RE: Cyberprzemoc - Przemoc w szkole... czy musiało do tego dojść?

You are viewing a single comment's thread from:

Cyberprzemoc - Przemoc w szkole... czy musiało do tego dojść?

in polish •  6 years ago 

Miło usłyszeć głos zatroskanego rodzica. Brawo!

„Mają za to pseudocelebrytów, patostreamerów, telewizję z jej patologicznymi serialami czy programami pokroju Big Brother, Internet, głupie filmy w Internecie i ich autorów oraz głupie gry...”

My również mieliśmy swoich bohaterów brutalnie zakłamanych przez ówczesnych rzeczywistość, aczkolwiek prezentujących wartości pozytywne, dzisiaj brutalnie się z nimi rozprawiamy liczę na to, że historia się powtórzy i czas pokaże jak długi będzie żywot pseudobohaterów, o których piszesz. Musimy jednak być czujni, aby w międzyczasie nie zepsuli nam naszej pracy. Jakże trudno w dzisiejszych czasach być odpowiedzialnym rodzicem?
Czekam na dalszy ciąg. Pozdrawiam

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Dziękuję za komentarz. Będzie na pewno nie jeden wpis na ten temat.

Przypomniałeś mi nerwowe reakcje rodziców z lat '90 na polskich "wyjców", zagraniczne teledyski ("pornografia w biały dzień"), video ("co oni na tych kasetach oglądają?") i czasopismo BRAVO z poradami na temat spraw płci. Byli zatem również bohaterowie negatywni. :)

Może tak, ale byli rodzice którzy to mówili - teraz często ich nie ma - nie wiedzą co dziecko robi. Tu jest problem. Przed postępem świata nie uciekniemy, nie możemy się zamknąć w piwnicy i czekać. Świat idzie do przodu - technika też ale jak każde narzędzie ma dwie strony i z obu trzeba umieć korzystać aby nie zatracić siebie. Ktoś musi pokazać co jest dobre a co złe młodemu człowiekowi - teraz coraz częściej uczą się co jest złe a często Ci co mają pokazać co jest dobre niestety pokazują że to fasada. Skąd brać zatem wzorce?

I wtedy też czasem nie było. Pamiętam koleżanki i kolegów z kluczami na szyi. Może to zjawisko braku czasu dla dzieci się pogłębiło?
A może jest inaczej? Może czasu mamy średnio podobny zasób, ale dzisiejsi rodzice sami są równie zagubieni, sami nie mają wzorców ani autorytetów? Jak jest z dojrzałością emocjonalną?

Myślę, że Twoje posty za każdym razem będą świetnym materiałem do rozważań i spoglądania na omawiane problemy z wielu stron.