Mieszkałem w Bangkoku mniej więcej przez dwa lata między 2009 a 2011 rokiem. Przeniosłem się tutaj znowu ostatnio z Kambodży i odwiedzałem miasto regularnie. Myślałem, że już nic mnie tutaj nie może zaskoczyć, ale po raz kolejny Miasto Aniołów udowodniło, że się myliłem.
Podczas jednego z moich ostatnich obchodów mojej tymczasowej okolicy odnalazłem ten plac pełen prawdopodobnie zepsutych... budek telefonicznych...
Cmentarz budynek telefonicznych w Bangkoku?
Co myślicie?