Nie jest dobrze... :) Mam nieodparte wrażenie, że to już jest jak nałóg. :)
Ostatnio całą kasę zarobioną za publikowane na Steem teksty, zamiast zamieniać na Bitcoiny i czekać na kolejne 10000$ za 1 BTC, ja lekką ręką przepuszczam na karty Steem Monsters. Nic na to jednak nie mogę poradzić, wciągnęła mnie troszku ta karcianka a zwłaszcza możliwość kombinatoryki w dobieraniu odpowiednich kart do gry w zależności od zasad na jakich prowadzone są walki. Jak pisałem w poprzednim poście, postanowiłem skupić się na levelowaniu dwóch Summonerów... i "słowo kartą się stało". W dwóch transakcjach wydałem na kolejne karty w sumie 3.295 $ i voilà! Stałem się szczęśliwym posiadaczem...
Następna zarobiona kasa i zgodnie z planem ZINTAR MORTALIS pójdzie na 6 lvl!
Początek tygodnia zaczął się obiecująco w nagrodzie za QUEST Czarnymi wpadła mi legendarna karta!
Cieszę się ja dziecko bo zdobyte poprzednie dwa jednorożce szybko sprzedałem żeby wzmocnić talie w tańsze karty podstawowe. Tego jednorożca już nie zamierzam się pozbywać, będę czekał na następne i podnosił go na kolejny lvl. Myślę, że ta karta solidnie wzmocni mi Białe.
Resztę tygodnia również mogę zaliczyć do udanych - w nagrodach za QUEST-y wpadły mi do kolekcji 2 "złotka".
Kurs STEEM nurkuje szukając dna - w chwili pisania tego postu to 0.30 $ - więc nowe zakupy nie są zbyt opłacalne. Zamierzam gromadzić na tę chwilę STEEM i poczekać na odbicie kursu. Wtedy poszukam okazji na zakupy kolejnych kart.
W Hearthstone po wbiciu 5 rangi w trybie standard postanowiłem zrobić to samo w trybie dziczy. Szlag mnie trafił bo okazało się, że Agrro Paladyn, którym grałem w zeszłym miesiącu w tym już tak dobrze sobie nie radzi a ja co chwilę trafiam na kontrolny deck Kapłana. 8 obszarówek i heal skutecznie niszczy mi stół a jego leczy w każdej rundzie. Zrobiłem sobie dzień przerwy licząc, że te talie pójdą wyżej w ranking. Kolejne podejście i znowu ci cholerni Kapłani. Przestawiłem się na Token Druida i okazało się, że całkiem dobrze radzi sobie w dziczy. W kolejnym podejściu trafiłem na talie Łowcy oraz Maga, z którymi Token Druid sobie jakoś radzi i dałem radę wbić tę 4 rangę w dziczy.
Czas spróbować wbijać legendę, mam tylko jeszcze dylemat w którym trybie - w dziczy czy w standardzie?! W standardzie czeka mnie przeprawa z mirror meczami a w dziczy panoszy się Kapłan oparty na wskrzeszeniach z masą obszarówek w decku, które skutecznie będą dziesiątkować mi stół. Pożyjemy zobaczymy ale skłaniam się coraz bardziej ku standardowi.
Pamiętajcie, że wszystkiego na temat Steem Monsters dowiecie się na wskazanych poniżej profilach czynnie wspierających polską społeczność Steem Monsters.
Zachęcam do ich odwiedzenia i obserwowania, to prawdziwa kopalnia wiedzy w temacie Steem Monsters.
!tipuvote 0.3 hide
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit