Pewnego dnia do drzwi zapracowanego Izaaka Newtona ktoś zapukał. Gdy Newton otworzył drzwi, usłyszał pytanie "Jak wymyśliłeś prawo powszechnego ciążenia?". Zadał je stojący na zewnątrz głupiec. Badacz był tego dnia zajęty lub niechętny do długich rozmów, poza tym zdawał sobie sprawę, że jego rozmówca ma zbyt małą wiedzę by pojąć to w kilku zdaniach. Wymyślił więc na poczekaniu odpowiedź: "Kiedyś siedziałem sobie na trawie pod jabłonią, nagle jabłko spadło z drzewa na moją głowę i wtedy dostałem olśnienia."
I głupiec odszedł szczęśliwy, myśląc, że już wszystko rozumie.
Źródło zdjęcia: https://www.pexels.com/photo/wet-green-apple-38068/
Historię znam od profesora matematyki p. Marka Kordosa.