Dzisiaj będzie na ostro!

Mam coś super dla fanów potraw ostrych ;)
Mój przepis na sos habanero !

Jeśli lubicie ostre akcenty w codziennych potrawach to ten sos będzie idealny.
Pasuje do hamburgerów, hot dogów, do koleta i wszelkiej maści mięs.

Mi jako fanatykowi nie pasowało tylko w zupie mlecznej :D
Ale za to w zupie meksykańskiej jest już mega zajebiście!

Do przepisu potrzeba :

• 10 papryczek habanero
• 2 cebule (mogą być czerwone)
• 4-6 ząbki czosnku
• 4 pomidory
• sól
• pieprz
• cukier
• oregano
• bazylia
• 50ml octu
• pół szklanki wody
• olej
  

Oto sposób w jaki robię ten sos ja.

Do dużego garnka wlewam trochę oleju. Podgrzewam go i wrzucam do niego posiekaną cebulę i czosnek.
Wcześniej do miseczki wrzucam pokrojone na ćwiartki pomidory i przyprawiam je solą, pieprzem,oregano i bazylią. W tej miseczce sobie czekają na swoją kolej do gara.

Kiedy już cebula i czosnek się podsmażą (około 3 minuty) dodaje pomidory
wlewam pół szklanki wody i ocet.
Mieszam i dosypuję 2-4 łyżeczki cukru.
W czasie gdy wszystko się gotuje kroję habanero, na pół.
Ogonki wywalam, ale każda pestka jest na wagę złota ;)

Następnie dodaje papryczki, mieszam i zostawiam to na 5-7 minut.
W tym czasie porządnie myję ręce!
Otwarte okno w kuchni to podstawa ;)
Co jakiś czas próbuję wywaru i dodaje przypraw wedle swojego uznania.
Sos powinien nie być kwaśny a lekko słodkawy.
Jednak nie przesadzajcie z cukrem.
Można dać więcej oregano i bazylii. Ja wszystko doprawiam jeszcze na sam koniec.

A to jeszcze nie wszystko!
Wywar należy zostawić do przestygnięcia. A następnie za pomocą blendera zmielić go jak najdokładniej.
Po blendowaniu wstawiam go jeszcze raz na gaz, w celu odparowania nadmiaru wody. I to jest ten moment w którym wszystko jeszcze doprawiam.
Sos nie powinien być zbyt rzadki.

Na koniec gdy sos mnie zadowala. Rozlewam go do słoików i pasteryzuję.
Z tego przepisu wychodzi około 900ml sosu.
Oczywiście to też zależ od wielkości pomidorów itp.
Sos jest bardzo trwały. Po otworzeniu słoika w lodówce może stać nawet miesiąc i się nie zepsuje.

Jak to mawiają starożytni Słowianie : "prawdziwe burito piecze dwa razy" ;)

Smacznego!