„True Story” o moim zespole muzycznym..

in polish •  6 years ago 

26733929_1001763166643616_4035236287460444620_n.jpg
Były to czasy moich początków szkoły średniej, gdzie jedynym moim celem było jeszcze zagranie w szkole na kilku apelach.
Mieszkałem wtedy w internacie i niestety nie wspominam dobrze ani jednego dnia.
W połowie roku stwierdziłem, że przeniosę się na stancję - tak też zrobiłem.
Powodem była organizacja czasu, a przede wszystkim rówieśnicy, którzy swoim zachowaniem jedynie doprowadzali mnie do reflektowania się na temat sensu egzystencji.
Po przeprowadzce już w nowym środowisku nasunęła mi się pewna myśl:
„fajnie byłoby z kimś pograć..”
Gra na gitarze zawsze sprawiała mi sporą frajdę, lecz stwierdziłem, że warto byłoby pograć z innym gitarzystą, który nauczyłby mnie czegoś i dowiedziałby się o czymś ode mnie.
Zaczęło się od niewinnego posta na jednej z lokalnych grup w serwisie Facebook - „Szukam kogoś, z kim mógłbym w wolnym czasie pograć na instrumencie..”
Po pewnym czasie odezwał się do mnie Adrian Nafalski - wokalista chełmskiego zespołu pop-rockowego „The Kings Of Time” i stwierdził, że możemy coś razem podziałać.
Odezwał się do mnie również jego brat Patryk (obaj chyba nie wiedzieli o tym, że napisali do tej samej osoby) :P
Zaczęliśmy komponować i założyliśmy zespół - „Arias”
Początkowo miał być to projekt okrojony do samego nagrywania i wypuszczania utworów, lecz szybko zmieniliśmy zdanie..
Przyszedł wielki moment - wydaliśmy swoją debiutancką płytę zatytułowaną „Nowe Oblicze”
Arias - Nowe Oblicze.png
13076888_661707307315872_3847615452413424309_n.jpg
Była to dla mnie duża satysfakcja, lecz nie zawsze było tak miło, jak w reklamach supermarketu..
W 2016 roku zagraliśmy swój pierwszy koncert w Chełmie na Niedźwienaliach.
13227089_671058003047469_1923580999614484251_n.jpg
Nigdy nie spodziewałem się, że mój pierwszy koncert zagram na tak dużej imprezie!
(jeszcze rok temu na Niedźwienaliach mówiłem - „chciałbym zagrać kiedyś koncert na takiej scenie”) ;)
Po zagraniu pierwszego koncertu usłyszałem sporo różnych opinii pozytywnych, oraz negatywnych odnoszących się przeważnie do naszego wokalisty.
Gramy gatunek dosyć specyficzny, gdzie mocne gitary z perkusją na podwójnej centralce spotykają się z czystym wokalem i polskim tekstem.
Można powiedzieć, że ludzie z naszego miasta dzielą się na dwa typy:
⁃ sympatycy imprez (klubowo tanecznych)
⁃ trv metale (zazwyczaj ludzie, którzy jak usłyszą syntezator w metalowym kawałku twierdzą, że to już disco polo)
Osoby z pierwszego typu (głównie znajomi) nie interesują się tym, co robimy. Nie mógłbym poprosić ich nawet o opinię na temat naszego kawałka (i tak nawet nie włączą, bo ja tam gram.. jedyne co od nich dostawałem to wyzwiska) ;)
Osoby z drugiego typu często zwracali mi uwagę na wokalistę używając zazwyczaj niecenzuralnych wyrazów i wplątując w to wiele swoich dziwnych teorii..
Byłem bardzo zmieszany tymi wszystkimi opiniami na tyle, że rozważałem odejście od zespołu.
Po obejrzeniu kilku filmów z koncertów stwierdziłem, że łączy mnie z tym zespołem bardzo dużo fajnych wspomnień i odejście od tego wszystkiego byłoby jedną z moich najgorszych decyzji w życiu.
Zdecydowałem się pozostać w naszym trio, i nie brać aż tak do siebie opinii innych, ponieważ gra na scenie sprawia mi wielką przyjemność i satysfakcję.
(po odejściu zapewne byłoby jak w czasach, gdy grałem jedynie sam w swojej kanciapie..)
Po kilku miesiącach ciężkiej pracy wydaliśmy swoją drugą płytę zatytułowaną „Od Nowa”
23561768_972186476267952_5050016488427366036_n.jpg
23172721_967665046720095_1989787881124418299_n.jpg
Płyta różni się brzmieniowo od pierwszej, a jeden utwór z tej płyty - „Mit o Cierpieniu” upamiętnia wydarzenie jakim jest Bitwa pod Grunwaldem.
Bardzo lubię taką tematykę w utworach. Dzięki nim zacząłem interesować się historią i doceniać ludzi, którzy w tamtych czasach robili coś, czego ja zapewne bym się nie odważył ;)
Mieliśmy taki epizod, w którym supportowaliśmy na koncertach zespoły takie jak Pozytywka - patriotyczny zespół metalowy z Krakowa, a także „Hungarica” - węgierski zespół grający o stosunkach polsko-węgierskich (można powiedzieć, że jest to już legenda rocka) ;)
15027968_765110346975567_5910186180653693949_n.jpg
Na dzień dzisiejszy pracujemy nad swoją trzecią płytą, zagraliśmy sporo koncertów i staramy się cały czas iść do przodu.
Mamy nadzieję, że mnóstwo czasu spędzonego nad materiałem kiedyś zaowocuje ;)
26239781_1002083493278250_8377916605963614566_n.jpg
Na sam koniec chciałbym przedstawić Wam moje „motto”, które zawsze mi towarzyszy przy targaniu sprzętu na scenę:
„Im większa jest Twoja praca, tym większy będzie Twój sukces”
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia :)

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Fajna historia.
Skoro wspomniałeś o Pozytywce i Hungarice, to może w przyszłości rozszerzycie tematykę, idąc bardziej w kierunku muzyki patriotycznej? Miejsca na scenie - w tej tematyce - jest akurat sporo.
Pozdrawiam hej!

Razem z lubelskim wokalistą o pseudonimie "TumbizAsta" tworzymy podobne materiały ;)
Często nasze teksty są o tematach historycznych - jeden z naszych utworów odnosi się do bitwy nad Bzurą.
Niektóre kawałki odnoszą się również do mitologii greckiej :P

Świetnie!
Przyznam, że nie słyszałem o "TumbizAsta", czekam zatem na jakąś twórczość Waszego projektu.

W jednym z moich ostatnich postów jest ten numer ;)
Utwór "Powrót Króla"

OK, przesłuchałem (wcześniej mi się nie wyświetlił ten post).
Po pierwszym przesłuchaniu jestem zaskoczony koncepcją, nie wiem czy mi się podoba, muszę to jeszcze kilka razy przesłuchać.
Mocna inspiracja Sabatonem (lub po prostu podobieństwo formy). Ciekawe połączenie śpiewania z hmmmm.. melorecytacją? Trochę, moim zdaniem, miejscami wokal odklejony od muzyki (kwestia miksu/masteringu). Ogólnie - ciekawy pomysł, fajnie, że po polsku. Zarówno wokalnie jak i muzycznie - ciekawy projekt.

Wokal ustawiłem trochę nisko, w epce będzie nieco poprawiona wersja.
Jest inspiracja Sabatonem, a także w dużej mierze symphonic metalem (Nightwish, Equilibrium i wiele więcej) :P

No świetnie opisane, trochę zrobił byś błąd jak byś opuścił zespół tylko dlatego że było parę złych opinii, Muniek też nie umie śpiewać, słyszał to wiele razy i sam to powtarzał, ale robił to co lubi i nie brał do głowy.

Grunt to walczyć o swoje :P

Zgadza się, robić swoje.

Ten post został podbity przez użytkownika @mmmmkkkk311 i jego program #perpetuummobile. Z jego inicjatywy zostało przydzielone opiekunom Tag'ów po 10 SBD na wspieranie dobrych treści na platformie #steemit, ja dostałem na wspieranie Tagu #pl-muzyka.

Congratulations @konradz16! You have completed the following achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of comments

Click on the badge to view your Board of Honor.
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

To support your work, I also upvoted your post!

Do you like SteemitBoard's project? Then Vote for its witness and get one more award!