Dziennik grubasa #65 (tydzień 25-31.03)

in polish •  7 years ago 

easter-3270993_1280.jpg

Tydzień temu przestałem publikować codzienne wpisy o postępach mojego odchudzania, jednak nie przerwałem procesu, celem nadal jest 85 kg, chociaż pomimo dobrych efektów, również wizualnych. Ostatnio kilku kolegów pochwaliło moje postępy, gdyż zgubiłem ten nieszczęsny "brzuch piwny".

Zacznijmy więc podsumowanie ostatniego tygodnia od wagi, w niedzielę wreszcie udało mi się zejść poniżej 90 kg i utrzymałem to do środy, od czwartku znowu nieznacznie powyżej 90 kg, muszę więc uważać, żeby po świętach nie było jeszcze więcej 🙂. Z racji, że będę w pracy to ryzyko świątecznego obżarstwa będzie mniejsze.


Waga 25-31.03.2018.JPG

W dalszym ciągu kontynuuję codzienną aktywność sportową, jeżeli nie mogę sobie na nic więcej pozwolić to chociaż spacer. W tym tygodniu spacerów było najwięcej, łącznie przeszedłem 29,33 km. W niedzielę udało mi się nawet pobiegać, znowu ciągiem przebiegłem 5 km, przy czym przez kilkaset metrów dołączyłem do biegaczy biorących udział we właśnie organizowanym półmaratonie, w towarzystwie biegło mi się dużo lepiej, dlatego napisałem post o bieganiu solo lub w grupie. Ponadto raz pokręciłem na rowerze stacjonarnym, niestety nie miałem wtedy dużo czasu, więc tylko 15,64 km, i dzisiaj, gdy już było wszystko przygotowane na święta, żona dała zielone światło na wyjście na rower, więc w 1 godzinę i 15 minut udało mi się przejechać 34,73 km trasą bardzo dobrze mi znaną wzdłuż kanału z kilkoma podjazdami przy windach. A powrót pod wiatr i na koniec ostatnie 7 km w ulewie z gradem.


Aktywno.JPG
DzieńTyp aktywnościDystansLinki do:
Niedzielajogging5,01 kmStravaRelive
-"-spacer1,10 kmStravaRelive
-"-spacer2,12 kmStravaRelive
Poniedziałekspacer7,12 kmStravaRelive
-"-spacer6,45 kmStravaRelive
Wtorekspacer1,89 kmStravaRelive
Środaspacer4,14 kmStravaRelive
Czwartekkolarstwo stacjonarne15,64 km
Piątekspacer6,51 km
Sobotakolarstwo34,73 kmStravaRelive

Na koniec podsumowania tygodnia parę słów o spożywanych posiłkach, staram się jeść regularnie jak dotychczas, nadal unikam słodyczy, zdarzyło się niestety, że parę razy sięgnąłem po lampkę wina do obiadu.

Dziś również przypada również koniec miesiąca, a w dzienniku grubasa #40 określiłem cele do zrealizowania w tym miesiącu, oto one i raport z wykonania, jak to często w życiu bywa, coś się zakłada do zrealizowania, a wychodzi inaczej:

Cele na marzec:

  • przeprowadzka do 6 marca - zaliczone - noc z 5 na 6 spędziliśmy już na nowym mieszkaniu
  • zdanie i rozliczenie obecnego domu do 31 marca (będę chciał to zrobić jak najszybciej, ale nie będzie łatwo) - zaliczone - dom przygotowaliśmy do zdania już 11 marca, a finalnie właściciel go od nas odebrał 16 marca
  • zrzucić min. 4kg - niezaliczone - niestety nie udało się zrealizować tylko -1,9 kg, ciągle mam problemy, żeby na dłużej zejść poniżej 90 kg
  • rozpocząć regularne treningi na rowerze, przejechać łącznie min. 150 km - niezaliczone - jazda na rowerze ciągle jeszcze raczkuje, w marcu przejechałem w sumie tylko 147,91 km, nie liczyłem tego wcześniej, bo gdybym to zrobił to bez problemu dojechałbym dziś te 2 km z małym haczykiem, żeby zaliczyć cel 🙂. Dodatkowo jeszcze 35,99 km na rowerze stacjonarnym, ale to in plus bo w swoim celu miałem na myśli jazdę na rowerze szosowym na zewnątrz
  • 2-3 razy w tygodniu wychodzić na co najmniej godzinny spacer (po przeprowadzce) - zaliczone
  • 1 raz w tygodniu wyjść na basen (min. 30 min) - niezaliczone - niestety udało mi się tylko raz wyjść na pływalnię


1230.png

Cele na kwiecień:

  • jazda na rowerze szosowym 300 km (w tym jedna min. 90km)
  • jogging min. 1 w tygodniu (min. 5 km)
  • pływanie min. 2 razy w miesiącu
  • kontynuowanie odchudzania, osiągnięcie wagi 88 kg i utrzymanie 🙂
  • regularnie publikować postów na Steemit, min. co drugi dzień, w miarę możliwości codziennie

Na koniec korzystając z okazji chciałbym wszystkim życzyć Zdrowych, radosnych i spokojnych Świąt Wielkiejnocy spędzonych w gronie rodzinnym i oczywiście mokrego dyngusa.

Zdjęcie pochodzi z pixabay.com

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Wesołych Świąt :)

Ulewa z gradem, no to uważaj na przeziębionko. Ja bym na pewno chorował. Pozdrawiam.

To było na ostatnich kilometrach, więc szybko do domu, ciepły prysznic i coś na rozgrzanie ;)

Jak widzę nieźle ci to idzie a masz dodatkowo bardzo ambitne cele życzę powodzenia i czekam na dalsze udostępnienia postępów 😀

Dzięki