Tajski epizod z dreszczykiem: Prolog

in polish •  7 years ago  (edited)

Link do poprzedniego wpisu: Spis Treści

Odkąd sięgam pamięcią, podróżowanie zawsze było częścią mojego życia. Gdybym miał kogokolwiek obwiniać o moje skłonności do wędrowania, musiałbym obciążyć rodziców. To oni zabrali mnie do Bułgarii, gdy miałem zaledwie pięć lat, to oni wysłali mnie na kolonie do Francji i Włoch, gdy byłem nastolatkiem — i jeśli mieli nadzieję, że będą często mnie widywać, gdy będę dorosły, to sami sobie są winni.

tajski1.jpg

Miałem 19 lat i trzy lata doświadczenia w pisaniu i publikowaniu. Wtedy Nokia zaprosiła mnie na konferencję prasową do Manchesteru w Zjednoczonym Królestwie. Wszystkie koszta, wliczając w to przeloty, pobyt w pięciogwiazdkowym hotelu i lejący się strumieniami alkohol, pokrywała fińska firma. Jak mogłem odmówić? Kolejne zaproszenia posypały się jak z rękawa. Motorola, Siemens i inni ciągali mnie po imprezach w całej Europie w ramach próby kupienia mojego dziennikarskiego wsparcia dla ich nowych produktów. Zanim się zorientowałem, bywałem na szczytach NATO i Unii Europejskiej w Brukseli i latałem z polskimi politykami po całej Europie, a także do Waszyngtonu i Izraela. A wszystko to opisywałem na prowadzonym przeze mnie, dziś już nieistniejącym portalu Global.net.pl.

israel.jpg

Koniec studiów wiązał się z końcem zabawy. Ciągnęło mnie w świat, więc wyjechałem do Irlandii, zostawiając za sobą dziennikarskie życie i wszystkie związane z nim profity. Szybko dostałem pracę, a Irlandia skradła moje serce. Nawet 300 deszczowych dni w roku nie studziło mojego entuzjazmu. Relatywnie wysokie, korporacyjne wynagrodzenie w Dublinie pozwoliło mi na wyprawę samochodem z Nowego Jorku do Los Angeles, sprawdzenie, czy Iran rzeczywiście jest taki straszny, jak go malują, a także skosztowanie zakazanych owoców Tajlandii.

Bangkok.jpg

Po powrocie z tej ostatniej podróży nic nie chciało być takie samo. Deszcz był bardziej upierdliwy, chodzenie w kurtce w czerwcu okazało się nienormalne, a praca nie była już tak dobrze płatna, gdy przyszło do konieczności regularnego spłacania kart kredytowych.

Nudę rutynowych zadań od dziewiątej do siedemnastej, a czasem i do północy, próbowałem zagłuszyć studiami na Trinity College Dublin — najlepszym uniwersytecie w Irlandii. Wciąż chodził za mną jednak świeży zapach Orientu. Zapragnąłem zamieszkać w Azji. Ułożyłem plan działania, a następnie wcieliłem go w życie. Na czym polegał ów plan i co z niego wynikło? O tym właśnie jest ta historia.

Link do następnego wpisu: Ostrzeżenie

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Czekam na ciąg dalszy... :)

Właśnie poszło ostrzeżenie przed dalszym czytaniem, ale od jutra jedziemy z książką właściwą! ;-)

Fajne, fajne :) Czekam na więcej :)

Wpadaj jutro! ;-)