Absolutnie się zgadzam.
To trochę jak z piosenką Big Cyca "Facet to świnia". Refren jest często wykrzykiwany na całe gardło, a nikt nie zauważa, że ten refren jest w cudzysłowie. (Nie żebym jakoś próbował zrównać poziom, ale podobna sytuacja.)
RE: 10.04.2004 - The day poetry died
You are viewing a single comment's thread from:
10.04.2004 - The day poetry died