczam, że to co opisuję są to moje odczucia, które opisuje na bazie swoich doświadczeń :)

Jako zaparty użytkownik smartfonów opartych na Androidzie zawsze uważałem, że urządzenia od Apple są beznadziejne, nie da się ich konfigurować, system dla typowego Amerykanina i tak dalej i tak dalej... Nie przedstawię tu tylko kwestii oprogramowania, ale i całą otoczkę w postaci samego telefonu :)

                                         

Chciałbym również zaznaczyć, że NIE PRÓBUJĘ nikogo przekonać do zakupu - jest to indywidualna decyzja każdego z nas. Nie próbuję również oczernić żadnego z systemów na korzyść drugiego ani nie próbuję wmówić że coś jest lepsze. Piszę co myślę :)

Zacznę od tego o jakich telefonach się wypowiadam:

1. Samsung Galaxy Note 3 N9005 - używany w sumie około 3 lat
2. Samsung Galaxy S7 Edge - używany około 6 miesięcy
3. Samsung Galaxy S8 Plus - używany przez 4 dni
4. Iphone 7 Plus - używany obecnie drugi miesiąc

CENY

Chyba najbardziej kontrowersyjny temat. Wiele osób myśli, że wypuszczenie nowego Iphone'a i podanie jego ceny jest żartem, kosmicznym żartem..

3999zł za telefon, który ma 32gb pamięci i nie można jej rozszerzyć? 128GB - 4499zł? Wersja Plus ma tylko większy ekran? Kosztuje 1000zł więcej? PORAŻKA

Nie biorę pod uwagę wersji 256gb z racji tego, że mało kto kupuje taki model. 

Wszystko byłoby fajnie i pięknie, z jednym małym wyjątkiem - przecież te ceny wcale się nie różnią od flagowych modeli chociażby chyba największego konkurenta - Samsunga. Nowe S8+ w oficjalnym sklepie był w dokładnie tej samej cenie co Iphone 7+... Tak było również w przypadku Galaxy S7 oraz Iphone 6/6s.

STOSUNEK JAKOŚCI DO CENY

Pamiętam swojego pierwszego flagowego smartfona - Galaxy Note 3 z LTE - szał. Szał jest do teraz, ponieważ uważam, że jest lepszy od S7 Edge pod paroma względami. Kosztował tydzień po premierze 2999zł, do dzisiaj można na nim spokojnie otwierać najnowsze aplikacje i można było nim rzucić o ścianę, a ten dalej działał. S7 Edge upadł niechcący - rozbił się w drobiazgi mimo szkła hartowanego. Note bardzo dobrze trzymał się w rękach i nigdy nie zawiódł w kwestii działania, czego nie mogę powiedzieć o S7 Edge, gdzie kupiony był w przedsprzedaży i niestety jak go odebrałem to pierwsze co mi wyślizgnął się z rąk - co było później normą mimo różnorodnych case'ów. Słowo o tym znienawidzonym przeze mnie Iphonie - w końcu zdecydowałem się na zakup - pierwsze wrażenie, ładny, z rąk nie wypada, aluminium na pleckach o wiele lepsze od szkła (S7) - jest fajnie.

SYSTEM

No i się zaczyna - Android cudowny, kochany i najlepszy. IOS zły, brzydki i dla idiotów. Chyba każda osoba, która przesiadła się po kilku latach z Androida na IOS miała przez chwilę takie zdanie. 

Android był w pełni konfigurowalny, można było bardzo dużo rzeczy ustawić pod siebie, zmienić system na "fanowski"czy chociażby zmienić tło w wiadomościach. Android działał płynnie, tak - czas przeszły, działał perfekcyjnie do pierwszych kilku dni, do momentu aż przypadkiem nie zasyfiliśmy mu 60% pamięci i nie złapał żadnego wirusa. 

Oczywiście tutaj nadaję się powiedzenie "Jak dbasz tak masz", ponieważ dbając o telefony z androidem nie było z nimi żadnych większych problemów, poza przycinaniem się - to tyczy się każdego z modeli oprócz S8+. 

IOS? Hmm, pierwsze chwile z tym systemem to jak postawić kota i psa obok siebie i zobaczyć co się będzie działo. Chwile fajnie, później ochota na "pozbycie się przeciwnika" ale z czasem się polubimy i zaczniemy dostrzegać duże plusy. Od momentu zakupu telefon ani razu mi się nie przyciął - mimo że dość solidnie był obciążony, mimo że bywały chwile kiedy plecki zaczynały robić się gorące. Ale do tej pory nigdy nie zawiódł. Co prawda, nie ma tu wielu opcji konfiguracji systemu, ale to akurat chyba na plus, jedyne czego czasami brakuje - oddzielnego przycisku wstecz i ustawienia - może też trochę "samego" pulpitu - kwestia gustu. Duży minus za przycisk "wyciszania" telefonu.. zakładając case'a ciężko go użyć. Tutaj też minus za konieczność dokupienia przejściówki MicroUSB oraz Jack 3,5mm (jedna jest w zestawie). Ale fala mojego początkowego hejtu okazała się niepotrzebna i bezpodstawna.

APARATY 

I tu moje zdziwienie osiąga maksimum. Poniżej przedstawiam zdjęcia Note 3, S7 Edge oraz Iphone 7 Plus. Naprawdę wszystkie trzy robią dobre zdjęcia - każdy lubi chyba sobie zrobić jakieś zdjęcie patrząc na jego jakość "aaa bo zobaczę jak działa ten aparacik". Plusik dla Iphone'a za funkcję lupy, która naprawdę jest lupą a nie jakimś zoom'em - ostatnie zdjęcie ;)

1. Samsung Galaxy Note 3
2. Samsung Galaxy S7 Edge
3. Samsung Galaxy S8 Plus
4. Iphone 7 Plus
5. Iphone 7 Plus - tryb lupa - wnętrze samochodziku 1:24 robione z odległości około 30cm ;)

BATERIA

Wszystkie trzy telefony średnio wytrzymywały dzień - z różnicą taką że S7 Edge jak miał wyłączonego bluetooth'a to potrafił wytrzymać dłużej - wifi i transmisja nie miały dużego wpływu. S8+ wytrzymywało od 9 do 21 - minuuusik. Więc zastanawiam się po co cały szał, że IOS potrzebuje mniej zasobów i dzięki temu jego bateria będzie trzymała dłużej?

OGÓLNIE

Na ten moment nie chcę wracać do Androida, IOS wymagał czasu ale przyzwyczaiłem się i jestem zadowolony. Oba systemy mają plusy i minusy dlatego każdemu kto mówi "że ten jest lepszy od tego" polecam skorzystać dłuższy czas z obu a później zacząć się wypowiadać :)

Mam nadzieje że fajnie się czytało i że Was nie zanudziłem :)

Zapraszam do dyskusji - bo wiem, że to drażliwy temat.

Pozdrawiam!