Czy to metafizyka czy jeszcze nie?

in polish •  6 years ago 

Takie miałem dziwne zdarzenie w sobotę...

W piątek w pracy słucham sobie Polaraxy o duszach, duchach i czymś w rodzaju "przyczepień" np. że jak pijesz do może jakiś duch co nie do końca wie, że nie żyje przyczepić się do ciebie żeby doświadczać upojenia alkoholowego.
(od razu zaznaczam, że nie wierzę w to wszystko ale też z góry nie wykluczam a temat traktuje bardziej jak rozrywkę niż formę edukacji 😉 )

W sobote poszedłem ze Szpakiem na bulwary.
Przychodzi troje ludzi pytają czy mogą się dosiąść. OK luz.
Siedzą gadają ze sobą a ja ze Szpakiem. Potem para z tej 3 poszła a został stary dziad co był z nimi i zaczął gadać ze Szpakiem.

W pewnym momencie dziad patrzy na mnie i mówi coś takiego:

"ty... ty ducha masz. Dlatego taki nerwowy jesteś i nienawidzisz swoich rodziców. A ta polityka to cie wykończy"

Mnie kurwa wryło, bo zamieniłem z nim wcześniej słowa "cześć X jestem" i nic więcej ...
Że nienawidzę rodziców to nie powiem, ale kontaktu dobrego nie mamy.
Nie pamiętam co mu powiedziałem ale obróciłem to w żart na co on :

"no no... wy wszyscy tak reagujecie..."

No i jeszcze ta polityka, rozjebał mnie totalnie. Zupełnie jakby wlazł mi do głowy!
Ale jakoś tak dziwnie mimo, że spędziliśmy jeszcze razem ze 2 godziny (nawet sie okazało, że mamy wspólnego znajomego) to nie poruszaliśmy tego tematu.

A w tej Polaraxie to gość mówi, że można mieć takich duchów kilka i mogą one ciągnąć się za nami od wielu wcieleń - jeśli w to wierzyć i założyć że mam to coś, to...
To pozostaje pytanie, czy wobec tego jakby się pozbyć tego mojego ducha to czy był bym dalej sobą?
Może ja nie istnieję w takiej czystej 100% formie siebie? 😉
Takie duchy ludzi wpędzają w różne kłopoty, depresje szaleństwa itp.

Ja generalnie czuje się wyśmienicie :D

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  
  ·  6 years ago (edited)

A moze wybral gadke, ktora po prostu mniej lub bardzie przypasuje do prawie kazdego :)

Owszem może to jakiś truizm, ale nie ciągnął tematu do niczego mnie nie przekonywał, na nic nie namawiał.

miałam podobne zdarzenie kiedyś, kilka dni po powrocie z dwuletniego pobytu za granicą zaczepił mnie dziad w autobusie i m.in. powiedział, że wróciłam z długiej podróży i że będę żyć długo, ale to nie będzie lekkie życie. tak że tak.. ;))

No ciekawe :)