Z drugiej strony - większość społeczeństwa podobno chce niezależności Państwa i Kościoła. Zmuszenie kościoła do zlikwidowania mszy byłoby oznaką, że tej niezależności nie ma.
Szkoda, że cenę płacą lepsze, północne Włochy. Niedawno czytałem artykuł o południowych Włoszech. Podobno w Kalabrii są całe wsie pracujące dla mafii. Bezrobocie sięga w nich 45%, nie ma sklepu, stacji kolejowej ani szkoły, ale 15-latkowie chodzą z najnowszymi iPhonami.