Dzień dobry! Przychodzę do Was, społeczności Steemit, z kolejną, pisaną recenzją Daj Jednego!

Co na tapecie?

Ci z Was, którzy oprócz przeczytania poprzednich recenzji, postanowili też obejrzeć ich wersje wideo, wiedzą, że ostatnie kilka odcinków to praktycznie same nowości, nagrane podczas jednej sesji nagraniowej. Dzisiejsza recenzja kończy tę sesję, a na jej zakończenie mam dla Was niekoniecznie coś nowego, ale za to z nietypowego sklepu! Chipsy z IKEI! Smak klasyczny i sztampowy, czyli solony i jego mniej sztampowy kolega - smak kwaśnej śmietany z cebulą!
Czy do opakowań dorzucają instrukcję montażu i o kilka śrubek za dużo?! Przekonajmy się! :)

Gdzie kupić?

Przecież, że w kiosku Ruchu!
Ja swoje kupiłem za miastem, na wrocławskich Bielanach w królestwie mebli i wszystkiego co potrzebne może być Wam do domu - w sklepie IKEA, znanej również pod swoim akronimem jako "Interesujące, Kolorowe, Elementy i Artykuły". Duh.

Cena

Kwota jaką zapłaciłem za oba opakowania to aż 14 zł, po 7 zł za każdą, 150-gramową paczkę!

Opakowanie

Mówiąc krótko - są zwykle. Zwyczajne. Nudne. Chipsowe. Plain. Jednakże, czy są paskudne? Nie, ot, opakowanie. Za to trudno się je otwiera, jest grube. 4/10

Smak

Oba smaki przygotowywane były metodą Kettle, czyli smażone one były partiami, w jednym kotle, co nadaje im charakterystyczną twardość.

Solone: 6/10

• pachną jak frytura, 5/10
• nie są super twarde, jak myślałem, że będą
• dobre jakościowo
• lepsze w posmaku, smakują wtedy jak frytki
• czcionka na opakowaniu w przypadku obu smaków jest taka sama jak przy nazwach ich mebli :D

Cebulkowo-śmietanowe: 5/10

• pachną jak placki ziemniaczane, 8/10
• słodkawe, nie są kwaśne
• twardsze niż solone
• smakują podobnie do Crunchipsów Cebulki Dymki

Podsumowanie

Przy tych chipsach w dużej mierze płacimy za markę, chipsy są drogie jak na swoją małą gramaturę. Są twarde, ale smażone były metodą Kettle, do tego wraz ze skórką z ziemniaków, z których były robione, więc to stanowi minus tylko w przypadku tych z Was (myself included), którzy nie lubią tego typu cięcia i metody smażenia :)
Adekwatne wnioski wysnujcie sami :)

Poniżej znajdziecie tę recenzję w wersji wideo:

To by było na tyle jeżeli chodzi o ten odcinek, ja jestem Marcin, narazie! :)