Czy złamałem prawa autorskie?

in polish •  7 years ago 

Panowie, 

Użytkownik @kryptopomoc twierdzi że ja w swoim znalezisku który uważam za naprawdę świetny fragment, udostępniając go na Steemit.com złamałem prawa autorskie.

Chodzi o mój wpis: https://steemit.com/polish/@kryptotr/co-znaczy-byc-biednym

Zapewne ten użytkownik ma dwa konta tutaj - jedno by samemu zarabiać na wpisach w Steemit a drugie o nazwie @kryptopomoc by psuć społeczność Steemit.com i czepiać się innych użytkowników z byle powodu.

Steemit.com - to portal gdzie dzielimy się treściami ale również znaleziskami takimi jak np ten moim zdaniem świetny fragment filmu.

Czy to jest złamanie prawa autorskiego? Nie uważam tak. A Wy?Jeśli Wasze zdanie jest takie jak moje to proszę o upvote. 

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  
  ·  7 years ago (edited)

Mi się wydaje tak: źle się dzieje gdy jest niejasna sytuacja kto jest autorem oryginalnego materiału albo gdy wręcz autor posta implicite sugeruje, że to on jest oryginalnym autorem.

To co ty zrobiłeś było wg mnie OK bo sytuacja była jasna. A dodatkowo film był zajebiście śmieszny.

(Sugestia na przyszłość: gdybyś dodatkowo zrobił research i opisał jakiś background dotyczący tego skeczu - to by było jeszcze lepiej.)

Ale z drugiej strony potrzebna jest równowaga i wrzucanie non-stop cudzych treści też nie ma sensu. Więc raz na jakiś czas , szczególnie jak coś jest wyjątkowo wartościowe, jest OK, ale nie non-stop.

Znajdowanie cudzych treści też ma swoją wartość i pożyteczność. Ale wszystko w granicach rozsądku.

Uważaj na takie wyrażanie opinii, bo ja dostałem flagę za komentarz :)

Oh, dzizas, przedszkole nam się robi. Ciekawe czy można zaflagować siebie samego.

Można :)

  ·  7 years ago (edited)

Bardzo dobra opinia i za to UP. Ta opinia jest doskonała i rzeczowa @innuendo

Tzn. zarabiasz udostępniając cudzą treść bez dodania żadnej własnej wartości... Mi się takie rzeczy nie podobają na Steemit i nie głosuję na to, ale nie wiem jakie podejście mają inni. Wcale bym się nie zdziwił, gdyby ktoś dał flagę na taki post.

Popatrz co ludzie udostępniają. Udostęnienie filmu w tej postaci w której ja udostępniłem czyli film z archiwum filmów nie jest łamaniem prawa autorskiego.
A odnośnie dodawania obrazków zamiast np artykułów popatrz na to. Ten użytkownik już prawie 100 dolarów ma -za dwa obrazki bez tekstu. A więc użytkownicy lubią tego typu wpisy: https://steemit.com/polish/@deazydee/choc-trudno-ci-to-zrozumiec-never-give-up

Prawda jest taka że Ty - jesteś strasznie za przeproszeniem UPIERDLIWYM użytkownikiem - i słyszałem to od kilku już steemowiczów. Natomiast drugim moim zdaniem trolem jest @kryptopomoc Takie za przeproszeniem dwa wrzody na dupie w Steemit.com
Flaga to się Wam należy za każdy taki upierdliwy wpis. Co właśnie robię.

Tworząc posta i zadając pytanie chcesz uzyskać różne opinie od ludzi czy tylko takie komentarze, które tobie podpasują?

  ·  7 years ago (edited)

Flaga nie do tego służy. Jak ktoś cię wkurza to robisz MUTE. Ale niezgodność opinii to nie jest właściwy powód.

Pliz wycofaj tę flagę. Szczególnie że celem twojego postu było uzyskanie opinii innych użytkowników - więc to co powyżej jest dokładnie tym o co prosiłeś.

Ale ja Tobie nie dałem flagi

Wiem o tym i to nic nie zmienia.

Dokładnie. Jest to nie smaczne ( a wg. mojej interpretacji także niezgodne z prawem ) bo ktoś włożył niewspółmiernie więcej pracy w nagranie takiego filmu ( scenariusz, gra aktorska, nagranie ) a byle ktoś wrzuci filmik i czerpie zyski tylko i wyłącznie z publikacji czyjegoś utworu ( nawet nie kusząc się o podanie żródła, autora itp. )

  ·  7 years ago (edited)

Udostępnainie czyichś linków czy filmów, też ma jakąś wartość. Dla kogoś może mieć mniejszą wartość, ale to zawsze jest kwestia subiektywna.

Ze swojej strony radziłbym wykorzystywać potencjał jaki drzemie w platformie. Nawet jeżeli chcesz wrzucić tylko filmik, fajnie jest jak napiszesz co o nim sądzisz. Wtedy dajesz się poznać innym użytkownikom - to właśnie to sprawia, że inni użytkownicy widząc co myślisz na dany temat mogą chcieć cie zacząć followować.

Nie bez przyczyny każdy agregator linków (reddit, wykop, etc) zawsze ma miejsce na opis linka.

Tutaj nie ma kwestii na osobiste poglądy. Mamy prawo i orzeczenia więc zacytuje.

Trybunał rozstrzygnął tę kwestię postanowieniem z dnia 21 października 2014 roku sprawa C-348/13). Uznał, że w tym przypadku nie dochodzi do naruszenia prawa autorskiego przez osobę osadzającą plik multimedialny na swojej stronie internetowej. Trybunał stwierdził, że embedowanie filmu na z innego portalu nie stanowi „udostępniania” utworu w rozumieniu art. 3 ust. 1 dyrektywy 2001/29/WE. Trybunał wskazał, że przesłanką udostępniania jest przedstawienie utworu nowej widowni lub użycie nowej technologii czy środka komunikacji, by rozróżniać je jako nową formę rozpowszechnienia.

@kryptopomoc tego nie rozumie. Dzięki za wsparcie @whd

Umieszczenie na publicznie dostępnej stronie internetowej filmu – niezależnie od tego z jakiego źródła on pochodzi i niezależnie od tego, czy odczyt filmu odbywa się ze źródeł własnych, czy też ze źródeł cudzych, np. poprzez opcję „umieść na stronie” – jest niewątpliwie jego rozpowszechnianiem i może stanowić naruszenie prawa autorskich do filmu. Nawet jeśli strona ma charakter prywatnego bloga, to i tak nie można tutaj mówić o dozwolonym użytku, skoro jest ona ogólnie dostępna. Przez samo umieszczenie utworu w Internecie osobisty (dozwolony) użytej jest już wykluczony (D. Bryndal, J. Tokasz – Świątkowska: To już gdzieś było, „Rzeczpospolita”, PCD 2001/12/10).


"Natomiast użytkownik, rejestrując się w serwisie YouTube, akceptuje regulamin, który wskazuje, iż można udostępniać materiały wyłącznie co do których zamieszczającemu przysługują prawa autorskie (czyli nienaruszające praw innych osób).
Jeśli zatem film nie został zamieszczony przez uprawnionego z praw autorskich jak i też wtedy, gdy nie ma Pan możliwości sprawdzenia, czy zamieszczający ma prawa autorskie lub zgodę właściciela na zamieszczanie filmu, to zamieszczenie go na swojej stronie, korzystając z opcji: „Udostępnij”, jest ryzykowne i naraża Pana na zarzut naruszenia praw autorskich." : to jest interpretacja prawna na moje zapytanie.


@whd a to odp. na Twój wpis:
"Pomimo, że brak jest jednoznacznej regulacji dopuszczającej lub zakazującej linkowania czy wstawiania treści takich jak te z YT na innych stronach internetowych, istotny w tej kwestii jest wyrok Trybunał Sprawiedliwości UE (o sygnaturze: C 466/12 /sprawa Svensson/), w którym Trybunał podkreślił, że o ile treści są publikowane w sposób legalny na „źródłowej” stronie internetowej (co do tego, należałoby się upewnić przed ewentualnym linkowaniem), legalnym jest odsyłanie do takich treści przez kolejnego użytkownika.

Należy jednak mieć na uwadze, że nie jest to kwestia jednoznacznie uregulowana w przepisach prawa, w związku z czym, z ostrożności warto upewnić się, czy materiał zamieszczony na portalu YT jest udostępniony w sposób legalny (bez naruszenia praw autorskich) oraz jeśli to możliwe – uzyskać zgodę autora. Wydaje się, że nie powinno to stanowić problemu, ponieważ założeniem funkcjonowania serwisu YT jest dzielenie się materiałami oraz osiąganie jak największej liczby odsłoń filmów."


A tu info o copyright od samego YT:

https://www.youtube.com/yt/copyright/pl/fair-use.html

Jeżeli rzucasz takie oskarżenia na to na tobie ciąży odpowiedzialność pokazania tego, że @kryptotr rzeczywiście zrobił źle. Przejrzenie źródeł i materiałów itp. A tekst z gazety jak widzę pochodzi z 2001 roku więc ciężko żeby 'nadpisywał' orzeczenie trybunału z 2014.

Ja zwróciłem uwagę, że jest to łamanie praw. Nie moje prawa, nie będę tego ciągnął. Chciałem zwrócić uwagę tylko na ten fakt. Sam jestem twórcą oprogramowania, robię tez bardzo duże ilości zdjęć i nie chciał bym aby ktoś bez mojej zgody gdziekolwiek je publikował. Dokładnie tak samo myślał byś i Ty mając jakieś publikacje cyfrowe w internecie.

Fakt, że zamieszczanie cudzych treści, bez własnego wkładu, jest niesmaczne.

Ale też ważny jest rozwój, poprzez budowanie na tym co wymyślili inni, czyli dobudowywanie. Popatrzmy jaki kiedyś mieliśmy progres, stosując "nielegalne" kopie. I powiedzmy sobie szczerze, czyż nie istnieje jakaś biurokratyczna hipertrofia praw autorskich. Niektóre tzw. prawa autorskie też śmierdzą.
Więc co by mogło być? Ja preferuję zasady Creative Commons.

  ·  7 years ago (edited)

To nie jest cudza treść. To jest treść ogólno dostępna i każdy ma prawo udostępniać ten akurat filmik który udostępniłem bez żadnych opisów. Bo każdy kto interesuje się filmem wie co to za tytuł jest filmu. Popatrz co ludzie tutaj udostępniają. Ja udostępniłem ten fragment zupełnie legalnie i absolutnie nie jest to złamaniem prawa autorskiego. Jeśli uważasz że jest inaczej - spotkajmy się w sądzie. Gwarantuję że stracisz kasę na adwokatów a ja wyłącznie poczucie dobrego smaku przez czytanie takich komentarzy jak Twój.

  ·  7 years ago (edited)

Tu zgoda. Każdy może sobie sprawdzić na YT, kto jest autorem filmiku.

UP

@kungalu Zobacz na link od tego filmiku. Tam jest brak informacji kto jest autorem.

YT ma swoją politykę ochrony autorstwa i jeśli link jest dostępny, to w czym problem?
Czy naprawdę musimy być świętsi od papieża?

Przecież to trole są. Czepiają się tylko dlatego że to ja udostępniłem a nie ktoś inny.

Osoba publikująca materiał na YT nie będący jego własnością, nie posiadająca zgody na jego publikację łamie prawo: http://yt360.pl/prawo-autorskie-na-youtube-wojciech-wawrzak-odpowiada-na-nasze-pytania/
Ty zrobiłeś kopię łamania prawa, tak krótko reasumując, bez większej analizy.

Mało tego nie tylko sam materiał filmowy jest źródłem łamania prawa, złamałeś prawo publikując materiał bez zgody na publikację od firmy , która opracowała wersję polską http://studio-publishing.com.pl/

Bzdura - nie złamałem prawa - za pomówienie możemy spotkać się na drodze sądowej zgredku. Kolega wyżej przytoczył Tobie prawo. Prawo jest jedno a to co Ty piszesz to kompletne bzdury.

Ty masz we krwi straszenie sądami ? Kolejny raz na kolejnym portalu widzę Twoje straszenia sądami. Idź i zrób to w końcu, tylko nie zapomnij o czym mowa tj. o tym, że publikujesz czyjeś produkcje czerpiąc z tego zyski a ja Ci zwróciłem na to uwagę. Dawaj, lecimy z rozprawą. Czekam.