Wesołe jest życie wegetarianinki :)

in polish •  7 years ago  (edited)

I można by tak piosenkę stworzyć...

Na pewno nie moge narzekać na brak kreatywności, dzięki temu czuje się jak ryba w wodzie.
Poprzez wkroczenie w nowy rozdział w moim życiu czuje się jakbym sobie wszystko w sobie odkrywała na nowo.
Będąc mięsożercą przez trzydzieści pare lat nasz mózg ukształtował pewne bezwarunkowe wręcz nawyki i teraz trzeba je troszeniunio pozmieniać na roślinożerce w rzeczy samej :)

Jakoś ten proces w moim przypadku przechodzi bez niepotrzebnych stresów i traum, po prostu powiedziałam sobie, że jedzenie mięsa nie jest dla mnie i moje ciało musze przyznać że wydaje sie być absolutnie posłuszne mojemu postanowieniu co mnie niezmiernie cieszy bo to jest efekt codziennej pracy nad sobą i fajnie jest zbierać tego pozytywne rezultaty.

Bardzo dużo dały mi książki na temat przygotowywania posiłków tylko z roślin, filmiki na you tube, i pomimo, że decyzja dla większości wydawała się dość drastyczna, to jednak we mnie to dojrzewało przez ostatnie pare dobrych miesięcy bez udziału mojej świadomości w pełni znaczenia tego słowa.

Cieszy mnie to, że serwowanie sobie na śniadanie brukselki nie dziwi już moje szare komóreczki, i nie strzelają fochów, tak jak pare tygodni temu będąc w sklepie zapachniało mi wędzonym kurczaczkiem, od razu włączył się mięsożerca w mojej głowie, i tylko szeptał..Małgosiu co za zapaszek pysznego kurczaczka', ale roślinożerca czuej sięabsolutnie w roli zwycięzcy bo skretesowało go tym komentarzem 'Gosia nie je padliny'... Takie bitwy w głowie jeszcze będą ale to nie ważne. Ważne jest to, dzisiaj mija 2 tydzień mojej totalnej zmiany w dziedzinie odżywiania holistycznego. Czuje się cudownie z moją podjętą decyzją.

brukselka.jpg

Podziele się z Wami dzisiaj przepisem na sałatke z kiszonych buraczków. Od rzau nadmienie, że w związku z bogactwem ukiszonych buraków kreatywność poszła w ruch i ta sałatka/suróweczka będzie jedną z najsmaczniejszych dodatków do obiadku albo posiłkiem samym w sobie. Potrzebujesz ukiszone buraczki i ścierasz je na tareczce o grubym oczku, ścierasz słodkie jabłuszko też na grubym oczku i dodajesz majoneziku domowej robotki najlepiej albo Twojego ulubionego, sól, pieprz do smaku. Wczoraj ją przygorowałam niby na dwa dni, ale nic nie zostało bo tak mi posmakowało. Jak ma ktoś ochote na kwaśne to taka sałatka zaspokoi te potrzeby w 100%.

buraki.jpg

I tutaj musze nadmienić jedną niesamowicie istotną rzecz gotowanie dań wegetariańskich jest mnie czasochłonne, i mniej skomplikowane. Dzieki temu mam czas na gotowanie dla dzieci a co za tym idzie dzieci dostają codzienna dodatkową porcje warzyw. Będą tylko zdrowsi :) Tej nie tknęli bo nie lubią buraczków (jak można nie lubić buraczków?), ale nic nic na siłę, nie chcą to nie, ale za to uwielbiają barszcz czerwony z uszkami to im będe lepić i jakoś przemyce tam buraczki :)

Życze Wszystkim pięknego słonecznego dnia jak również przesyłam moc pozytywnej energii
od Gosi odkrywającej niezbadane dotąd oblicza kuchni wegetariańskiej :)

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!