Nie ma nic piękniejszego niż Matka Natura.

Tak nie ma nic piękniejszego niż Matka Natura. Ona wiedziala co robi... Zaufaj jej.

Rano wcześniej się obudziłam i sobie posiedziałam w pokoju z otwartymi drzwiami na ogród wsłuchując się w śpiew ptaków, i zachwycając się moim nowym kwiatuszkiem. Nie ma nic piękniejszego niż naturalne piękno, tylko trzeba mieć oczy i to widzieć.

Czasami ludzie którzy mają zdrowy wzrok nie widzą tego co jest dookoła? Bo są zagonieni własnym życiem i pogonią za szczęściem.

A szczęście jest tu i teraz.
To jest Twój moment, Twoja podróż, Twój czas, Twoja bajka. W rzeczy samej nie ma bardziej odpowidniego momentu niż w jakim teraz się znajdujesz. Pamiętaj o tym.

A dlaczego mnie tak wzięło na taką refleksje? Bo jesteśmy wręcz zalewani produktami ’made in China’ które mają Nas upiększać w zanczeniu wygląd zewnętrzny jak również miejsce w którym żyjemy. Agresywmy konsumpcjonism sprawił że zakochałam się w minimaliźmie, otaczam się pięknymi naturalnymi roślinkami, uwielbiam ludzki o kochających sercach i pięknych umysłach; nie koniecznie wyedukowanych na uniwesytetach, nie przetrawione kombinowaniem i wyzyskiwaniem innych w mys’l zasady ’aby tylko mi było dobrze, reszta sie nie liczy’.

Nauczyłam się odcinać od ludzi, którzy niszczą mój wewnętrzny spokój. Nauczyłam chronić to co stanowi piękno mojej osobowości, nie przyszło to łatwo bo jestem urodzonym ’dawaczem’, ale nauczyłam się obserować ludzi i to sprawiło że widze więcej niż mówie. Kocham być z ludźmi którzy odbierają na tych samych falach, ale nie jest to destrukcyjna energia, wręcz przeciwnie otaczam się ludźmi po spotkaniu z którymi czuje jak moja energia krąży z jeszcze szybciej. Nauczyłam się dbać o siebie, i spokój wewnętrzny jest tego najlepszą nagrodą. Nie otaczam się dramatami, sama ich nie kreuje, nie interesują mnie ploty innych, koncentruje się na tym co jest dla mnie najważniejsze.

Jakie to piękne wstać rano z sercem pełnym wdziczności i miłości a nie narzekania i wyszukiwania dziur w całym.
Przestałam być dla siebie katem, wyrzuciłam nadmierne krytykowanie siebie, nadmierne wymagania od siebie, akceptuje siebie za to kim jestem i co sobą reprezentuje. Jakie to jest samo w sobie piękne.

Patrze się na ten kwiatek i dzięki Bogu nie mają takiego myślenia jak ludzie bo pewnie by sobie dokleiła jakieś plastikowe liście, przykryłaby się jakimś tam proszkiem, albo popsykała sztuczną roślinną ’opalienizną’. Ja czasami nie moge oderwać wzroku od ludzi obu płci naturalnie pięknych, bez cienia chemii na sobie. Jakie to piękne.
Ja nie mam nic przeciwko makijażu ale większość kosmetyków jest taką chemią że to się w głowie nie mieści. A my to nakładamy na siebie, w sumie jemy to, bo nasza skóra to wchałnia do pewnego stopnia.
Kończe bo uciekam do ogródkowania i pracy na świerzym powietrzu.

Kochaj siebie za to kim jesteś. Jesteś piękna/piękny nie potrzebujesz produktów ’made in China’ aby podkreślić swoje piękno.
Buziale dla Wszystkich