Miesiąc i ciut ciut z Wami!!!- say hello po raz drugi [pl/en]

^{Zdjęcia by Dominik Janyszek}

HELLOOOO Steemit!
Minął miesiąc, zadomowiłam się u was, wypuściłam kilka tekstów, pozwoliłam się poznać. Dla tych, co jeszcze mnie nie znają – jestem Nina, mam 28 lat (co prawda skończę je 5 września, ale już mam) i piszę o pracy animatora do zadań specjalnych, terapeuty zajęciowego oraz niepełnosprawności.

W przyszłości powstanie kilka serii, takich jak: planowanie terapii zajęciowej, prowadzenie warsztatów oraz metody pracy z osobą niepełnosprawną. Pojawią się też eksperymenty, czyli np. jeden dzień z woskowymi zatyczkami w uszach albo z czarną opaską na oczach, nieprzebijającą światła.
Bajkoterapia, czyli opowieści o Cioci Wiedźmie – najlepsze opowiadania trafią do książki, którą mam zamiar wydać w grudniu 2019.
Wstydem będzie odpuszczenie serii o stażu, nawet jeżeli nikt jej nie czyta, to jest ona hołdem dla tych ludzi, z którymi go przeżywam, więc do 31 maja musicie wytrzymieć z nią!
Co do moich dalszych planów ze steemit – powstanie jeszcze seria recenzencka odnośnie książek, filmów, festiwali cyrkowych, wycieczek autostopowych i oczywiście przeprowadzki do Krakowa!

Trochę cyferek: śledzi mnie aż 71 osób – piękna liczba! Aż chce się więcej pisać. A tak na serio serio, wiecie, że wszystkie teksty piszę dla was? Po to by świat był bardziej kolorowy?
Zarobiłam tu troszkę hajsu – ciut mniej niż najniższa krajowa, ale to nie o to chodzi! Jestem zwolenniczką nie kolekcjonowania monet, lecz sukcesywnego przeznaczania ich na swój rozwój, dlatego też wydałam go w sposób iście wiedźmowy – czyli na aliexpresie, na świecidełka, kapeluty, buty, torebki, paznokcie i ciuszki, książki – noo dobra, generalnie większą część wydałam na książki... tak, jestem molem książkowym! Martwi to moją matulę, ale cóż, jedni mają psa, inni mają kota, a ja mam książki…

Jak już część z was zauważyła, staram się mieć swój styl pisania – taki, który trafia do czytelnika, który sprawia, że przenosi się w miejsce, w którym ja jestem lub zmusza go do myślenia. Wiem, to bardzo ciężkie, nigdy nie będę jak Pratchett, ale bazując na jego mądrości, na jego sarkastyczno-ironicznym stylu, będę tworzyć – z jakim skutkiem? Nie wiem, zobaczymy. W końcu, czego nie robi się dla miłości?

Zastanawiam się też nad serią „randka w ciemno z wiedźmą” oraz nad poradnikiem obsługi kobiety, jako sarkastyczno-ironiczny tekst dla tych wszystkich, którzy nie rozumieją jakże logicznego myślenia nas kobiet.
Zapraszam do dialogu na czacie, w komentarzach i niech nas będzie więcej!

^{Ps nie byłabym sobą gdy byłabym inna}

English version by @martinmystere

HELLOOOO Steemit!

A month has passed, I have made myself at home here, released some posts, introduced myself. For those who are yet to know me – I am Nina, I am 28 years old (to be fair, I will be 28 on the 5th of September, but still) and I am writing about the work of a special tasks' animator, an occupational therapist and therapist of the disabled.
In the near future there will be new series of posts, such as: planning occupational therapies, conducting workshops and methods of working with the disabled. There will also be a few experiments, like living for one day with earplugs in ears or with a black blindfold placed on the eyes that does not let any light through.
A fairy tale therapy, AKA the tales of the Witch Aunt – the best short stories will be released in a book that I plan to publish in December of 2019.
It would be a shame to let go of the series about internship, even if it is not the most read series on here, as it is a tribute to all those people, who are surviving it with me, so to the 31st of May you will have to put up with it!
As for my bigger plans connected with steemit – there will be another series, this time of reviews of books, movies, circus festivals, hitchhiking trips and, of course, of the move to Cracow!

Now for a few numbers: I have 71 followers – a beautiful number! I want to write more when seeing it. And do you really, truly know that all of these posts are written for You? In order to make the world a more colorful place?
I have earned some dosh here, a bit less than the minimal wage in my country, but that is not the point! I am not the type of person who collects coins, but rather a type of person who continually allocates these funds into furthering my own development. So, of course, I have used this money in an like a witch, that is on aliexpress.pl, on shining objects, hats, shoes, handbags, doing my fingernails, getting some new clothes and books- Well, OK, it was mostly books. Yes, I am a bookworm, guilty as charged... This bothers my mother, but hey – some have dogs, others have cats, I have books...

As many of you have already seen, I try to have my own style of writing, one, which can get to the reader, which transports one to the place where I am, or at least provokes some contemplation and deeper thinking. I know, it is very hard, I will never be like Pratchett, but I'm basing myself on his wisdom and his sarcastic and ironic style. With what kind of result? I do not know, we will see. There is nothing one can't do for love, isn't there?

I am also thinking about the creation of a series called „blind date with a witch”, as well as an operating manual of a woman, a sarcastically ironic post for anyone who does not understand the incredibly logical way of thinking that us, women, have.
I encourage a dialogue in the chat, in the comment section and let there be more of You!