Pojechałem za chipsami do sklepu DEALZ w Oławie - moje wrażenia (rok na Steemit!)

in polish •  6 years ago 

Cześć! Witam Was wszystkich bardzo serdecznie w 2019. roku!

IMG_20181230_163044_249-0.jpg

Mamy połowę stycznia i tym samym wraz z dniem dzisiejszym mija mój pierwszy rok na Steemit. Jest mi bardzo miło, że Was poznałem i na Was trafiłem. Na wszystkich, którzy mi pomogli, poprowadzili, wytłumaczyli różne rzeczy, i udostępnili moje treści na swoich profilach. Dziękuję.

Cieszę się, że udało mi się zbudować sobie tutaj pozytywny wizerunek. Wizerunek autora, który wrzuca dobre treści. Cieszę się, że mimo wszystko znacie mnie jako "tego gościa od chipsów", i że chwalicie to co robię (przestańcie, bo czerwienią mi się uszy, gdy się stresuję :p).

Wykop - na którym konto założyłem w podobnym czasie, bo około 10 miesięcy, temu - przyjął mnie i moją twórczość zerową konstruktywną krytyką. Jednakże nie daje się zjeść i nie łamię się (jak chips) i nadal wrzucam tam swoje filmy, bo jak to mówią: "zły PR to też PR".

Tyle słowem wstępu, a teraz już zapraszam Was do lektury wpisu, bo kurczę, miałem nie lada przygodę! Zaczynamy.

Sobotniego poranka wybrałem się pociągiem do Oławy

Około 9:10 rano wyszedłem z domu i udałem się na wrocławski dworzec. O 9:44 mój pociąg ruszył i ściśnięty w ośmioosobowym przedziale czekałem grzecznie, aż minie moje "15 minut".

Co takiego? Nie, nie, nie. Przecież nie jestem sławny. Tyle dosłownie trwała moja podróż, haha.

Oława? Bardziej coś jak "Oh wow, właściwie nic tu nie ma"

Chwilę po godzinie 10:00 byłem już w drodze do sklepu. Nie marnowałem ani sekundy czasu, bo wiedziałem, że droga pieszo zajmie mi 40 minut. Z GPSem. W mieście którego nie znam. I w którym jeden autobus kursuje co godzinę.

Kierowałem się głosem lektora Google Maps. Dreptałem tak nieistniejącym poboczem drogi, kiedy po kilkunastu minutach lektor krzyknął by odgałęzieć w prawo.

Szedłem tak więc prosto żwirową ścieżką szeroką na traktor przemysłowy, by po kolejnych kilkunastu minutach ujrzeć w oddali koparkę, z której nic początkowo sobie nie zrobiłem.

Screenshot_20190115-150426.png

Gdybym tylko wiedział...

Po około 20 minutach mojej wędrówki, prosta żwirowa ścieżka przestała istnieć i powitała mnie nowa miejscowość: WIELKIE ROZKOPY.

Tak można by nazwać w przyszłości nową miejscowość wewnątrz samej Oławy. Naprawdę, wlazłem po uszy w przysłowiowe "g**no". Tylko że w błoto.

Screenshot_20190115-150527.png

Walka z błotnymi wiatrakami

Tułałem się tak przez błoto w moich może-trzy-razy-założonych zimowych butach, nie widząc końca. "Rozkoparkowana" droga czasem była lepsza, czasem gorsza. Usypane z wykopanej ziemi pagórki raz jawiły się po lewej stronie ścieżki, raz po prawej. Podążając wciąż prosto według instrukcji głosu wydobywającego się z kieszeni mojej kurtki postanowiłem użyć wspomnianych pagórków z myślą:

  • Może będą ubite, powinny być ubite prawda?

Na szczycie połączonych ze sobą pagórków było odrobinę lepiej, ale w głowie piętrzyła mi się kolejna myśl:

  • Jeśli teraz spadnę, nie wstanę. Tak będę leżał.

Zmartwiony potencjalnym zawaleniem się istoty mojego jestestwa i sensu życia, zsuwałem się powoli z jednego pagórka i wchodziłem z gracją baletnicy na drugi, po drugiej stronie drogi (przedzierając się oczywiście najpierw przez jej środek).

NaprAAAwdę??

Z moim wrodzonym talentem wyszedłem w końcu na kostkę brukową nieopodal zamkniętego placu zabaw na jakimś losowym osiedlu.

Dokładnie oczyściłem buty zerwanym chwastem grubości giętkiego patyka, by po chwili doznać oświecenia:

  • Ten plac zabaw jest odseparowany od reszty osiedla...

Co miałem za wyjście?
Musiałem znów wejść w błoto...

Screenshot_20190115-150613.png

Po kolejnej minucie chodzenia po błocie i po przeskoczeniu rzeki, która odgradzała plac zabaw od osiedla (wtf?), dotarłem do jezdni i stanęła przede mną Oławska galeria handlowa "Quick Park".

It was NOT quick. I sure parked a lot though...

Dealz

W tym momencie chciałbym zaprosić Was do filmu, w którym zobaczycie jak wyglądały półki z chipsami w sklepie i jakie cztery chipsowe przekąski w nim zakupiłem :). Najmocniejszymi stronami sklepu jest duży asortyment zagranicznych produktów, niskie ceny i równe paragony ;)

Pozdrawiam Was w świeżym 2019 roku.
Ktoś w internecie wczoraj napisał, że gdyby cały 2019 rok zamknąć w ciągu jednego, 24-godzinnego dnia, to minęłaby już godzina.
Marcin "Daj Jednego" Włodarczyk

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Gratulacje!

Twój post został opublikowany w dzisiejszym wydaniu Codziennika.

Jeśli chcesz wziąć udział w cotygodniowym konkursie Codziennika, odpowiedz Tak pod tym komentarzem, a Twój post weźmie udział w losowaniu płynnych środków Codziennika z całego tygodnia.

Pozdrawiam
@baro89

Thank you so much for sharing this amazing post with us!

Have you heard about Partiko? It’s a really convenient mobile app for Steem! With Partiko, you can easily see what’s going on in the Steem community, make posts and comments (no beneficiary cut forever!), and always stayed connected with your followers via push notification!

Partiko also rewards you with Partiko Points (3000 Partiko Point bonus when you first use it!), and Partiko Points can be converted into Steem tokens. You can earn Partiko Points easily by making posts and comments using Partiko.

We also noticed that your Steem Power is low. We will be very happy to delegate 15 Steem Power to you once you have made a post using Partiko! With more Steem Power, you can make more posts and comments, and earn more rewards!

If that all sounds interesting, you can:

Thank you so much for reading this message!

Congratulations @lawliet45! You received a personal award!

Happy Birthday! - You are on the Steem blockchain for 1 year!

Click here to view your Board

Support SteemitBoard's project! Vote for its witness and get one more award!