Przeważnie w tych najgorszych momentach pojawiał się ktoś kto (może był na chwilę) ale pomógł. Sam też z czasem nauczyłem się jakoś sobie z tym radzić
RE: "Houston* mamy problem" czyli moje dni w szpitalu psychiatrycznym i jak do tego doszło i wszystko po ....
You are viewing a single comment's thread from:
"Houston* mamy problem" czyli moje dni w szpitalu psychiatrycznym i jak do tego doszło i wszystko po ....
Czyli bliski temat dla Ciebie?
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit