Dwa i pół roku temu, dokładnie 3 sierpnia 2015r., przeglądałem Facebooka i natrafiłem na ciekawy post od Crunchips, w którym firma pytała ludzi w komentarzach, jaki smak, którego jeszcze nie było, mieliby ochotę posmakować:
I've got an idea!
Postanowiłem, że też napiszę komentarz, ale nie był bym sobą gdybym czegoś nie wymyślił ;). Ja nigdy nie mogę odpisać po ludzku, kilkoma słowami, które każdemu innemu osobnikowi gatunku ludzkiego zajęłyby minutę lub dwie, o nie.
Zajrzałem więc do mojego magicznego pudełka i wyciągnąłem z niego wszystkie opakowania Crunchipsów i jednocześnie wszystkie smaki, które do tamtej pory uzbierałem.
Następnie zrobiłem im wszystkim jedno, wspólne zdjęcie z lotu ptaka. Zdjęcie okrasiłem "czasówką" z datą, godziną i swoim nickiem, a w komentarzu zawarłem wiadomość, która była odpowiedzią na pytanie zadane przez Crunchips.
Co takiego napisałem?
Jaki nowy smak chciałem zobaczyć? Oto on:
To właśnie tak, kilka dni później, dotarła do mnie wielka paczka pełna paczek :)