RE: Sztuką w zakaz

You are viewing a single comment's thread from:

Sztuką w zakaz

in polish •  7 years ago 

Dla mnie jest to równia pochyła w dół i jest mi bardzo przykro z tego powodu, że żyjemy w kraju, w którym musimy naginać prawo i robić sobie z prawa kabaret. Nie wiem, czy na takich podwalinach zbudujemy społeczeństwo obywatelskie.
Jak już gdzieś wcześniej napisałem - przykład powinien iść od góry - a z czym mamy do czynienia? Przykład ze świata polityki: Przewodnicząca Sądu Najwyższego zobowiązana jest do niezwłocznego zwołania pierwszego posiedzenia KRS. Co robi? To samo co rządzący z niezwłocznym wpisaniem orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego do dziennika ustaw. Odwet - rządzący zaproponują poprawkę do ustawy o KRS, że pierwsze posiedzenie KRS zwołuje - pełniąca obowiązki Prezesa Trybunału Konstytucyjnego.
Ludzie widzą tą falandyzację i dochodzą do konkluzji, że prawo jest dla frajerów. Prawo można naciągać, naginać, działać na jego pograniczu, niektórzy posuną się do jawnego złamania prawa lub działania w szarej strefie. Przykre jest to, że musimy żyć w tak popapranym kraju. Pytanie: czy śmiać się z tego wszystkiego, czy płakać. Czy pochwalać kreatywność polaków - sam już nie wiem, czekam na propozycję...

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Powiem tak - na jakość stanowionego prawa ma bezpośredni wpływ jakość polityków. gdyby stanowieniem prawa zajmowali się fachowcy, to by takich sytuacji nie było. Bo fachowiec od prawa gospodarczego wskazałby ilość dziur w takim przepisie i udowodnił, że będzie ono martwe i obchodzone. Nie mamy fachowców w rządzie ani w sejmie, to wychodzą buble prawne wzorem sera szwajcarskiego pisane na kolanie dla grup interesów.

Zgoda, jednak zamiast powodów do dumy z kreatywności polaków, czuję niesmak spowodowany tą żenującą sytuacją w naszym kraju.

Ale to można w dość prosty sposób zmienić. Wystarczy w następnych wyborach zagłosować na kogoś z poza koła wzajemnej adoracji vel. okrągłego stołu vel magdalenki.

Gdyby to było takie proste, jednym magicznym głosem zmieniamy rzeczywistość... Potrzebujemy przejść naprawdę długą drogę abyśmy poczuli, że żyjemy w normalnym kraju.

Jednym nie ale jeśli zebrałbyś znajomych i oni znajomych i tak dalej to wygrana nasza.

Ja to wiem, ty to wiesz, przekonajmy nieprzekonanych.

Nie zauważasz jaki Ona ma dylemat? Ten KRS został wybrany raczej niezgodnie z prawem, no nie? Więc ma zwoływać jego posiedzenie czy nie?
I dwa... jednak nie powiedziała, że nie zwoła (umknęło?) Ma na to określoną ilość czasu i jeszcze się w tym czasie mieści. Więc z jednej strony Twój wywód jest nieco za wczesny, a z drugiej... Ma poświadczyć bezprawie czy nie?
Niestety, obecna ekipa rządząca doprowadziła do tego, że co nie zrobisz, to źle. Czyli... jak się nie obrócisz, to doopa z tyłu :(

Ja to wszystko rozumie - żenujące jest to, że przyszło nam coś takiego obserwować zamiast widzieć jakieś konstruktywne działania - to był przykład