Wreszcie powrót do pracy :) po ciężkich 7 dniach, oznacza to również powrót do regularnych treningów. Dziś pogoda zachęcała do wyjścia na zewnątrz, dopiero popołudniu popadało. Jednak przez to, że byłem w pracy musiałem zmieścić się w określonych ramach czasowych. Wybrałem więc rower stacjonarny, gdyż trzeba rozkręcić nogę przed wiosną. Liczę, że za tydzień będę mógł wyjechać na jakąś przejażdżkę.
Posiłki również wróciły do regularności, w ostatnim czasie bywało, że jadłem „w biegu” i nieregularnie, a nawet raz czy dwa byłem tak zmęczony, że odpuszczałem sobie kolację, bo np. późno obiad jadłem, między posiłkami odstępy były bardzo nieregularne. Ale to już się kończy, trzeba wziąć się w garść i wrócić do tego co mi służyło, bo jeszcze parę kilogramów zostało do celu.
Zdjęcie pochodzi z pixabay.com
Dziennik postępów odchudzania:
Aktywność fizyczna: 45 min na rowerze stacjonarnym, około 20,5 km
Według programu FITATU moje dzisiejsze PPM wynosiło 2079 kcal, natomiast w ciągu dnia spożyłem 1730 kcal.
Posiłki: | Białko | Tłuszcz | Weglowodany | Kalorie |
---|---|---|---|---|
Śniadanie: | 18,5 g | 15,6 g | 74,6 g | 522 kcal |
II śniadanie: | 2,2 g | 0,7 g | 54,5 g | 218 kcal |
Obiad: | 39 g | 27,2 g | 39,1 g | 511 kcal |
Podwieczorek: | 10 g | 8,4 g | 42,4 g | 274 kcal |
Kolacja: | 12,4 g | 11 g | 13,8 g | 204 kcal |
WAGA STARTOWA: 100 kg
WAGA OBECNA: 91,0 kg (zmiana dzienna +0,1 kg)
WAGA DOCELOWA: 85 kg
nie czaje jeździć rowerem po takim terenie większa przyjemność crossem
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit