Tylko czy wprowadzanie kryptowalut strikte na Wall Street nie przyczyni się już całkowitego oderwania się od pierwszego whitepaper BitCoin'a (po części już to się stało i nadal dzieje), który był jako tako nie pierwszą kryptowalutą, lecz pierwszym krokiem do być może trzeciej rewolucji cyfrowej.
A jeśli Wall Street to i do akcji "wkroczą" odpowiednie organy USA, co za tym idzie mogą one przejąć pion nad kryptowalutami poprzez swoje ustawy oraz zmiany i udział w rynku.
Jeśli zagłębimy się w nie tak daleką historię - tam gdzie Wall Street tam wzrosty i tam bolesne upadki.
A kto rządzi giełdą, ten rządzi światem. I oby euforie nie przerodziły się w płacz, że coś nie będzie już tak kolorowe, jak było.