"Niewytłumaczalny incydent" - jak działa sprawca zabójstwa z afektu?

in polish •  7 years ago  (edited)

abstract-313594_1280.jpg

Poza kontrolą

Zabójstwo to najbardziej wyraziste przestępstwo przeciwko życiu - jego istota sprowadza się do umyślnego spowodowania śmierci innego człowieka. Dla większości zdrowych psychicznie osób pozbawienie życia drugiej osoby jest czynem powodującym silne emocjonalne napięcie. Potencjalny zabójca musi pokonać wiele wiele barier psychicznych, złamać różnego rodzaju zakazy. Sprawca zwykle rozważa przez dokonaniem czynu, jakie konsekwencje mogą go spotkać, z czym będzie musiał się zmierzyć, gdy już będzie po wszystkim. Rozpatruje korzyści i negatywne następstwa swojego działania. W przypadku zabójstwa z afektu sprawca działa pod wpływem silnego wzburzenia,który znacząco ogranicza funkcje kontrolne intelektu, a to powoduje dokonanie czynu. Stan szczególnego napięcia nie jest tu więc konsekwencją zabójstwa, a jego przyczyną.

Silne wzburzenie

Wspomniany wcześniej stan silnego wzburzenia charakteryzuje się intensywnym natężeniem emocji, które zaczynają dominować i uzyskują przewagę nad intelektem. Od zaistnienia tego stanu w konkretnym przypadku zależy, czy zabójstwo zostanie zakwalifikowane jako typ uprzywilejowany - jako zabójstwo pod wpływem silnego wzburzenia, a nie jako, np. "zwykłe" zabójstwo typu podstawowego. Ma to ogromne znaczenie, w szczególności z perspektywy sprawcy, ponieważ w przypadku przestępstw uprzywilejowanych sprawca traktowany jest łagodniej, grozi mu niższy wymiar kary.

Działanie

W przepisach nie wskazano konkretnego sposobu działania ani środków, jakich ma użyć zabójca, aby można było mówić o zabójstwie z afektu. Sprawcy zabójstw pod wpływem silnego wzburzenia działają jednak w szczególny sposób, który może wskazywać, w jakim stanie psychicznym znajdowali się w momencie popełniania czynu.

Sprawcy przestępstw z afektu często "zapamiętują się" w czynie - zadają duże ilości ciosów i nie przestają nawet, kiedy ofiara już nie żyje. Charakterystyczne jest też użycie narzędzia, które akurat znajduje się w zasięgu ręki zabójcy. Takie narzędzie posiada zwykle zupełnie inne przeznaczenie i właściwie nie nadaje się do zabijania. Sprawca zmienia funkcję przedmiotu, używając, np. noża kuchennego znajdującego się na stole, akurat wyjętego żelazka lub opróżnionej chwilę wcześniej butelki. Ważne jest to, że narzędzie nie jest wcześniej przygotowane, a jego użycie może w znaczący sposób pomóc w ujawnieniu przestępstwa.

W sytuacji, gdy narzędzie zostało przygotowane przed dokonaniem czynu, został podjęty trud jego zdobycia, transportu czy przystosowania do realizacji, to z dużą dozą prawdopodobieństwa można uznać, że zabójstwa nie dokonano pod wpływem afektu. Do takich samych wniosków będzie prowadziło wielokrotne użycie tego samego narzędzia, gdy momenty jego użycia dzielił dłuższy przedział czasowy czy narzędzia, którym trzeba posłużyć się wielokrotnie, cyklicznie, np. trucizny, którą należy podać w określonej ilości dawek, bo jej jednorazowe zażycie nie umożliwia osiągnięcia skutku w postaci śmierci człowieka.

Niewytłumaczalny incydent

Z punktu widzenia osoby postronnej zachowanie sprawcy czynu z afektu często wydaje się wyjątkowe i niepasujące do osobowości sprawcy. Zjawisko to bywa nazywane "niewytłumaczalnym incydentem", który jest zaskakujący nie tylko dla osób trzecich, ale i dla samego sprawcy. Istotne z tego punktu widzenia jest także zachowanie sprawcy po czynie, gdy powraca do równowagi psychicznej. Zaczyna wtedy odczuwać skruchę, żal, odnosi się krytycznie do własnego zachowania. Ze względu na krótkotrwałość afektu, czasem zaczyna on wygasać już podczas realizacji czynu. Powrót kontrolującej funkcji rozumu może spowodować opamiętanie, odstąpienie od dalszego działania, podjęcie prób zapobieżenia skutkom i naprawienia szkód, starania dążące do zadośćuczynienia za wyrządzone krzywdy. Takie zachowanie może być jednym z czynników wskazujących na działanie pod wpływem silnego wzburzenia. O afekcie mogą także świadczyć "tendencje autoagresywne", mające miejsce po czynie, które mogą polegać na podejmowaniu prób samobójczych.

Z reguły starania zwrócone w stronę uniknięcia odpowiedzialności karnej świadczą o braku skruchy czy żalu związanych z popełnionym przestępstwem. Zdarzają się jednak sytuacje wyjątkowe, gdy zacieranie śladów bądź tworzenie fałszywego alibi nie będzie wykluczało działania pod wpływem afektu. Takiego rodzaju starania może podjąć sprawca, który mimo chęci wyrażenia skruchy, nie robi tego, bo zależy mu także na osiągnięciu celu niezwiązanego z uniknięciem odpowiedzialności karej.

Powyższą sytuację można zilustrować na przykładzie męża i ojca kilkorga dzieci, które znajdowały się na jego wyłącznym utrzymaniu. W wyniku wieloletniego rodzinnego konfliktu zabił on swoją żonę. Czyn ten stanowił gwałtowną i nagłą reakcję na zewnętrzny bodziec. Po odzyskaniu intelektualnej kontroli nad swym działaniem sprawca zaczął zastanawiać się nad sytuacją swojej rodziny. Nie chcąc, by małe dzieci zostały bez opieki i środków do życia w czasie obywania przez ojca kary pozbawienia wolności, zaczął on podejmować przemyślane czynności w celu uchronienia siebie przed odpowiedzialnością. Wszelkie cele, którymi kieruje się sprawca muszą być więc uwzględniane przy dokonywaniu oceny podejmowanych przez niego działań już po dokonaniu czynu.

Motywacja

Trzeba wyraźnie zaznaczyć, że sprawca musi działać "pod wpływem" silnego wzburzenia (afektu), aby można było mówić o uprzywilejowanej kwalifikacji czynu. Afekt musi być motywem działania, bez którego zabójca nie dopuściłby zamachu na życie drugiego człowieka. Nie jest zatem wystarczające działanie "w stanie" silnego wzburzenia - w takim przypadku sprawca przeżywa pewną emocję, ale nie ona stanowi motyw czynu.

To zagadnienie dobrze zilustruje przykład płatnego mordercy, który zmierza do realizacji swojego zadania polegającego na zabiciu konkretnej, obcej mu osoby. Ten wynajęty morderca pozostaje jednocześnie pod wpływem afektu z powodu uprzedniej kłótni z bliską mu osobą. W takiej sytuacji zabójstwo, którego dokonał, nie jest motywowane emocją, pod wpływem której pozostawał.

W kwestii tej niejednokrotnie wypowiadał się Sąd Najwyższy. Już w uzasadnieniu wyroku z 1948 r. stanął on na stanowisku, że człowiek, który zabija drugą osobę z pewnością nie czyni tego ze "spokojem ducha". Później zagadnienie to zostało przez SN poruszone w szerszy sposób. Wyrażono pogląd, że zabicie innego człowieka to czyn godzący w indywidualną ochronę życia oraz jest on odbierany przez społeczeństwo jako społecznie szkodliwy. Normalną rzeczą jest zatem stan nerwowego napięcia u sprawcy. Niezwykle trudno wyobrazić sobie zabójcę działającego "na zimno", bez emocji i jakiegokolwiek wahania. Zabójstwu zwykle towarzyszy, poza przypadkami dotyczącymi skrajnie zdemoralizowanych jednostek, specyficzny stan psychiczny sprawcy.

Jest afekt, czy go nie ma?

Stwierdzenie istnienia bądź nieistnienia stanu silnego wzburzenia sprawia wiele trudności. Powodów jest kilka, a wśród nich m.in. brak jednolitych definicji, co powoduje wiele kontrowersji i sporów. Można wyróżnić spory dotyczące tego, kto posiada kompetencje do wypowiadania się w sprawach dotyczących silnego wzburzenia, odnoszące się do okoliczności, które towarzyszą zabójstwu pod wpływem silnego wzburzenia, czy charakterystyki przebiegu tego stanu.

Wpływ na powstanie afektu, poza czynnikami zewnętrznymi, mają też indywidualne cechy psychiczne każdego z nas, tj. doświadczenie, charakterystyczne reakcje na pewne bodźce, wyczucie . Niezwykle istotna jest konstrukcja osobowości danej osoby. Elementami osobowości biorącymi udział w kształtowaniu reakcji są m.in. motywacje, postawa, dojrzałość intelektualna i emocjonalna, wiedza itp. Warto także zwrócić uwagę na psychologiczne pojęcie tzw. odporności emocjonalnej . Afekt w konkretnej sprawie należy rozważać, biorąc pod uwagę całe spektrum osobowości człowieka, ponieważ to właśnie właściwości psychiczne decydują o tym, że reakcje ludzi w podobnych sytuacjach różnią się między sobą.

Każda sprawa musi być rozważona indywidualnie, aby móc dokonać prawidłowej kwalifikacji czynu. Uważam, że wymiar sprawiedliwości powinien czerpać z osiągnięć nauki z zakresu psychologii i psychiatrii. Sfery życia człowieka odnoszące się do emocji i mające odzwierciedlenie w jego zachowaniu, są coraz lepiej zbadane i rozumiane. Mają one także niezwykle ważne znaczenie dla prawa karnego, gdyż powinny być uwzględniane podczas analizy przestępstw, a także przy decydowaniu o wymiarze kary.

Literatura:

  1. Budyn-Kulik M., Zabójstwo tyrana domowego, Lublin 2005.
  2. Daszkiewicz K., Przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, Warszawa 2000.
  3. Daszkiewicz K., Przestępstwa z afektu w polskim prawie karnym, Warszawa 1982.
  4. Król W., Silne wzburzenie w rozumieniu art. 148 § 4 k.k., Prokuratura i prawo 9, 2009.
  5. Zoll A.(red.), Kodeks karny. Część szczególna. Tom II. Komentarz do art. 117-277 k.k., Zakamycze 2016
  6. Wyrok SN z 30.1.1948 r. (K 2788/47), OSNKW 1948, Nr 2, poz. 42.
Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Upvote za interesujący tekst. Żeby się lepiej czytało, do nagłówków akapitów użyj odpowiedniego stylu nagłówków. Wtedy ładniej rozdzielisz informację i tekst stanie się bardziej przejrzysty.

Dzięki za radę, popracuję nad tym.

Ciekawe.

Ten skarb został odkryty dzięki OCD Team! Odpisz na ten komentarz jeśli zezwalasz na podzielenie się nim z innymi! Akceptując to masz szanse na otrzymanie dodatkowej nagrody i jedno z twoich zdjęć z artykułu może zostać wykorzystane w naszej kompilacji postów! Możesz śledzić @ocd - i dowiedzieć się więcej na temat projektu i zobaczyć inne skarby! Dążymy do przejrzystości.

Zezwalam na podzielenie się moim tekstem z innymi :)

To jest chyba zagadnienie którego nigdy do końca nie pojme, ale muszę przyznać że przedstawiłas je w formie dla mnie mocno przyswajalnej. I troche mi się rozjasnilo. Tennprzyklad ż trucizna byl dla mnie bardzo wiele wyjaśniający.

Najbardziej lubię uczyć się na konkretnych przykładach i w taki też sposób najłatwiej mi się tłumaczy.