Ups... Nic się nie stało, Polscy kopacze...

in polish •  7 years ago 

Tak... Jak już 10 dni temu pisałem we wpisie Będę pierwszy: „Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało!!!”, że właściwie będzie to kolejny turniej w którym polscy kopacze "pokażą klasę". Klasę unikalną na skalę światową - po prostu utrzymają standard polskich kopaczy. A ci, którzy wciąż żyją sukcesami sprzed 45 lat (!), jak ten na Wembley, powinni zejść na ziemię i zrewidować postrzeganie określenia "sport narodowy". Bo właściwie żadnych sukcesów nie mamy, a obecny turniej tylko to potwierdza.

football-2518982_1920.jpg
zdjęcie głowne pixabay
grafika z flagą pixabay

Oczywiście nie obeszło się bez głosów sprzeciwu - śmieszy mnie teza, że sam awans na mistrzostwa to jest sukces. Albo to, że mamy jakąś tam pozycję w rankingu FIFA/UEFA/QWERTY(?) - statystyka to taki zwierz, o którym każdy słyszał, ale w praktyce nikt nie widział.

Więc chcę powiedzieć tak - znajdźcie sobie fajny sport, w którym sukcesy Polaków nie są czymś rzadszym niż obecność wielbłądów na Antarktydzie i się skończy ten cały ból czterech liter, że znowu nasi kopacze nic nie osiągnęli. A może nasz kraj przestanie łożyć ciężkie miliony na coś, co po prostu nie rokuje (powiedzmy to sobie wprost).
I się skończy. Bo w tej chwili, to poza tekstem, że "...nic się nie stało..." za chwilę pojawiać się zaczną kolejne w stylu "już za cztery lata, Polska będzie mistrzem świata". Rozczaruję was - nie będzie.

Zacznijmy jako Państwo Polskie finansować coś, co nie jest pośmiewiskiem. Weźmy takie wioślarstwo - od lat mamy sukcesy w tym sporcie, a nie jest on popularny. Może dofinansujmy taki sport? Albo ogólnie lekką atletykę? Później będą medale olimpijskie z tego. Więcej lub mniej, ale będą. W piłce kopanej nadzieję już dawno należało porzucić...

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Poza tym uważam, że PZPN powinien zostać zniszczony.

"A poza tym sądzę, że Unia Europejska powinna zostać zniszczona" - Janusz Korwin Mikke :D :D

Broń Boże nie chcę ująć niczego naszym piłkarzom ręcznym, siatkarzom, czy żużlowcom. Jednak bycie dużą rybką w małym stawie jakoś mnie nie przekonuje.

To tak, jakbyśmy uważali, że gość, który osiąga najlepsze wyniki w szkole dla trudnej młodzieży już za parę lat dostanie nobla. No nie ten efekt skali.

Zawsze tego typu kibice mogą sobie ogarnąć sport, w którym walczy kilka krajów świata, zrobić drużynę i się nim podniecać. Jeśli w mistrzostwach świata w łapaniu glizd z ziemi wystartuje 8 krajów, to już będziemy w ćwierćfinałach z marszu XD

Po pierwsze to w jakiej dyscyplinie zakwalifikowałeś się do mistrzostw świata, że podważasz udział w mundialu jako sukces?

Po drugie to widzę ty masz tutaj cyt; "ból czterech liter" bo drugi raz te same brednie piszesz

Po trzecie piłka nożna jak na razie jest uważana za sport narodowy bo oglądają ją miliony, praktycznie każdy Polak wie kto to jest Lewandowski. Nie ujmując nic wioślarzom pewnie nazwisko któregokolwiek jest w stanie wymienić jeden na tysiąc Polaków. Ilu dzieciaków marzy o koszulce wioślarza? Ilu wieczorem wybiega z domu żeby powiosłować?

Chcesz zmienić sport narodowy na inny - proszę bardzo. Ale nie wmawiaj mi co mam oglądać i na co zmieniać. Tobie nie pasuje nie oglądaj.

Nie wmawiam Ci co masz oglądać. Chodzi mi tylko o to, że mundial i ogólnie piłka nożna jest w Polsce traktowana jakbyśmy w tym sporcie mieli samo pasmo sukcesów i na poszczególnych turniejach plasowali się minimum w pierwszej dziesiątce. A tak nie jest. Od dawna nie mamy jako Polska reprezentacji, która coś znaczy. Znajdź mi drugi sport, który jest tak traktowany - brak osiągnięć i jednoczesne jego powszechne uwielbienie...
Parafrazując Churchilla - nasza reprezentacja wierzy w sukces tak jak człowiek stojący w wiadrze wierzy, że uniesie się jak wystarczająco mocno pociągnie za uchwyt.
Dzieciaki są zapatrzone w piłkę nożną, bo jest w tym kraju tak przedstawiana, jako sport nr jeden.

A na koniec odpowiedź na Twoje pierwsze pytanie - w żadnej dyscyplinie. I jak mniemam, podobnie jak Ty. Podobnie jak ponad 99,99% polaków. Z tym, że większość naszych rodaków ma się za eksperta w piłce nożnej, co przyjmuje obraz kuriozalny - często wiedzą lepiej od trenerów co trzeba zrobić...

Napisałeś; "Więc chcę powiedzieć tak - znajdźcie sobie fajny sport, w którym sukcesy Polaków nie są czymś rzadszym niż obecność wielbłądów na Antarktydzie i się skończy ten cały ból czterech liter" Dlaczego mam sobie szukać czegoś innego? Ja lubię oglądać piłkę nożną. Cieszę się jak są sukcesy ale nie mam żadnego bólu czterech liter jak przegrywają. Lubię grać i lubię oglądać tak jak miliony Polaków. Chcesz oglądać wioślarzy to oglądaj. Ja Ci tego wypominał nie będę a Ty nie powinieneś milionom ludzi szukać innej dyscypliny a tym bardziej troszczyć się o ich cztery litery

Nie chce powtarzać treści, więc po prostu:

https://steemit.com/polish/@szrociak/szanujmy-przegranych-i-przegrane

No okej, tylko widzisz - w przypadku polskiej reprezentacji w piłce nożnej mamy właśnie kult. Tylko nie kult zwycięstwa, tylko kult porażki. Brak sukcesów, brak zwycięstw a mimo to kult piłki nożnej...