Z dziennikarskiego archiwum, rok 2011"Przyjaciela nie zostawia się przywiązanego pod sklepem..."

in polish •  6 years ago  (edited)

psy.jpg
(Ilustracja pochodzi z http://czerwonafilizanka.blogspot.com/2014/11/zostawianie-psa-przed-sklepem.html

Jestem przeciwny przywiązywaniu i zostawianiu psów pod sklepem. Sprzeciw swój wyrażam w ganieniu właścicieli za takie postawy. Niestety, większość z nich traktuje swoich przyjaciół na równi z rowerem Sytuacja, w której widzę psa przywiązanego pod sklepem, budzi mój sprzeciw. Nie tylko jako miłośnika zwierząt, nie tylko jako właściciela czy opiekuna, ale przede wszystkim jako człowieka.
Uważam za niedopuszczalne stosowanie takiej nikczemności wobec swoich przyjaciół.

Nigdy nie zdarzyło mi się zostawić zwierzęcia pod sklepem. Po prostu nie zabieram psów na zakupy. Kiedy tylko mam możliwość, pytam właścicieli - jakie to uczucie, zostawić przyjaciela przywiązanego przed wejściem do sklepu. Czasem do barierki, do znaku, do kraty czy co tam jeszcze do tego celu się nada.

Wachlarz odpowiedzi nie jest zbyt szeroki, zazwyczaj właściciele tłumaczą to tym, że to tylko chwilka, że nic mu nie będzie, że jest przyzwyczajony, że nie jest mu zimno czy gorąco.
Tymczasem traktowanie psa na równi z rowerem przypiętym pod sklepem jest karygodnym wypaczeniem idei opiekuńczości, którą właściciel powinien zapewnić swojemu zwierzęciu.
Uprzedmiotowienie psa czy jakiegokolwiek stworzenia jest rażącym przykładem nieprzestrzegania podstawowych norm społecznych.

upvote.gif

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Hi! I am a robot. I just upvoted you! I found similar content that readers might be interested in:
http://pieszkotem.blogspot.com/

Blog pieszkotem.blogspot.com belongs to me. The text you consider plagiarism is mine too! Therefore, Sherlock, do not be ridiculous and next time take some trouble to check more carefully ...

cheetah: I am sorry for my dear friend for my naughty answer. I just misunderstood your comment. Please forgive me.

Nie musisz błagać o wybaczenie bota ;) To tylko wskazówka, bo wiele osób próbuje zarabiać na kopiowanych treściach, a cheetah pozwala często wyłapać plagiat i wtedy można sprawdzić czy wklejony został tekst przez autora czy kogoś innego

No tak, nie muszę go błagać, ale czasami strach blokuje racjonalne myślenie. Bot, nie bot, wygląda to tak, jakby sugerował mi plagiat. Ja natomiast owszem - kopiuję, ale tylko moje treści, które z dawien dawna opublikowałem gdzie indziej. Mam obawy, czy pozostali użytkownicy nie podejrzewają mnie o kradzież wartości intelektualnych...

Możesz pod tekstem pisać, że wpis pochodzi z twojego bloga (i link wstawić), ale raczej nikt do końca podejrzewać nie będzie (mam nadzieję) ;)

Dodatkowo na swojej stronie jesteś podpisany imieniem i nazwiskiem, więc 5 sekund trwa ewentualna weryfikacja

Dziękuję za słowa pocieszenia :)